MGŁA

[Realista]

Generalnie zrobiłem sobie tygodniową przerwę od Mgły, wróciłem do niej, dalej mnie poniewiera. Bawią mnie teksty że niby monotonę i powtarzane riffy, tak jakby kurwa na poprzednich materiałach nie było takiego grania, albo lubisz styl Mgły albo kurwa posłuchaj sobie beneath the massacre tam nie ma monotonii.

Ja słuchałem tej płyty tylko raz. Być może jest tam coś, co przekonałoby mnie przy kolejnych odsłuchach, ale jest to jeden z tych albumów, przy których od razu czuję, że rozmijają się z moimi oczekiwaniami. Są tam po prostu rzeczy, które bardzo mocno mi "nie leżą" - ta druga gitara grająca cały przez czas rozmaite melodie, perkusista kombinujący tam, gdzie nie trzeba i ogólny charakter tego materiału. "Jad" dostrzegłem tylko w partiach wokalu, sama muzyka jest jak na mój gust zbyt łagodna. To jest moim zdaniem black metal skierowany raczej do fanów Strid i starego Forgotten Woods, niż Bathory, Hellhammer czy Darkthrone. Nie powiedziałbym, że ta płyta jest ewidentnie zła, ale ja nie osobiście za takim stylem nie przepadam. Bardziej pasuje mi muzyka Mgły z epek niż to, co trafiło na "With Hearts...".

Poza tym wydaje mi się, ze tych krytycznych głosów jest bardzo mało, większość chyba zachwyciła się tym albumem. Trudno jednak oczekiwać, żeby płyta podobała się wszystkim. Ja czekam bardziej na KSM, bo materiał ze splitu z Infernal War był bardzo dobry.

Trochę się dziwię Tobie że nie dotarła do Ciebie ta płyta skoro lubisz epki. Ja uwielbiam wszystkie trzy "małe" wydawnictwa Mgły, jestem w miarę przekonany do "Grozy" choć widzę jej mankamenty które momentami mnie irytują, natomiast nowa płyta jest doskonała. Co się tyczy oczekiwań to jak najbardziej ona nie trafi w gusta wszystkich słuchaczy i to jest chyba naturalne :)

[ultravox]

ultravox>
heh, no widzisz. moim zdaniem to zdecydowanie za malo. kto wie czy po 20 nie zalapalbys, ze te melodie wcale nie sa takie straszne? ;] sam sie w sumie sobie dziwie, bo z reguly wole muzyke pozbawiona konkretnych melodii w 'tradycyjnych' skalach, a tu prosze, jest tego sporo, ale zrobionego z wyczuciem. co do jadu, no nie moge sie zgodzic, moim zdaniem np. riff pod wspomniana wczesniej litania z numeru 6. jest skurwysynski jak malo co - i jest na tej plycie wiecej takich momentow. albo riffy w 2 utworze, zwlaszcza w zwolnieniu - mnie one sie mocno kojarza z Neurosis, tak swoja droga.

Może, ale prawdę mówiąc nie chce mi się męczyć i słuchać 20 razy ;) Kto mi zwróci ten czas, jak po 20-tym mi się nie spodoba? ;) Nie mam nic przeciwko melodiom, o ile są rozsądnie dawkowane, a tutaj są obecne przez prawie cały czas. Mogę powiedzieć tyle, że najbardziej podobał mi się przedostatni numer. Może za jakiś czas wrócę do tej płyty, żeby zweryfikować swoją opinię, ale na ten moment raczej sobie odpuszczę.

no i kolejna rzecz, ktorej nie sposob docenic po pobieznym kontakcie - muzyka zajebiscie koresponduje tutaj z trescia konkretnych fragmentow tekstu, wydaje mi sie, ze wlozono w to wiekszy niz zazwyczaj wysilek, bo to nie jest tylko "random black metal nihilst rant" na zlym riffie; wszystko bardzo ladnie sie zazebia. no ale do tego trzeba posiedziec z bookletem i pare razy przesluchac --- takze naprawde polecam :) mi np. ocena tego albumu skoczyla o oczko po zapoznaniu sie z tekstami.

W to, ze włożono tutaj spory wysiłek nie wątpię, bo płyta wydaje się bardzo dopracowana. Sęk w tym, że ten kierunek muzyczny do mnie nie trafia, więc nawet najlepsze teksty niewiele tu pomogą.

Trochę się dziwię Tobie że nie dotarła do Ciebie ta płyta skoro lubisz epki.

Moim zdaniem to jest trochę inny styl niż na epkach.

[Riven]

Ja Ci powiem tak - ten album postrzegam ZUPELNIE inaczej teraz, niz przy pierwszym kontakcie. Sluchalem tez tych sampli podanych przedpremierowo - w zasadzie to ich teraz nawet nie kojarze :) Zreszta to jest taka muzyka, ktora imo nigdy nie pokazuje swojego prawdziwego oblicza odrazu. Nie wyobrazam sobie natomiast, zebys mial tracic czas nawet jesli ostatecznie nie zaskoczy - rozumiem, ze nie pasuje Ci ten kierunek, ale to nadal jest przynajmniej porzadny black i tego chyba nie sposob kwestionowac. Natomiast jesli ktos marudzil, ze jest monotonnie, to ja w sumie nie wiem czego sie spodziewa po black metalu. Co, Filosofem tez nudna plyta? :D

[ultravox]

ale to nadal jest przynajmniej porzadny black i tego chyba nie sposob kwestionowac.

Tego nie kwestionuję. To jest zasadniczo całkiem przyzwoite granie, tylko nie do końca w moim guście. Poza tym jest tu jeszcze inna, subiektywna kwestia. Po prostu nigdzie mnie nie "zabiera" ta muzyka. Słyszę same dźwięki, zero obrazów (jeśli wiesz, co mam na myśli). Może kiedyś trafię z tą płytą na dobry moment i wtedy "zaskoczy", zobaczymy...

Natomiast jesli ktos marudzil, ze jest monotonnie, to ja w sumie nie wiem czego sie spodziewa po black metalu. Co, Filosofem tez nudna plyta? :D

Mnie tego rodzaju "monotonia" nie przeszkadza. Ale sam przyznaj, że niewiele zespołów potrafi tworzyć takie riffy jak na "Filosofem", gdzie słuchając modlisz się, żeby ten sam motyw ciągnął się jeszcze przez kolejne 5 minut. ;)

[Riven]

wiem, ja sie odnioslem do tego co pisal Realista wczesniej. Co do Filosofem to jasne, za krotka ta plyta jest, to jej jedyny mankament :)

No ale konczac temat, ja na nowej Mgle widze ogromna ilosc obrazow, ta plyta jest pelna tresci i cholernie do mnie przemawia. Widocznie kwestia odmiennych zapatrywan, rozumiem to.

[Hollowman]

i jest na tej plycie wiecej takich momentow. albo riffy w 2 utworze, zwlaszcza w zwolnieniu - mnie one sie mocno kojarza z Neurosis, tak swoja droga.

Hehe, nie psuj Scaarphowi tej płyty, bo nie będzie już jej słuchał do końca roku! ;)

[Riven]

On jak w koncu poslucha Given to the Rising, to zmieni zdanie i sie nawroci :)

[maciek z klanu]

To jest moim zdaniem black metal skierowany raczej do fanów Strid

o/

i starego Forgotten Woods

o/

no i niczego wiecej nie potrzeba. wymienione zostaly jedne z najlepszych kapel BM w historii :)

[Holi]

wg mnie ta płyta jest właśnie wyjątkowo " zwarta " ( skojarzenia nie na miejscu ) nie jest rozwleczona jak niektórzy próbują tu sugerować

[Ihasan]

On jak w koncu poslucha Given to the Rising, to zmieni zdanie i sie nawroci :)

Scaarphowi to nie grozi.

[TORTURER]

Dobra plyta,ale wole klimat poprzedniej,nie wspominajac o epkach.

[twoja_stara_trotzky]

mnie sie wydaje, ze oni po prostu nieuwaznie jej sluchali. to nie jest album, ktory mozna docenic po 1,2 czy nawet 10 odsluchach. ja napierdalam praktycznie non stop i caly czas odkrywam jakies smaczki, czy to instrumentalne czy wokalne (ta mala litania w 6. utworze jest niesamowita, tyle jadu i nienawisci ze spokojnie starczyloby na jakis pelen album black metalowy). wiadomo, gusta sa rozne,ale w tym wypadku naprawde nie potrafie skumac skad tyle krytycznych glosow, i to jeszcze w sumie dosc radykalnych.

Ja słuchałem tej płyty tylko raz. Być może jest tam coś, co przekonałoby mnie przy kolejnych odsłuchach, ale jest to jeden z tych albumów, przy których od razu czuję, że rozmijają się z moimi oczekiwaniami. Są tam po prostu rzeczy, które bardzo mocno mi "nie leżą" - ta druga gitara grająca cały przez czas rozmaite melodie, perkusista kombinujący tam, gdzie nie trzeba i ogólny charakter tego materiału. "Jad" dostrzegłem tylko w partiach wokalu, sama muzyka jest jak na mój gust zbyt łagodna. To jest moim zdaniem black metal skierowany raczej do fanów Strid i starego Forgotten Woods, niż Bathory, Hellhammer czy Darkthrone. Nie powiedziałbym, że ta płyta jest ewidentnie zła, ale osobiście za takim stylem nie przepadam. Bardziej pasuje mi muzyka Mgły z epek niż to, co trafiło na "With Hearts...".

Poza tym wydaje mi się, ze tych krytycznych głosów jest bardzo mało, większość chyba zachwyciła się tym albumem. Trudno jednak oczekiwać, żeby płyta podobała się wszystkim. Ja czekam bardziej na KSM, bo materiał ze splitu z Infernal War był bardzo dobry.

Mogę się podpisać, chociaż słuchałem jej znacznie więcej razy niż ty. :D

[Scaarph]

Kurwa, riven wam dobrze tłumaczy. Tak jest jak pisze.

On jak w koncu poslucha Given to the Rising, to zmieni zdanie i sie nawroci. :)

Scaarphowi to nie grozi.

Też bym raczej nie podejrzewał już siebie o to. :)

[Peebuls]

Wczoraj miał miejsce dziewiczy odsłuch vinyla połączony z napaścią taterników. Kurwa mać, muszę jak najszybciej sprawić sobie swój gramofon.

[Herezjarcha]

To jest moim zdaniem black metal skierowany raczej do fanów Strid

i starego Forgotten Woods

Sova na zachętę wklejał linki z youtube jednych i drugich, więc w sumie nie powinno być zaskoczenia.

[twoja_stara_trotzky]

no czyli BM trzeciego sortu połączony z Draconian Times i napchany szfeckimi melodyjkami :D

[est]

Tak, tak. W Smoleńsku był zamach.

[twoja_stara_trotzky]

no na nowej mgle słychać strzały w 12 sekundzie :D

[535]

Po chuja oni lecieli na TO lotnisko.

[Clochard]

Biadolenie dla biadolenia samego. Płyta bardzo dobra, nie każdy musi mieć wykwintny gust muzyczny ;-)