ANIMA DAMNATA

[antigod]

[quote] Że niby co?Jakaś wariacja Nightwish? [/quote]

Nie wiem co to ma do Nightwish, ale ta kapela od 98 napierdala swoje staromodne heavy/ thrash/ black ala Witchery i Aura Noir. Dodam, że nie zapowiada się na złagodzenie.

[Alsvartr]

A to nie znam, przepraszam za ignorancję.

[NW.]

ja pierdole drugi koniec kraju..
moze sie wybiore.

[mistrzsardu]

[quote][i]Wysłane przez antigod[/i]
18ego listopada w szczecińskiej fabryce będzie gig Animy w asyście Bestiar, Wishmaster (come back) [/quote]
Rozumiem, że chodzi o Witchmaster?Czy to tylko mój mokry sen?

[NW.]

wlasnie tez tak sobie rozmyslam ale wstydze sie zapytac

[antigod]

[quote] ja pierdole drugi koniec kraju..
moze sie wybiore. [/quote]

Lubliniaków gościliśmy w czerwcu przy okazji poprzedniej edycji BFR, miło było

[quote] Rozumiem, że chodzi o Witchmaster?Czy to tylko mój mokry sen? [/quote]

No mokry sen, ale nie tylko Ty się upewniasz

Wishmaster to szczecińska kapela, która zaczęła napierdalać w poprzedniej dekadzie staromodny hejwi/ thrash. Obecnie to nieco bardziej zbrutalizowana forma odmiany rockowej muzyki, zwanej tu i ówdzie metalem. Wkrótce premiera ich debiutanckiego demka, więc w odpowiednim czasie założę temat ze stosownymi odnośnikami do ich twórczości.

[NW.]

coraz bardziej mnie korci.
pewnie znow bedzie sie trzeba tluc setki kilometrow by zostac zgniecionym, sponiewieranym i obrzyganym!

[antigod]

No taki urok, ile to razy się spało na dworcu w warunkach mało przyjaznych w oczekiwaniu na ranny pociąg do Szczecina. Dobrze, że zapasy lokalnej dyziówki rozgrzewały, bo inaczej ciężki byłby nasz los, hehe.

Tak swoją drogą to koncert będzie w niedawno otwartym klubie z nowo zakupionym sprzętem za zawrotną sumę... BRZMIENIE ŻYLETA! Jak to wszystko wygląda można zobaczyć na stronie - www.muzycznafabryka.pl

Ps. rurkę zdemontowali

[NW.]

hehe kolejny argument przemawiajacy za obtluczeniem sobie dupy w pkp badz autobusie.

dzieki za linka, zaraz obczaje.

[Tymothy]

na http://www.myspace.com/animadamnata jest jeden nowy kawalek z nadchodzacej plyty

[antigod]

[quote][i]Wysłane przez Tymothy[/i]
na http://www.myspace.com/animadamnata jest jeden nowy kawalek z nadchodzacej plyty [/quote]

To żeś odkrył, Dżony

[Gore_Obsessed]

"The Gospel Of Debauchery" - kolejny raz trafiony-zatopiony. Nie wiem jak oni to robią. Same zalety, nie widzę wad. Może ktoś pomoże?

"DEICIDE XXI wieku" - podoba mi się takie określenie i od tej pory będę je stosował zamiennie z ANIMA DAMNATA.

Wpierdul.

[NW.]

no piora po mordzie okropnie

[NW.]

wlasnie przegladam nagrania video dolaczone do mcd.

[Mental]

[quote][i]Wysłane przez Gore_Obsessed[/i]
"DEICIDE XXI wieku" - podoba mi się takie określenie i od tej pory będę je stosował zamiennie z ANIMA DAMNATA.
[/quote]

A ja mysle, ze to co teraz robi Deicide przy wyczynach AD to zabawa grzecznych dzieci po niedzielnej mszy.
Aha, bylbym zapomnial "The Gospel..." uderza tam gdzie najbardziej boli, czyli jest dobrze!

[ultravox]

[quote][i]Wysłane przez Mental[/i]
[quote][i]Wysłane przez Gore_Obsessed[/i]
"DEICIDE XXI wieku" - podoba mi się takie określenie i od tej pory będę je stosował zamiennie z ANIMA DAMNATA.
[/quote]

A ja mysle, ze to co teraz robi Deicide przy wyczynach AD to zabawa grzecznych dzieci po niedzielnej mszy.
Aha, bylbym zapomnial "The Gospel..." uderza tam gdzie najbardziej boli, czyli jest dobrze! [/quote]

Chuja tam Deicide. Posłuchałem sobie tego kawałka, ok, całkiem niezły, ale bez przesady. Być może Deicide dzisiaj to już nie to samo, i AD może podobać się bardziej, ale do pierwszych dwóch płyt Bentona i spółki nie maja żadnego startu. To po prostu nie ta liga. Już prędzej Azarath (choć to też nie ta liga), oni przynajmniej potrafią aranżować swoje utwory.

[Gore_Obsessed]

Zawsze fascynują mnie ludzie, którym ANIMA jeszcze czaszki nie rozłupała. Jak wyście się uchowali wszyscy?

Fascynujesz mnie ultravox. ;)

[antigod]

[quote] Zawsze fascynują mnie ludzie, którym ANIMA jeszcze czaszki nie rozłupała. Jak wyście się uchowali wszyscy? [/quote]

Są ludzie i są... nadludzie

[ultravox]

Chyba dawno nie słuchaliście ani "Deicide", ani "Legion", ani nawet "Once...". Po pierwsze - riffy, po drugie - wokal, po trzecie - perkusja, po czwarte - brzmienie. Każda z wymienionych rzeczy wymiata AD w kąt pokoju. Nie twierdzę, że Anima to syf, wręcz przeciwnie, ale dajcie spokój i nie porównujcie ich do najlepszych, przynajmniej jeszcze nie teraz. Nawet pod względem ekstremalności Benton przebija chłopaków z Animy. Teraz możecie się z niego śmiać, ale kiedyś był to najbardziej bluźnierczy(nie twierdzę, ze inteligentny) koleś na całej scenie. Daleko za nim było Blasphemy, Impaled Nazarene, a o Mayhem mało kto słyszał. No i przynajmniej nie wyjeżdżał z tekstami o stolcu (= mega wiocha, tylko Autopsy może robic to z klasą).

[antigod]

[quote] Teraz możecie się z niego śmiać, ale kiedyś był to najbardziej bluźnierczy(nie twierdzę, ze inteligentny) koleś na całej scenie. [/quote]

Chyba nie poznałeś pozascenicznej wersji włodarzy z AD