KRIEGSMASCHINE

[Zenek]

Jak będę miał chwilę to przysiąde i spiszę dokładny moment, ale chodzi raczej o With hearts toward none .

Wysłane z mojego SM-T210 przy użyciu Tapatalka

[Riven]

A, no to też jestem ciekaw, bo też nie kojarzę rozjazdow ;)

[Silent_Sea]

A, no to też jestem ciekaw, bo też nie kojarzę rozjazdow ;)

... to już chyba dotarło do Ciebie, że nie jesteś wyrobionym słuchaczem :P
... o kurwa, ja też :'(

[Riven]

Nie jestem perkusista. może ktoś o ostrzejszym słuchu do rytmu widzi tam defekty. Whtn mam odsłuchane totalnie i nigdy nie zauważyłem problemów. Bardzo solidna sekcja IMO. Bębny w numerze VI - przemoc jeśli chodzi o motoryke.

[Biały]

na With hearts toward none bębny są zajebiste, szczególnie ostatni kawałek, to płynne przechodzenie od pojedynczych uderzeń do coraz szybszych partii, miazga, nie ma się do czego przyjebać; te posty Zenka to takie szukanie na siłę chuja do dupy

[Bloodcult]

Lars Ulrich>>>>>>>>>>>>>>>>>>wszystko

pozdrawiam

co najwyżej:
Lars Ulrich>>>>>>>>>>>>>>>>>>Depeche Mode

:D

[83koper83]

nie chcę się wcinać między wódkę i zakąskę, ale czasem mi się wydaje, że na KSM czy Mgle ten cały Darkside gubił czasem rytm, jakby metronomu nie miał. Ja wiem, że black metal, no ale...nierówno czasem zastuka.

Gdzie, kurwa???? Tytuł, oznaczenia czasowe.

[WaszJudasz]

A tak swoją drogą

Zapoznaj się na ten przykład ze starymi płytami Rotting Christ, Burzum, Emperor, pierwszymi dwoma Necros Christos czy debiutem i dwójką Christ Agony i porównaj to do KSM.

jak dla mnie EoM jest lepsze (i bardziej BM) niż cokolwiek, co nagrało Christ Agony lub Rotting Christ.

[Riven]

No proste. Zresztą co ma Rotting Christ do ksm? A już zwłaszcza eom?

[ultravox]

Ja nie twierdzę, że on cały czas wypada z rytmu, tylko o ile przez te lata słuchania hałasu do reszty nie ogluchlem zdarzyło mu się nagrać wpadkę na albumie. Zresztą to nic a nic temu albumowi nie zaszkodziło.

Nie jestem wielkim fanem takiego przekombinowanego stylu gry na bębnach, ale pod względem umiejetności gość jest naprawdę dobry i nawet jeśli nie wszystko na tej płycie jest od linijki (choc osobiście nic tam nie wyłapałem dziwnego), to i tak chylę czoła. Inna sprawa, że taka "In the Sign of Evil" jest genialną płytą, a bębny sa tam krzywe jak chuj i jednocześnie zajebiste, więc nawet jeśli coś nie jest pod metronom, to co z tego? Jeśli brzmi to dobrze, to nie widzę problemu. Na przykład Reiferta jakoś nikt się nie czepia o takie rzeczy, a metronom nie jest jego przyjacielem ;)

[trup]

WIecie... jak nie ma się do czego przyjebać, to chociaż może.... za słabo lewa stopa udeża a hi-hat jest niedokręcony i M. fałszuje w 2 utworze.... no proszę Państwa. Czyste buractwo.

[TheDude]

A tak swoją drogą

Zapoznaj się na ten przykład ze starymi płytami Rotting Christ, Burzum, Emperor, pierwszymi dwoma Necros Christos czy debiutem i dwójką Christ Agony i porównaj to do KSM.

jak dla mnie EoM jest lepsze (i bardziej BM) niż cokolwiek, co nagrało Christ Agony lub Rotting Christ.

O kurwa ! Jaki zachwyt. A słuchasz tej płyty leżąc na tapczanie w dresiku, bluzie KSM i z corpse paintem na buzi ?

P.S. Zwal se kucyka i wtedy gadaj.

[Riven]

WIecie... jak nie ma się do czego przyjebać, to chociaż może.... za słabo lewa stopa udeża a hi-hat jest niedokręcony i M. fałszuje w 2 utworze.... no proszę Państwa. Czyste buractwo.

Czego się spodziewasz po januszach ;). Ale czekam na czas, gdzie tam te bębny są nie do rytmu. Płytę odsluchalem ze 120 razy i nie zauważyłem. póki co wiem ze w 2 minucie słuchać strzały!!

[koper]

Jak będę miał chwilę to przysiąde i spiszę dokładny moment, ale chodzi raczej o With hearts toward none .

Wysłane z mojego SM-T210 przy użyciu Tapatalka

Czekamy w napięciu
A tak serio to weź przeczytaj na glos to co napisales i posłuchaj jak to brzmi później się ogarnij bo jesteś na dobrej drodze żeby się ośmieszyć nie nie musisz dziękować.

[WaszJudasz]

O kurwa ! Jaki zachwyt. A słuchasz tej płyty leżąc na tapczanie w dresiku, bluzie KSM i z corpse paintem na buzi ?

P.S. Zwal se kucyka i wtedy gadaj.

Ech. I pomyśleć, że człowiek wybrał to forum wierząc, że nie uświadczysz tu gówniarzerii...

[flow]

A tak swoją drogą

Zapoznaj się na ten przykład ze starymi płytami Rotting Christ, Burzum, Emperor, pierwszymi dwoma Necros Christos czy debiutem i dwójką Christ Agony i porównaj to do KSM.

jak dla mnie EoM jest lepsze (i bardziej BM) niż cokolwiek, co nagrało Christ Agony lub Rotting Christ.

Haha, no popatrz a ja bym ich nawet obok ww nie postawił.
Zresztą lata lecą a takie Unholyunion nadal rozdaje, ciekawe kto za 10 lat wspomni o przeciętnym EoM?
KSM to taki wynalazek pokroju, Furii, Mgły, Morowe, jest widać spore zapotrzebowanie ze strony gimbazy więc sobie plumkają ponure, unikatowe black metale. Kurz opadnie i po chwilowym zachwycie okaże się, że to już nieaktualne, niemodne i obciachowe.

[koper]

O kurwa ! Jaki zachwyt. A słuchasz tej płyty leżąc na tapczanie w dresiku, bluzie KSM i z corpse paintem na buzi ?

P.S. Zwal se kucyka i wtedy gadaj.

Ech. I pomyśleć, że człowiek wybrał to forum wierząc, że nie uświadczysz tu gówniarzerii...

[WaszJudasz]

Haha, no popatrz a ja bym ich nawet obok ww nie postawił.

Kwestia preferencji. Mi bardziej robi black metal, Tobie romantyzm.

[flow]

Tak, black metal dla gimbazy omijam szerokim łukiem. Nawet jeśli jest unikatowy.
Zresztą, po tym co piszesz jestem pewien, że nie znasz choćby jednej płyty kapel które wymieniłem.
Trzeba być bowiem srogo przyjebanym aby stawiać KSM przed Christ Agony czy choćby starocie RT. Widzę jednak, że temat Burzum i Emperor przemilczałeś, w sumie cóż mogłeś napisać :)

[Riven]

Nadrobiles już mayhem czy jesteś znawca bm minus mayhem?