MORBID ANGEL

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Deathless King
weteran forumowych bitew
Posty: 1477
Rejestracja: 30-12-2008, 23:51

Re: MORBID ANGEL

18-04-2011, 21:53

Mol pisze:
Deathless King pisze:co do brzmienia to poczekam na CD
no tak, z CD bedzie brzmialo zupelnie inaczej :-]
nie wiem czy inaczej, ale nie wypowiadam sie na temat brzmienia sluchajac muzyki na jakichs dziwnych glosniczkach podpietych pod laptopa
Only duzo tremolo na nietlumionych strunach is true!
Awatar użytkownika
Pteroczłek
postuje jak opętany!
Posty: 505
Rejestracja: 27-12-2010, 10:07

Re: MORBID ANGEL

18-04-2011, 21:53

Riven pisze:nie no, dla mnie najwieksza zaleta jest ten riff podjebany od michaela jacksona ;)))
Mi motoryka tego riffu kojarzy się z pewnym popularnym amerykańskim zespołem na S, który przyznawał, że MA jest jedną z ich głównych inspiracji :)
535

Re: MORBID ANGEL

18-04-2011, 21:59

Headcrab pisze:
Bonny pisze:TRAGICZNE, PLASTIKOWE, STRIGEROWANE DO BÓLU BĘBNY. nie da się tego słuchać. nienawidzę takiego brzmienia, plastikowe gówno. reszta niezła, ale bez rewelacji.
Mol pisze:wokale zenada na maksa
Bębny złe, wokale też złe, pewnie zaraz się okaże że Trey gra słabo na gitarze.;)
Nie chcę przesądzać, bo słucham w tym momencie z cipkowatego głośniczka, ale to co Koledzy piszą o bębnach to chyba znak czasów i może być irytujące. Sam numer wydaje się być niezły. "Zara" go podepnę to się przyp... i okaże się, że gitary chujowe. :))
Awatar użytkownika
koreaniec
w mackach Zła
Posty: 888
Rejestracja: 24-10-2009, 21:06

Re: MORBID ANGEL

18-04-2011, 21:59

Pteroczłek pisze:bezpłciową solówkę wjebaną na koniec kawałka jakby z obowiązku ;)
Takie samo wrażenie, jakby tylko chciał skopiować swój własny styl, przez co dopiero za 2 razem skapnąłem, że tam w ogóle była jakaś solówka. Wystarczy porównać sobie najlepszą chyba jego partię solową w "Secured Limitations", żeby pokumać, że w nowym kawałku gra tylko z głowy - technicznie doskonale, ale bez polotu.
Lefthandpathyoga
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: MORBID ANGEL

18-04-2011, 22:00

najlepsza solowka treya i w ogole najlepsza w death metalu to jest w Invocation of the continual one, ale tak poza tym to masz racje
this is a land of wolves now
Mort
rasowy masterfulowicz
Posty: 3050
Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
Lokalizacja: mosh pit

Re: MORBID ANGEL

18-04-2011, 22:02

Pteroczłek pisze:
Mi motoryka tego riffu kojarzy się z pewnym popularnym amerykańskim zespołem na S, który przyznawał, że MA jest jedną z ich głównych inspiracji :)
mi sie z Morbid Angel kojarzy riff otwierajacy Slipknot - Three Nil
I AM MORBID
Awatar użytkownika
Ihasan
rasowy masterfulowicz
Posty: 2438
Rejestracja: 15-03-2006, 23:53
Lokalizacja: East Prussia
Kontakt:

Re: MORBID ANGEL

18-04-2011, 22:03

Scaarph pisze:nie podoba mi się. jakieś to takie kmiołkowo-młodzieżowe.
:))
Black Magic Mushrooms

https://ancientdead.com/index.php
Mort
rasowy masterfulowicz
Posty: 3050
Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
Lokalizacja: mosh pit

Re: MORBID ANGEL

18-04-2011, 22:12

Cały czas na gorąco relacjonuje Wam kolejne przesluchania Existo Vulgore, kawalka ktory poboba mi sie coraz bardziej. Vincent spiewajac Vulgorrrrrrre pieje jak kogut, lubie to.
I AM MORBID
Awatar użytkownika
Kingu
weteran forumowych bitew
Posty: 1472
Rejestracja: 19-04-2002, 22:00
Lokalizacja: Superhausen

Re: MORBID ANGEL

18-04-2011, 22:18

Dobre ale kolan nie ma, a być powinny.
Nowy numer Azarath roznosi w pył ten kawałeczek, i to pod każdym względem.
Ostatnio zmieniony 18-04-2011, 22:19 przez Kingu, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
null
starszy świeżak
Posty: 25
Rejestracja: 01-09-2010, 19:52

Re: MORBID ANGEL

18-04-2011, 22:18

Riven pisze:nie no, dla mnie najwieksza zaleta jest ten riff podjebany od michaela jacksona ;)))
Faktycznie. :)

Poza tym to brzmi jak taki "Heretic" z ludzką twarzą... bardziej przebojowo i ze sterylnym brzmieniem.
Nie trzeba MA żeby nagrywać takie kawałki. Jeszcze posłucham, ale kiepsko to widzę.
Awatar użytkownika
Gore_Obsessed
zahartowany metalizator
Posty: 5447
Rejestracja: 10-06-2003, 06:33

Re: MORBID ANGEL

18-04-2011, 22:26

Przesłuchałem dwa razy. Myślę, że Tim godnie zastąpił Pete'a. Brzmienie bębnów dziadowskie, niestety. Vincent nie wyszedł z formy, a nawet jeśli wyszedł to kilka ostatnich lat koncertowania pomogło mu do niej wrócić. Trey nie pokazuje tu na pewno pełni swojego kunsztu, ale przez cały czas słychać, że gra jeden z najlepszych. Bardzo dobry utwór, który mógłby brzmieć lepiej. Jest wybitny wokal, są blasty grane w jedyny na świecie sposób, jest nienaganna praca gitar. Nie mają się czego wstydzić. Martwi jedynie zbytnie podobieństwo w refrenie do upublicznionego wcześniej "Nevermore".
Only SŁUCHANIE płyt is real!
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: MORBID ANGEL

18-04-2011, 22:37

no wlasnie, cos czuje, ze caly album bedzie w tym tonie. takie bezpieczne hurra-napierdalanie, z ladnym ciezkim brzmieniem i chwytliwymi riffami. slabo widze te plyte prawde mowiac :) z jednej strony czegos takiego sie spodziewalem, z drugiej od zespolu, ktory nagral Blessed are the sick i Formulas fatal to the flesh mimo wszystko oczekuje nieco wiecej. ale ale.. rozpedzam sie ;) no coz, emocje budzi tak czy inaczej.
this is a land of wolves now
Maria Konopnicka

Re: MORBID ANGEL

18-04-2011, 22:38

Fajny i niefajny ten kawałek. Z jednej strony klasyczny Morbid Angel, co wróży dobrze, bo bałem się, że zapętlą się w jakieś niezrozumiałe dla mnie eksperymenty. Z drugiej strony pewna zachowawczość tego kawałka trochę rozczarowuje. Nie mam jednak nic przeciwko temu, żeby to "rozczarowanie" dało mi tyle przyjemności w słuchaniu, co wspomniana gdzieś wyżej poreaktywacyjna płyta PESTILENCE. Co do brzmienia - trudno ocenić słuchając ze słabej jakości pliku na youtube - da się jednak usłyszeć, że brzmienie perkusji jest fatalne. Miejmy nadzieję, że to nie ostateczna wersja i z CD zabrzmi tak, że będę zbierać zęby z dywanu
Ostatnio zmieniony 18-04-2011, 22:39 przez Maria Konopnicka, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Bloodcult
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7641
Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
Lokalizacja: Łódź

Re: MORBID ANGEL

18-04-2011, 22:38

jeżeli tak mają grać podczas ich występu przed Judas Priest w Spodku, to wyjdę w tym czasie na piwo :D
Grzegorz Braun to ruski agent

http://allegro.pl/uzytkownik/bloodcult
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

18-04-2011, 22:39

Gore_Obsessed pisze:Martwi jedynie zbytnie podobieństwo w refrenie do upublicznionego wcześniej "Nevermore".
no mówię przecież, casus całego "Resurrection Macabre" ;)
Coś tam było! Człowiek!
Awatar użytkownika
Silent_Sea
weteran forumowych bitew
Posty: 1736
Rejestracja: 18-12-2006, 22:54

Re: MORBID ANGEL

18-04-2011, 22:46

Raz przesłuchałem i więcej nie chce więcej mpchujek - czekam do czasu aż dostanę cd lub winyl do łapy. Ogólnie dobrze, szczególnie wokal ale to Vincent i nie mogło być inaczej ...
Marzyłem, żeby to było miejsce spotkań kulturalnych ludzi.
Mort
rasowy masterfulowicz
Posty: 3050
Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
Lokalizacja: mosh pit

Re: MORBID ANGEL

18-04-2011, 22:49

IRONMIL pisze: Z jednej strony klasyczny Morbid Angel, co wróży dobrze, bo bałem się, że zapętlą się w jakieś niezrozumiałe dla mnie eksperymenty. Z drugiej strony pewna zachowawczość tego kawałka trochę rozczarowuje.
Eksperymentów na płycie nie zabraknie, stricte death metalowych wałków ma być 6 z 11, Existo, to jeden z tych sześciu.
I AM MORBID
Awatar użytkownika
Scaarph
zahartowany metalizator
Posty: 6143
Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb

Re: MORBID ANGEL

18-04-2011, 22:50

no właśnie, ten kawałek jest fajny i niefajny jednocześnie, a najgorsze jest to, że jest niefajny w całej swojej równoczesnej fajności i niefajności. niestety trzeba to powiedzieć głośno: ten kawałek jest tak kartoflano-plecakowy, że aż wręcz meblościankowy.
ON TO RUPTURE

Obrazek
Necro Skins Society
Awatar użytkownika
Bezdech
weteran forumowych bitew
Posty: 1470
Rejestracja: 21-12-2010, 10:43

Re: MORBID ANGEL

18-04-2011, 22:51

Mówisz, że Trey "wyszedł z meblościanki"?
They told them not to fear, they couldn't be prepared
Then came the day that not a single soul was spared
Awatar użytkownika
evildead
weteran forumowych bitew
Posty: 1105
Rejestracja: 04-05-2010, 18:07
Lokalizacja: KRK

Re: MORBID ANGEL

18-04-2011, 22:57

jezzzuuuuu, jaka pykanina :/ ale to można bylo przewidziec w sumie
Intensive silence, all in blood red
A spawn of hell I am the evil dead
ODPOWIEDZ