DARKTHRONE

[Czesław]

...a mnie po prostu rozpierdala jak niektórzy poważnie i głęboko traktują wszystko to, co tam sobie Fenriz pierdoli w lirykach czy w jakimś wywiadzie... a myślicie że co niby ma kurwa powiedzieć, jak nie wykręcać się tym co to nie on, ile lat to on tam sobie nie gra czy czego tam kiedyś nie zrobił, traktować go jak jakiegoś guru, na którego sam się kreuje, ot, wszystkie rozumy zeżarł, kurwa no.

Co tu dużo gadać, zgadzam się z Marianem.

[vulture]

po prostu mój punkt widzenia sprawy jest bardzo zbliżony.jaki tam z niego guru.moczy morda i tyle

poza tym metalu nie da sie traktować poważnie i głeboko

[Maleficio]

Ja bardzo cenie Fenriza za jego poczucie humoru, za totalne oddanie się undergoundowi i za całokształt muzyczny. Miałem szczęście go spotkać w życiu 2 razy i za każdym razem koleś był niesamowicie przyjazny, zero gwiazdorstwa. A, ze czasami pierdoli od rzeczy to też jego właśnie urok taki jest

[długopisyyyyyyyyyy]

to znaczy w jaki sposób pierdoli? opowiada jakieś dziwne historie, co go spotkało na przykład lub coś podobnego? Maleficio wcześniej coś pisałeś, albo ktoś inny ale chyba ty, że znasz różnych muzyków z Norgwegii. Czy ci blackmetalowcy są tacy twardzi jak na zdjęciach? jak po ich minach? Który jest prawdziwy?

[Sebol]

Jestem dopiero po pierwszym przesluchaniu, ale niestety jest slabiej niz sie spodziewalem... a nie spodziewalem sie zadnej rewelacji. Poslucham jeszcze kilka razy i zobaczymy jak to bedzie z ocena...

[Pelson]

poza tym metalu nie da sie traktować poważnie i głeboko

Jest tu przynajmniej jeden uczony w piśmie, który ma takie zapędy

Sam album niezły. Gdzieś tak do "Norway in September" słucha mi się tego bez jakiś przykrych emocji i znudzenia. Druga część płyty niestety dłuży mi się niemiłosiernie i po wysłuchaniu całości nie mam ochoty na więcej. Ot, takie 6/10.

[vulture]

poza tym metalu nie da sie traktować poważnie i głeboko

Jest tu przynajmniej jeden uczony w piśmie, który ma takie zapędy

wasza świętobliwośc,czy masz na myśli któregoś z członków Wielkiego Sanhedrynu ? czy o merch chodzi?

[Pelson]

poza tym metalu nie da sie traktować poważnie i głeboko

Jest tu przynajmniej jeden uczony w piśmie, który ma takie zapędy

wasza świętobliwośc,czy masz na myśli któregoś z członków Wielkiego Sanhedrynu ? czy o merch chodzi?

Zaiste powiadam Ci, Wielkie Słowa Jedynej Prawdy wyrzekłeś.
Albowiem dwugłową jest ta hydra, o której mój uczony brat w piśmie wspomina.

[Maleficio]

bardzo ciekawy dokument zrobiony przez kapele o sesii nagraniowej DTABF
http://rapidshare.com/files/161771503/D ... Around.rar

[twoja_stara_trotzky]

już wiem, na czym polega problem tego albumu. nawet wiem, jak się ten problem dokładnie nazywa: Nocturno Culto.
wszystkie numery napisane przez Fenriza (muzyka i tekst) są zajebiste / bardzo dobre... cała reszta to kawałki średnie / słabe.

[black_lava]

zgadzam się z poglądem wyrażonym powyżej. kawałki Fenriza brzmią prawie jak Isengard;)

[twoja_stara_trotzky]

- powiedział Maria, poprawił makijaż i wrócił do trumny.

[Gothmog]

A mnie sie kurde ta płyta podoba. Ciągle Darkthrone brzmi jak Darkthrone, czyli brzmi surowo. Nie ma tu jakiś turbo studyjnych bajerów i chromowanych żyletek... tylko raczej rdzewiejąca tępa brzytwa... że tak użyję metafory.

Ta muzyka wydaje mi się w dodaktu dość szczera (wbrew kupie zarzutów, która sie tu pojawia). Fenriz nigdy nie ukrywał swoich inspiracji metalem lat 80tych (punkiem w sumie też), nie ma co się więc dziwić, ze wplata coraz wiecej tego typu klimatów do muzyki Darkthrone. Tu nie ma ściemy itp.

Jak będę chciał posłuchac sobie "Transilvanian Hunger" to sobie puszczę "Transilvanian Hunger" (mam tylko na taśmie... jakiejś takiej "szlachetności" z czasem nabrała...)

Prawda jest to, że Darkthrone sie zmienił. Profil na majspejsie, stronka itp... nawet koncert Nocturno Culto z Satyricon...może i to są jakieś kompromisy. Ale Panowie, no sorki, porównajcie DT z wiekszoscią kapel z metalowego mainstreamu - bo chcąc nie chcąc Darkthrone takim sie stał. Toć to są lata swietlne za tym jak funkcjonują choćby, jeszcze bardziej kultowe Venom, czy Celtic Frost. Ta zmiana stylistyki jest dużo bardziej autentyczna niż volta jaką wykonal Satyricon. Choć przyznam, ze nawet wchodzą mi ostatnie dwie płytki ekipy Satyra, to i z czasem szybko sie nudzą - są zbyt przewidywalne. Akurat do posłuchania przy odkurzaniu albo w aucie... no i na koncert - bo tutaj Satyricon zamiata konurencję i tyle.

[Maleficio]

żeby zrozumieć tak naprawdę nowej płyty Darkthrone to trzeba przesłuchać kilka ważnych kapel które inspirują Fenriza... jak Flames of Hell, Adrenalin O.D., Amebix, Agent Steel.... Fani Under A Funeral Moon po prostu nie kumają czaczy...

[beastov23]

żeby zrozumieć tak naprawdę nowej płyty Darkthrone to trzeba przesłuchać kilka ważnych kapel które inspirują Fenriza... jak Flames of Hell, Adrenalin O.D., Amebix, Agent Steel.... Fani Under A Funeral Moon po prostu nie kumają czaczy...

Dziewczęta z Gallhammer również lubią Amebix .

[Block69]

żeby zrozumieć tak naprawdę nowej płyty Darkthrone to trzeba przesłuchać kilka ważnych kapel które inspirują Fenriza... jak Flames of Hell, Adrenalin O.D., Amebix, Agent Steel.... Fani Under A Funeral Moon po prostu nie kumają czaczy...

Inspiracji AGENT STEEL nie słyszałem ani przez sekunde na ostatnich płytach DARKTHRONE. Jakby były to z pewnością muzyka byłaby dużo lepsza ale to dla nich za wysokie progi.

[Maleficio]

żeby zrozumieć tak naprawdę nowej płyty Darkthrone to trzeba przesłuchać kilka ważnych kapel które inspirują Fenriza... jak Flames of Hell, Adrenalin O.D., Amebix, Agent Steel.... Fani Under A Funeral Moon po prostu nie kumają czaczy...

Dziewczęta z Gallhammer również lubią Amebix .

no, żeby jeszcze umiały grac zajebistą muzę a nie tylko ruchać się z Nocturno Culto to by były całkiem gites..

[twoja_stara_trotzky]

żeby zrozumieć tak naprawdę nowej płyty Darkthrone to trzeba przesłuchać kilka ważnych kapel które inspirują Fenriza... jak Flames of Hell, Adrenalin O.D., Amebix, Agent Steel.... Fani Under A Funeral Moon po prostu nie kumają czaczy...

Dziewczęta z Gallhammer również lubią Amebix .

no, żeby jeszcze umiały grac zajebistą muzę a nie tylko ruchać się z Nocturno Culto to by były całkiem gites..

muzykę dobrą to one akurat potrafią grać, gorzej z wokalami, które, jak niemal u wszystkich kapelek z Japonii, są CHUJOWE.

[hcpig]

W Sabbat też?
A ten Gallhamer znam z "Gloomy Lights" i jest słaby, nie dają rady.

[rob]

W Sabbat też?

też, nie wiedziałeś tego ???