DARKTHRONE

[TORTURER]

Mam od dzis oryginał,pewnie zblużnie,ale według mnie nowy album jest lepszy od FOAD,bardziej obskurny,nawet miejscami słychać echa wczesnych płyt(soulside i goatlord w Death od all Oaths),ogólnie bardzo pozytywne wrazenia po pierwszym przesłuchaniu,ok zapuszczam po raz drugi..

[vulture]

Mam od dzis oryginał,pewnie zblużnie,ale według mnie nowy album jest lepszy od FOAD,bardziej obskurny,nawet miejscami słychać echa wczesnych płyt(soulside i goatlord w Death od all Oaths),ogólnie bardzo pozytywne wrazenia po pierwszym przesłuchaniu,ok zapuszczam po raz drugi..

popieram w 100%

btw. ten brodaty kolo na końcu wkładki wygląda trochę jak Varg 20 lat później

[TORTURER]

cos w tym jest,ale na poczatku myslałem że to Nocturno Culto,zanim zobaczyłem podpis pod fotka,tez podobny bardzo,ogólnie te norweskie ryje to maja specyficzne...no a u mnie leci nowa po raz drugi i zdania nie zmieniam-zajebiste!!!

[wolf]

świetna okładka,o zawartości muzycznej powiem tyle ,ze nie zeszli poniżej poziomu nudy przesłuchałem 3 razy pewnie za kilka lat znowu odpale z sentymentu ale szacunek dla tej kapeli pozostanie na wieki

[black_lava]

heh,im dłużej tego slucham, to bardziej mi się podoba.na pewno lepszy album od poprzedniej kupki niestrawnego rzępolenia.

[Skaut]

dawno nie miałem takich problemów z przetrawieniem płyty, no jakoś nowy Darkthrone nie wchodzi.

Może po prostu jest chujowy?

We are older and wiser (and) the underground thrives
(but) posers are the same with their metal lies
In a seance of insanity with maniacal screams
Does your metal knows what metal really means?

Takie teksty były dobre na jednej płycie. Teraz mi się to wydaje żałosne.

no właśnie teksty raz, ileż można? Dwa: F.O.A.D. był świetny zarówno kompozycyjnie jak i brzmieniowo. Na nowej, niestety po głębszej analizie stweirdzam, że perkusja jest lekko zjebana. Wystarczy ją chociażby z poprzednią porównać. Trzy: Kompozycyjnie to jest jakieś strasznie dziwne i nadal nie wiem co jest nie tak. "Hiking Metal Punks" super, "Norway in September" super, "The Winds They Called the Dungeon Shaker" nieźle. Książeczka najbardziej mnie się z całego "zestawu" podoba Na razie, podobnie jak w przypadku Satyricon ocena ok 5,5-6/10. Wracam do Aura Noir

[Xapapote]

"Darkthrones And Black Flags" - piękna, maksymalnie popierdolona muzyka ...

[Scaarph]

jak dla mnie stanowczo lepsza od poprzedniczki i w ogóle przezajebista, nie ma bata.

[vulture]

dawno nie miałem takich problemów z przetrawieniem płyty, no jakoś nowy Darkthrone nie wchodzi.

Może po prostu jest chujowy?

We are older and wiser (and) the underground thrives
(but) posers are the same with their metal lies
In a seance of insanity with maniacal screams
Does your metal knows what metal really means?

Takie teksty były dobre na jednej płycie. Teraz mi się to wydaje żałosne.

no właśnie teksty raz, ileż można? Dwa: F.O.A.D. był świetny zarówno kompozycyjnie jak i brzmieniowo. Na nowej, niestety po głębszej analizie stweirdzam, że perkusja jest lekko zjebana. Wystarczy ją chociażby z poprzednią porównać. Trzy: Kompozycyjnie to jest jakieś strasznie dziwne i nadal nie wiem co jest nie tak. "Hiking Metal Punks" super, "Norway in September" super, "The Winds They Called the Dungeon Shaker" nieźle. Książeczka najbardziej mnie się z całego "zestawu" podoba Na razie, podobnie jak w przypadku Satyricon ocena ok 5,5-6/10. Wracam do Aura Noir

opinie ludzi którzy zaczeli słuchac metalu w 1998 roku
Ogólnie stawianie nowego Aura Noir nad nowy DARKTHRONE =totalna żenada

[Heretyk]

The Cult Is Alive > FOAD > DTABF

tak to widzę, wyraźna tendencja spadkowa

[absinthe_patriote]

The Cult Is Alive >>>>>>>>>>DTABF ....a FOAD po dziś dzień nie wchodzi mi zupełnie.

[Morph]

The Cult Is Alive >>>>>>>>>>DTABF ....a FOAD po dziś dzień nie wchodzi mi zupełnie.

Indeed, zgadzam się w całej rozciągłości.

[Xapapote]

kwestia gustu. 100 razy bardziej wolę ostatnie płyty Darkthrona niż te z leśnego okresu. poza "Panzerfaustem".

[Skaut]

opinie ludzi którzy zaczeli słuchac metalu w 1998 roku
Ogólnie stawianie nowego Aura Noir nad nowy DARKTHRONE =totalna żenada

Ad.1: Mam w dupie argumenty, które kończą się na "ile ty masz w ogóle lat" - świadczy to tylko o Tobie. Poza tym, to pudło z tym wiekiem.
Ad.2: NIe ma to jak bezkrytycznie podchodzić do każdego longa danego bandu - totalna żenada. Widzę, że jednak z jesterem w tej kwestii macie wiele wspólnego...

Nowy Aura Noir mnie bardziej "bierze" i tyle w temacie.

[vulture]

o,jaka urażona duma,nie zachowuj sie jak panienka


odłóż sobie na chwilę ten swój drone/doom.stoner/rock i inne dziwadła którymi sie katujesz i zrób sobie rekolekcje z Venom,Dream Death,Hellhammer,Poison a nawet wczesnym Mercyful Fate zapijaj obwicie piwami a na koniec dnia podkręc gałę volume do oporu i włacz sobie DARK THRONES AND BLACK FLAGS.
Ten album kopie dupę i jest pełen fantastycznych..melodii(!)wokali i riffów.

a jeśli chodzi o rzekomo żenujace teksty i otoczkę..METAL zawsze miał w sobie zarówno poważne jak i trochę bardziej głupkowate,ironiczne oblicze.warto o tym fakcie pamiętać,

[aryman]

o,jaka urażona duma,nie zachowuj sie jak panienka


odłóż sobie na chwilę ten swój drone/doom.stoner/rock i inne dziwadła którymi sie katujesz i zrób sobie rekolekcje z Venom,Dream Death,Hellhammer,Poison a nawet wczesnym Mercyful Fate zapijaj obwicie piwami a na koniec dnia podkręc gałę volume do oporu i włacz sobie DARK THRONES AND BLACK FLAGS.
Ten album kopie dupę i jest pełen fantastycznych..melodii(!)wokali i riffów.

a jeśli chodzi o rzekomo żenujace teksty i otoczkę..METAL zawsze miał w sobie zarówno poważne jak i trochę bardziej głupkowate,ironiczne oblicze.warto o tym fakcie pamiętać,

Wszystko fajnie, tylko co to jest to "OBWICIE", czy ma coś wspólnego z wyrazem "powicie"? I jeszcze "obwicie piwami" - ciężka sprawa.

[Skaut]

o,jaka urażona duma,nie zachowuj sie jak panienka


odłóż sobie na chwilę ten swój drone/doom.stoner/rock i inne dziwadła którymi sie katujesz i zrób sobie rekolekcje z Venom,Dream Death,Hellhammer,Poison a nawet wczesnym Mercyful Fate zapijaj obwicie piwami a na koniec dnia podkręc gałę volume do oporu i włacz sobie DARK THRONES AND BLACK FLAGS.
Ten album kopie dupę i jest pełen fantastycznych..melodii(!)wokali i riffów.

a jeśli chodzi o rzekomo żenujace teksty i otoczkę..METAL zawsze miał w sobie zarówno poważne jak i trochę bardziej głupkowate,ironiczne oblicze.warto o tym fakcie pamiętać,

jaka urażona?Misiu, ja po prostu zwalczam głupotę

Heh tutaj też pudło, bo trzy pierwsze krążki Venom mam, co więcej, dałem się nabrać na kampanię promocyjną wielkiego powrotu w stylu "Ressurection" i o dziwo, uważam ten powrót za bardzo udany. "Apocalyptic Raids" też u mnie leży. Z "Don't Break The Oath" miałem problemy na samym początku, głownie przez wokal (jak chiba wszyscy), ale teraz bardzo płytę cenię (nawet troszke bardziej niż "Melissa"), do reszty nigdy się nie przekonałem, albo więcej już od Kinga nie oczekiwałem, możliwe, że nadrobie zaległości.

Problem leży w czym innym. Fenriz może się starać nawiązać do owych zespołów, ale jak słusznie zauważyłeś, więcej energii i młodzieńczego pazura jest w wymienionych płytach/zespołach, aniżeli na ostatnim krążku Darkthrone. Nie chce mnie sie już powtarzać, ale TCIA i FOAD wypełniły świetnie niszę i maja kupe zajebistych hiciorów (TCIA troche mniej) o własnym charakterze. Tutaj dostaje odgrzewańca lat 80-tych, który co najmniej tydzień leży na stole i robi się tak czerstwy, że przegryźć się tego nie da.
"Głupkowate teksty" mnie nie przeszkadzają, nikt przecież nie wymaga od muzyków, aby byli tytanami intelektu. Zawsze przecież chodziło o specyficzny klimat. A ten gdzieś Fenrizowi uciekł na ostatnim krążku i jak często wracam do takiego "Schitzoid Paranoid" albo "Shadows Of Death" , tak nadal mam opory z włączeniem "play" ponownie przy "Witch Ghetto" czy "Grizzly Trade", więc w porównaniu obu bandów nie widzę nic złego. Dlaczego "staż" ma niby decydować o tym kogo mam częściej słuchać? Przez "szacunek", bo "Darkthrone" zrobił tyle dla "sceny"? No sorry, ale ja nie potrafię tak bezkrytycznie podejść. Wystarczy, bez żadnych głupich uprzedzeń, na "chłodno" ocenić oba materiały. Dla mnie rezultat jest oczywisty. Uważam, że dalsze przekonywanie siebie nie ma sensu. Ty wolisz nowy "barowy" materiał Fenriza, ja częściej bede wracał do "speluny" na FOAD (nie mówię już nawet o pierwszych płytach) i ostatniego Aura Noir i jest gites.

[Riven]

Heh tutaj też pudło, bo trzy pierwsze krążki Venom mam, co więcej, dałem się nabrać na kampanię promocyjną wielkiego powrotu w stylu "Ressurection" i o dziwo, uważam ten powrót za bardzo udany.

browar.

[vulture]

o,jaka urażona duma,nie zachowuj sie jak panienka


odłóż sobie na chwilę ten swój drone/doom.stoner/rock i inne dziwadła którymi sie katujesz i zrób sobie rekolekcje z Venom,Dream Death,Hellhammer,Poison a nawet wczesnym Mercyful Fate zapijaj obwicie piwami a na koniec dnia podkręc gałę volume do oporu i włacz sobie DARK THRONES AND BLACK FLAGS.
Ten album kopie dupę i jest pełen fantastycznych..melodii(!)wokali i riffów.

a jeśli chodzi o rzekomo żenujace teksty i otoczkę..METAL zawsze miał w sobie zarówno poważne jak i trochę bardziej głupkowate,ironiczne oblicze.warto o tym fakcie pamiętać,

jaka urażona?Misiu, ja po prostu zwalczam głupotę

Heh tutaj też pudło, bo trzy pierwsze krążki Venom mam, co więcej, dałem się nabrać na kampanię promocyjną wielkiego powrotu w stylu "Ressurection" i o dziwo, uważam ten powrót za bardzo udany. "Apocalyptic Raids" też u mnie leży. Z "Don't Break The Oath" miałem problemy na samym początku, głownie przez wokal (jak chiba wszyscy), ale teraz bardzo płytę cenię (nawet troszke bardziej niż "Melissa"), do reszty nigdy się nie przekonałem, albo więcej już od Kinga nie oczekiwałem, możliwe, że nadrobie zaległości.

Problem leży w czym innym. Fenriz może się starać nawiązać do owych zespołów, ale jak słusznie zauważyłeś, więcej energii i młodzieńczego pazura jest w wymienionych płytach/zespołach, aniżeli na ostatnim krążku Darkthrone. Nie chce mnie sie już powtarzać, ale TCIA i FOAD wypełniły świetnie niszę i maja kupe zajebistych hiciorów (TCIA troche mniej) o własnym charakterze. Tutaj dostaje odgrzewańca lat 80-tych, który co najmniej tydzień leży na stole i robi się tak czerstwy, że przegryźć się tego nie da.
"Głupkowate teksty" mnie nie przeszkadzają, nikt przecież nie wymaga od muzyków, aby byli tytanami intelektu. Zawsze przecież chodziło o specyficzny klimat. A ten gdzieś Fenrizowi uciekł na ostatnim krążku i jak często wracam do takiego "Schitzoid Paranoid" albo "Shadows Of Death" , tak nadal mam opory z włączeniem "play" ponownie przy "Witch Ghetto" czy "Grizzly Trade", więc w porównaniu obu bandów nie widzę nic złego. Dlaczego "staż" ma niby decydować o tym kogo mam częściej słuchać? Przez "szacunek", bo "Darkthrone" zrobił tyle dla "sceny"? No sorry, ale ja nie potrafię tak bezkrytycznie podejść. Wystarczy, bez żadnych głupich uprzedzeń, na "chłodno" ocenić oba materiały. Dla mnie rezultat jest oczywisty. Uważam, że dalsze przekonywanie siebie nie ma sensu. Ty wolisz nowy "barowy" materiał Fenriza, ja częściej bede wracał do "speluny" na FOAD (nie mówię już nawet o pierwszych płytach) i ostatniego Aura Noir i jest gites.

Punkt dla Ciebie bo akurat Witch Getto i Grizzly Trade to akurat najsłabsze numery na nowym krażku.Ale pozostałe numery rządza absolutnie ,riffy riffy i jeszcze raz riffy.I nie myśl sobie że podchodze do tego bezkrytycznie.Ba,stoję pierwszy w szeregu żeby ich zjebać jesli powinie im sie noga i nagrają naprawde dziadowaty materiał.Wobec takich zespołów jestem kurewsko wymagajacy.
a jeśli chodzi o "odgrzewańca lat 80-tych, który co najmniej tydzień leży na stole i robi się tak czerstwy, że przegryźć się tego nie da" to taki mam stosunek do nowego Aura Noir.Ale nic,słuchałem tej płyty jakies 14 razy,może za kilka miesięcy nie będe tak surowy w ocenie tego materiału,póki co takie 6/10 naciągane..

[brb]

ta, najlepiej bylo podac najslabsze kawalki dt i najmocniejsze an, faktycznie bardzo obiektywne podejscie. ja wyzej stawiam ostatnie an ze wzgledu na dynamike i tego specyficznego kopa przez ktorego ma sie ochote cos rozpierdolic sluchajac plyty. co do dt to zajebiscie podobaja mi sie wokale, pozatym tak jak pisal vulture, masa swietnych riffow i melodii