ULCERATE /New Zealand/

[Kurt]

Chyba tylko w fan.pl. No i pewnie na allegro, ale tam nie sprawdzałem.

[maciek z klanu]

ktoś wie gdzie można nabyć tę nową płytę w PL?

Na Allegro jest.

[Mort]

ale u Arkadiuszka, chyba Maria pisał żeby na niego uważać:
http://allegro.pl/show_user.php?uid=449 ... _recvd_neg

[Góral]

Komentarze mówią same za siebie. Sam bym chętnie sprawdził nowy album ale za ludzką cenę, którą 59.99 z pewnością nie jest.

[Kurt]

Tutaj masz z e-bay'a, albo można bezpośrednio z Willowtip za dwanaście dolarów. Sam wybrałem drugą opcję, bez najmniejszego problemu płyta do mnie dotarła.

[nightspiryt]

6 dych...pff...w sklepie na oficjalnej stronie jest za 12 $ włącznie z przesyłką

edit: o no właśnie, jak wyżej

[Hollowman]

Trzeba było brać jak było za 28 zł w Witching Hour :)

[Kurt]

Jak dolar był po 2,8 to mnie niewiele więcej wyszło ;)

[twoja_stara_trotzky]

z przesyłką koło czterech dych

[Lykantrop]

Kiedy już nastroje opadły można w końcu dorzucić swoje 3 grosze. Stety albo niestety, nie przebili poprzedniczki. Płyta bardzo dobra, świetnie kontynuuje to co zaczęto wcześniej, ale... no właśnie. To "ale" odnosi się chyba do niespełnionych oczekiwań. Po Ulcerate spodziewać się można było kolejnego zapętlenia i "rewolucji". Tymczasem nic takiego nie nastąpiło. Mocna pozycja, produkcja dokładna niczym koronkowa robota serwety, wszystko idealnie wyważone, a ten specyficzny "dół" w brzmieniu a la Immolation wwierca się w łeb i powoduje uczucie, że kręgi są z gumy i siłą rzeczy, w rytm drgań, robią góra - dół.
Sumując, poziom utrzymany, jest dobrze. Ale jeśli na następnej płycie będą powielać ten schemat to mogą dostać syndromu Vader. Czego oczywiście nikt im nie życzy, chyba że jest zawistnym Polakiem. :-)

[nicram]

Na szczęście nie słyszałem poprzedniczki zatem moja ocena ostatniej płyty jest bardzo wysoka i mogę sobie jedynie pluć w brodę, że nie kupiłem płyty w zeszłym roku, bo w moim podsumowaniu byłaby pewnie w pierwszej trójce. Brzmienie "The Destroyers of All" jest po prostu idealne.

[Castor]

Słuchając tych dwóch ostatnich płyt Ulcerate odnoszę wrażenie, że na tej nowszej jest nieco mniej chaosu, co sprawia, iż jest ona łatwiejsza w odbiorze.

[Pacjent]

Ale nie dlatego jest minimalnie słabsza od "dwójki". Na nowej są po prostu trochę gorsze utwory.

[Castor]

Być może. Nie znam jeszcze tych płyt na tyle, by to potwierdzić lub zaprzeczyć. Wiem jedno: na ostatniej jest więcej takich klimatycznych zwolnień i to pewnie przez to wydaje się być mniej chaotyczną.

[Lykantrop]

Ciekawy wątek przyczynowo skutkowy. :D

[Glene]

Trzeci album najlepszy, chociaz istnieje szansa, ze na nastepny w pelni rozwina swoje skrzydla

[night_goat]

Słuchając tych dwóch ostatnich płyt Ulcerate odnoszę wrażenie, że na tej nowszej jest nieco mniej chaosu, co sprawia, iż jest ona łatwiejsza w odbiorze.

Dla mnie ta płyta jest cięższa od poprzedniej.
I ZDECYDOWANIE lepsza. ;)

[Self]

Ja tam chętniej wracam do dwójki, ale i na DoA znajdę czas.

[Mort]

A mi obojetne po ktora siegam, ale wole dwojke, bo mniej za nia zaplacilem. Oba albumy sa calkiem dobre.

[Tarpaulin]

Oba albumy sa calkiem dobre.

A ten jaki sceptyk :D