MORBID ANGEL
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: MORBID ANGEL
to nie do konca tak. aktor wciela sie w kompletnie inna postac, raz bedzie to socjopata, raz uczciwy czlowiek - niewazne.
muzyk to jednak odrobine inna profesja, chociaz oczywiscie rownie dobrze moze byc aktorem - ale to tylko w niektorych wypadkach. szeroko rozumiana szczerosc w muzyce jest czyms calkiem na miejscu. btw, scjenotologia to taki idiotyzm, ze juz chyba lepiej sie nawrocic na katolstwo ;)
muzyk to jednak odrobine inna profesja, chociaz oczywiscie rownie dobrze moze byc aktorem - ale to tylko w niektorych wypadkach. szeroko rozumiana szczerosc w muzyce jest czyms calkiem na miejscu. btw, scjenotologia to taki idiotyzm, ze juz chyba lepiej sie nawrocic na katolstwo ;)
this is a land of wolves now
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11376
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: MORBID ANGEL
Mam w dupie szczerość przekazu, dla mnie liczy się jakość przekazu.Adrian696 pisze:szczerosc przekazu
jw.Hatefire pisze:tak - pod warunkiem, ze taksty pisał gitarzysta, bo jesli napisał je jednak wokalista to... no słabo jest... ale najostrzejsze taksty Slayera nie sa autorstwa Tomka :D wiec luz
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11376
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: MORBID ANGEL
jw. :)Riven pisze:to nie do konca tak. aktor wciela sie w kompletnie inna postac, raz bedzie to socjopata, raz uczciwy czlowiek - niewazne. muzyk to jednak odrobine inna profesja, chociaz oczywiscie rownie dobrze moze byc aktorem - ale to tylko w niektorych wypadkach. szeroko rozumiana szczerosc w muzyce jest czyms calkiem na miejscu.
A czego spodziewać się po religii powstałej najprawdopodobniej, w ramach jajcarskiego zakładu dwóch pisarzy s-f :)Riven pisze:btw, scjenotologia to taki idiotyzm, ze juz chyba lepiej sie nawrocic na katolstwo ;)
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
- Revenant
- postuje jak opętany!
- Posty: 514
- Rejestracja: 18-06-2007, 11:33
- Lokalizacja: Tomaszów Maz. / WROCŁAW
Re: MORBID ANGEL
Na koncercie "Fuck christ, fuck christ, fuck christ" a w domu "Nah Jesus, I was just teasing you" ;)Adrian696 pisze: tak - pod warunkiem, ze taksty pisał gitarzysta, bo jesli napisał je jednak wokalista to... no słabo jest... ale najostrzejsze taksty Slayera nie sa autorstwa Tomka :D wiec luz
To jest trochę głębsza kwestia. Bo z jednej strony ciężko wymagać np. od chłopaków z Impetigo, żeby wcinali mięso i okaleczali zwłoki, a i tak ta szczerość przekazu jest i jest ok.
Z drugiej strony bardzo śmieszą mnie muzycy "z ideologią", którzy śpiewają o anihilacji ludzkości i eksterminacji świata, w wywiadach podkreślają swój nihilistyczny stosunek do otaczającej rzeczywistości (co jest dziecinne), a po powrocie do domu spędzają czas z dziewczyną / żoną / dzieckiem i gdyby cokolwiek tym osobom się stało, to zapewne ich świat by się zawalił (co jest zupełnie naturalne). I tu szczerości przekazu nie ma i jest tylko cepeliada i cyrk na kółkach.
W przypadku Trey'a to kiedy czytam jego wypowiedzi mam niestety wrażenie obcowania z lekkim bełkotem, w które powtykano sporo mądrych słów, niekoniecznie tam pasujących. Pewnie według własnego mniemania dojrzał, niemniej ja mam wrażenie, że jego poglądy są co prawda inne niż wiele lat temu, ale wciąż naiwne.
- Adrian696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3562
- Rejestracja: 22-06-2007, 20:44
Re: MORBID ANGEL
to tak jak z ta austriacka szkoła ekonomiczna :D nawet na tym forum jest kilku nurków co w to wierzy :DHatefire pisze: A czego spodziewać się po religii powstałej najprawdopodobniej, w ramach jajcarskiego zakładu dwóch pisarzy s-f :)
Drone pisze:Dla mnie (dla mnie!) pozostajesz zjebem i oficjalnie wciągam cię na listę wrogów.
- Adrian696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3562
- Rejestracja: 22-06-2007, 20:44
Re: MORBID ANGEL
joł joł, sam o tym pisalem kiedys i mnie kilku jebało ;) lubili ten zespół który mnie śmieszył :DRevenant pisze:Z drugiej strony bardzo śmieszą mnie muzycy "z ideologią", którzy śpiewają o anihilacji ludzkości i eksterminacji świata, w wywiadach podkreślają swój nihilistyczny stosunek do otaczającej rzeczywistości (co jest dziecinne), a po powrocie do domu spędzają czas z dziewczyną / żoną / dzieckiem i gdyby cokolwiek tym osobom się stało, to zapewne ich świat by się zawalił (co jest zupełnie naturalne). I tu szczerości przekazu nie ma i jest tylko cepeliada i cyrk na kółkach.
ale - kwestia z jakiej perspektywy pisane sa teksty - czy sa pisane z perspektywy JA, ja zniszczę, ja zabije, czy z perspektywy NARRATORA - tu jest pies pogrzebany
Drone pisze:Dla mnie (dla mnie!) pozostajesz zjebem i oficjalnie wciągam cię na listę wrogów.
- Bonny
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2133
- Rejestracja: 20-01-2006, 17:37
- Lokalizacja: Ross Bay
Re: MORBID ANGEL
z grubsza rzecz biorąc mam podobne wrażenie.Revenant pisze: W przypadku Trey'a to kiedy czytam jego wypowiedzi mam niestety wrażenie obcowania z lekkim bełkotem, w które powtykano sporo mądrych słów, niekoniecznie tam pasujących. Pewnie według własnego mniemania dojrzał, niemniej ja mam wrażenie, że jego poglądy są co prawda inne niż wiele lat temu, ale wciąż naiwne.
- Adrian696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3562
- Rejestracja: 22-06-2007, 20:44
Re: MORBID ANGEL
nie chciałbym generalizowac, ale jednak to Amerykanin... no za duzo wyjatkow, to jednak w tym kraju to nie maBonny pisze:z grubsza rzecz biorąc mam podobne wrażenie.Revenant pisze: W przypadku Trey'a to kiedy czytam jego wypowiedzi mam niestety wrażenie obcowania z lekkim bełkotem, w które powtykano sporo mądrych słów, niekoniecznie tam pasujących. Pewnie według własnego mniemania dojrzał, niemniej ja mam wrażenie, że jego poglądy są co prawda inne niż wiele lat temu, ale wciąż naiwne.
Drone pisze:Dla mnie (dla mnie!) pozostajesz zjebem i oficjalnie wciągam cię na listę wrogów.
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: MORBID ANGEL
oj juz zejdzicei z Treya. gosc jest jednym z najlepszych kompozytorow w metalu, do tego ma technike i pomysly, ktore imitowalo z miliard kapel dm, a jakos nikt nigdy nie osiagnal tego poziomu finezji i szalenstwa
Ostatnio zmieniony 06-04-2011, 22:03 przez Riven, łącznie zmieniany 1 raz.
this is a land of wolves now
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11376
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: MORBID ANGEL
Sedno problemu, chyba leży gdzie indziej. Moim zdaniem samo rozpatrywanie kwestii szczerości twórcy jest bezcelowe i bezsensowne. Sztuka w dużej mierze opiera się właśnie na "fałszowaniu" rzeczywistości. W tym kontekście, nie warto rozważać kwestii "prawdziwości" przekazu.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
- Alsvartr
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2900
- Rejestracja: 06-05-2005, 13:17
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: MORBID ANGEL
Tylko tutaj możnaby się kłócic na ile to jest ważne z punktu widzenia "literackiego" czy jakkolwiek to nazwać a na ile z "ideologicznego" (kurwa mac, jak ja nie lubię tego słowa). A to o czym pisał Revenant wcale nie musi się wykluczać. To że mam parę osób które lubię nie znaczy że nie wkurwia mnie reszta ludzkości ;)Adrian696 pisze: ale - kwestia z jakiej perspektywy pisane sa teksty - czy sa pisane z perspektywy JA, ja zniszczę, ja zabije, czy z perspektywy NARRATORA - tu jest pies pogrzebany
“I cannot begin to describe how much I don’t care." - Dylan Moran
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: MORBID ANGEL
ale jednak daje sie czasem poczuc ciary na plecach jak sie poslucha tekstu,o ktorym podskornie wiadomo,ze jest nie tylko szczery, ale tez i pewien kawalek rzeczywistosci opisuje bardzo wiarygodnie ;)Hatefire pisze:Sedno problemu, chyba leży gdzie indziej. Moim zdaniem samo rozpatrywanie kwestii szczerości twórcy jest bezcelowe i bezsensowne. Sztuka w dużej mierze opiera się właśnie na "fałszowaniu" rzeczywistości. W tym kontekście, nie warto rozważać kwestii "prawdziwości" przekazu.
edit: wiem, wiem, to troche inna sprawa niz to o czym pisales
this is a land of wolves now
-
Maria Konopnicka
Re: MORBID ANGEL
o kurwa! prawie się posikałem :)Bonny pisze:bo się chujowo nazywał. jak Ken i Barbie
-
Maria Konopnicka
Re: MORBID ANGEL
Cóż z tego - Tyson też był wybitnym bokserem, a nigdy nie stał się moim przewodnikiem duchowym. Oczywiście masz rację, ale to nie znaczy, że Revenant się myli. Podobnie oceniam Treya, jeśli w ogóle można oceniać człowieka na podstawie wywiadów.Riven pisze:oj juz zejdzicei z Treya. gosc jest jednym z najlepszych kompozytorow w metalu, do tego ma technike i pomysly, ktore imitowalo z miliard kapel dm, a jakos nikt nigdy nie osiagnal tego poziomu finezji i szalenstwa
-
[V]
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8398
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: MORBID ANGEL
a ja mam z gola odmienne wrazenie.Bonny pisze:z grubsza rzecz biorąc mam podobne wrażenie.Revenant pisze: W przypadku Trey'a to kiedy czytam jego wypowiedzi mam niestety wrażenie obcowania z lekkim bełkotem, w które powtykano sporo mądrych słów, niekoniecznie tam pasujących. Pewnie według własnego mniemania dojrzał, niemniej ja mam wrażenie, że jego poglądy są co prawda inne niż wiele lat temu, ale wciąż naiwne.
facet wydaje sie zajebiscie cieszyc z samego faktu ze zyje ,bije od niego niesamowita energia ,bez trudu znajduje na co dzien takie slowa jak pasja,milosc,sztuka, jasne,jest troche egzaltowany,ma swoj lot, ale tak poukladane klocki przemawiaja do mnie bardziej niz jakies typowo metalowe atrybuty,szatan etc.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
- Bonny
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2133
- Rejestracja: 20-01-2006, 17:37
- Lokalizacja: Ross Bay
Re: MORBID ANGEL
popadasz ze skrajności w skrajność
- longinus696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3644
- Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
- Lokalizacja: Łódź
Re: MORBID ANGEL
O kurwa.... dotknąłeś kilku ważnych kwestii stary.Hatefire pisze:Sedno problemu, chyba leży gdzie indziej. Moim zdaniem samo rozpatrywanie kwestii szczerości twórcy jest bezcelowe i bezsensowne. Sztuka w dużej mierze opiera się właśnie na "fałszowaniu" rzeczywistości. W tym kontekście, nie warto rozważać kwestii "prawdziwości" przekazu.
"Fałszowanie" rzeczywistości nie wyklucza jednoczesnej "prawdy" sztuki (czy też "prawdziwości" przekazu) i jest to jak najbardziej rzecz godna rozpatrzenia - być może jedyna jaką warto rozpatrywać.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
-
[V]
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8398
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: MORBID ANGEL
nie wiedzialem,trzeba bylo zadzwonic.Hatefire pisze:Sztuka w dużej mierze opiera się właśnie na "fałszowaniu" rzeczywistości.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
- Revenant
- postuje jak opętany!
- Posty: 514
- Rejestracja: 18-06-2007, 11:33
- Lokalizacja: Tomaszów Maz. / WROCŁAW
Re: MORBID ANGEL
Nie mam nic przeciwko pozytywnemu przekazowi, radości z życia itd, bo czasem mam serdecznie dość smętnych metalowców-niszczycieli. Problem leży nie w tym co mówi, tylko jak mówi.[V] pisze:
a ja mam z gola odmienne wrazenie.
facet wydaje sie zajebiscie cieszyc z samego faktu ze zyje ,bije od niego niesamowita energia ,bez trudu znajduje na co dzien takie slowa jak pasja,milosc,sztuka, jasne,jest troche egzaltowany,ma swoj lot, ale tak poukladane klocki przemawiaja do mnie bardziej niz jakies typowo metalowe atrybuty,szatan etc.
Nie odnosisz wrażenia, że nie ważne czy Tery mówi o "szatanie" czy o "miłości" to używa tych samych schematów retorycznych? W obu przypadkach, moim zdaniem, jest to lekki bełkot, a ten "lot" i "egzaltacja" mają trochę przykryć pewną płytkość i braki w warstwie merytorycznej.
Jak to napisał dobrze Bonny to i tu skrajność i tu skrajność w jego poglądach, ale w obu tych skrajnościach jest z lekka naiwny.
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: MORBID ANGEL
no i niech taki bedzie. potrzebujemy treya-geniusza muzycznego, a nie treya filozofa :)
this is a land of wolves now







