DEICIDE

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
megawat
weteran forumowych bitew
Posty: 1354
Rejestracja: 24-08-2010, 12:12
Lokalizacja: mathplanet

Re: DEICIDE

27-04-2011, 07:40

morbid pisze:dla mnie liczą sie tylko 2 pierwsze i chuj :)
Brawa dla tego pana co teraz mówił.
"Funkcjonariusze po wstępnych oględzinach poćwiartowanych i nagich zwłok stwierdzili, że morderca musiał być szczególnym zboczeńcem".
Awatar użytkownika
morbid
rasowy masterfulowicz
Posty: 2189
Rejestracja: 21-08-2009, 00:07
Lokalizacja: R-G-Z

Re: DEICIDE

27-04-2011, 09:41

dziękować....dziękować...dziękować !
Awatar użytkownika
empir
zahartowany metalizator
Posty: 5281
Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
Lokalizacja: silesia

Re: DEICIDE

27-04-2011, 18:05

IRONMIL pisze:Mam nadzieję, że nikt się nie pogubił. :)))
Zakręcone jak tampon wiesz gdzie.
Na szczęście dało się prościej
Deathless King pisze:1=2>3>10>7>4>5=6>8=9
No i jesteś bliski prawdy.
Zostańmy przy 1=2>3>10 bo reszty rzadziej słucham
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15931
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: DEICIDE

27-04-2011, 19:02

@Ironmil - jeśli chodzi o Cannibal Corpse i ich najlepszy album z Fisherem to jednak pozostaję przy "Vile" - ostatnia jest dobra, nawet bardzo dobra, ale gdzie jej tam do debiutu Fishera w kanibalach.... Przesłucham dziś płyty z jego udziałem więc jeśli masz chęć podyskutować to zapraszam do wątku o CC.
A co do Bogobójców - nie zgodzę się że czwarta płyta jest wyraźnie słabsza. To nieco inne oblicze tego zespołu, ale patrząc z perspektywy czasu jest to jeszcze jeden naprawdę bardzo dobry krążek w ich dyskografii, ja bym się mógł doczepić jedynie do brzmienia tej płyty, zbyt wypolerowane, mogłoby być na niej trochę więcej brudu, album byłby wtedy bardziej agresywny.
Maria Konopnicka

Re: DEICIDE

02-05-2011, 22:55

Ten ostatni Deicide jest naprawdę dobry. Po dwóch poprzednich całkowicie już tę kapelę pogrzebałem, a tu taka miła niespodzianka. Nowej płyty DEICIDE z taką przyjemnością, nie słuchałem od jakiegoś ... 1995 roku. Z kolejnymi przesłuchaniami popisy gitarowe tego heavy metalowego pederasty przestają już tak irytować - na pierwszy plan wysuwają się fajne riffy i opętany głos Bentona. Bardzo przyjemny album!
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15931
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: DEICIDE

03-05-2011, 00:24

IRONMIL pisze:Ten ostatni Deicide jest naprawdę dobry. Po dwóch poprzednich całkowicie już tę kapelę pogrzebałem, a tu taka miła niespodzianka. Nowej płyty DEICIDE z taką przyjemnością, nie słuchałem od jakiegoś ... 1995 roku. Z kolejnymi przesłuchaniami popisy gitarowe tego heavy metalowego pederasty przestają już tak irytować - na pierwszy plan wysuwają się fajne riffy i opętany głos Bentona. Bardzo przyjemny album!
Czytając Twoje wcześniejsze posty odniosłem wrażenie że nie masz zamiaru nawet dać szansy tej płycie, a tu widzę że zaczynasz ją nie tylko słuchać, ale doceniać.
Awatar użytkownika
FENIKS
w mackach Zła
Posty: 679
Rejestracja: 27-11-2010, 12:04

Re: DEICIDE

03-05-2011, 01:34

ja nie słucham deicide maniakalnie. Mam na półce i czczę dwa. Legion i Deicide. To jest dla mnie wyznacznik resztę olewam. Czasem pewnego razu na krzyżu zawisne :)
Ale ostatnie płyty po prostu mnie na tyle nie interesowały by je choćby wysłuchać. Ale ta aktualna mi się podoba. Kurwa nie wiem dlaczego. Niby ma brzmienie tych czasów. Dla mnie ma dużą doze agresji i rozpierdolu. Ckliwe solówki olac. Struktury utworów są świetne takie wspominkowe wspomnianych przeze mnie albumów. Wujek Benton ryczy i atakuje jakby chciał trzęsienie ziemi zrobić. Ogólnie spodobało mi się ale nie wiem co będzie po paru dobrych przesłuchaniach.
Hehe zawsze mam do czego wrócić do dwóch genialnych bluźnierstw !
Maria Konopnicka

Re: DEICIDE

03-05-2011, 01:36

Nasum pisze:Czytając Twoje wcześniejsze posty odniosłem wrażenie że nie masz zamiaru nawet dać szansy tej płycie, a tu widzę że zaczynasz ją nie tylko słuchać, ale doceniać.
Też się tego nie spodziewałem - widać dobra muzyka zawsze się broni, bez względu na uprzedzenia i złe nastawienie. :)
Mort
rasowy masterfulowicz
Posty: 3049
Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
Lokalizacja: mosh pit

Re: DEICIDE

03-05-2011, 13:25

IRONMIL pisze:Ten ostatni Deicide jest naprawdę dobry.

Daje rade, to na pewno!
Po dwóch poprzednich całkowicie już tę kapelę pogrzebałem, a tu taka miła niespodzianka.
Daj jeszcze szanse The Stench of Redemption, jest podobny do ostatniego i moim zdaniem nie jest slabszy. Till Death Do Us Part to tez dobra plyta ale rozumiem, ze moze wydawac sie meczaca, dla mnie jest transowa. :)
I AM MORBID
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15931
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: DEICIDE

03-05-2011, 16:32

Problem z Till death do us part jest taki, że po jej wysłuchaniu nie zostało mi nic w głowie. Nie ma tam zbyt rozpoznawalnych kawałków, jeden lub dwa to trochę za mało. Na początku mi się podobała, potem entuzjazm nieco zrzedł. Rozumiem że dla kogoś może być transowa, brutalna czy co tam jeszcze, w pewnym stopniu się zgodzę ale czegoś jej brakuje. Nowa jest o piekło lepsza.Do "Legion" jednak nie ma startu:)
Awatar użytkownika
empir
zahartowany metalizator
Posty: 5281
Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
Lokalizacja: silesia

Re: DEICIDE

07-05-2011, 00:05

IRONMIL pisze:Ten ostatni Deicide jest naprawdę dobry. Po dwóch poprzednich całkowicie już tę kapelę pogrzebałem, a tu taka miła niespodzianka. Nowej płyty DEICIDE z taką przyjemnością, nie słuchałem od jakiegoś ... 1995 roku. Z kolejnymi przesłuchaniami popisy gitarowe tego heavy metalowego pederasty przestają już tak irytować - na pierwszy plan wysuwają się fajne riffy i opętany głos Bentona. Bardzo przyjemny album!
No proszę a tak Cię trzeba było gonić do tej płyty :)
Awatar użytkownika
Blackwinged
postuje jak opętany!
Posty: 527
Rejestracja: 24-06-2007, 14:13
Kontakt:

Re: DEICIDE

26-06-2011, 00:38

`Legion` najlepszy.
Destroy your life for Noisecore!
Awatar użytkownika
Edinazzu
weteran forumowych bitew
Posty: 1035
Rejestracja: 28-12-2003, 22:32
Lokalizacja: Beyond Political Correctness

Re: DEICIDE

26-06-2011, 00:40

IRONMIL pisze:Ten ostatni Deicide jest naprawdę dobry. Po dwóch poprzednich całkowicie już tę kapelę pogrzebałem, a tu taka miła niespodzianka. Nowej płyty DEICIDE z taką przyjemnością, nie słuchałem od jakiegoś ... 1995 roku. Z kolejnymi przesłuchaniami popisy gitarowe tego heavy metalowego pederasty przestają już tak irytować - na pierwszy plan wysuwają się fajne riffy i opętany głos Bentona. Bardzo przyjemny album!
Musze się w końcu zmusić i przesłuchać ten krążek :)
"Volenti non fit iniuria" - Chcącemu nie dzieje się krzywda
Awatar użytkownika
0ms
rasowy masterfulowicz
Posty: 3285
Rejestracja: 02-02-2009, 22:05

Re: DEICIDE

26-06-2011, 00:41

Edinazzu pisze:
IRONMIL pisze:Ten ostatni Deicide jest naprawdę dobry. Po dwóch poprzednich całkowicie już tę kapelę pogrzebałem, a tu taka miła niespodzianka. Nowej płyty DEICIDE z taką przyjemnością, nie słuchałem od jakiegoś ... 1995 roku. Z kolejnymi przesłuchaniami popisy gitarowe tego heavy metalowego pederasty przestają już tak irytować - na pierwszy plan wysuwają się fajne riffy i opętany głos Bentona. Bardzo przyjemny album!
Musze się w końcu zmusić i przesłuchać ten krążek :)
trafniej sie nie da tego ujac...
Awatar użytkownika
Kurt
rasowy masterfulowicz
Posty: 3179
Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
Lokalizacja: Łódź

Re: DEICIDE

26-06-2011, 00:45

Nie musisz, nie słuchaj ani płyty ani tych purystów miejscowych, płyta jest po prostu słaba ;) mimo iż lepsza niż poprzednia, chociaż to akurat nie jest specjalnie zadziwiające.
The madness and the damage done.
Awatar użytkownika
Edinazzu
weteran forumowych bitew
Posty: 1035
Rejestracja: 28-12-2003, 22:32
Lokalizacja: Beyond Political Correctness

Re: DEICIDE

26-06-2011, 00:46

0ms pisze:
Edinazzu pisze:
IRONMIL pisze:Ten ostatni Deicide jest naprawdę dobry. Po dwóch poprzednich całkowicie już tę kapelę pogrzebałem, a tu taka miła niespodzianka. Nowej płyty DEICIDE z taką przyjemnością, nie słuchałem od jakiegoś ... 1995 roku. Z kolejnymi przesłuchaniami popisy gitarowe tego heavy metalowego pederasty przestają już tak irytować - na pierwszy plan wysuwają się fajne riffy i opętany głos Bentona. Bardzo przyjemny album!
Musze się w końcu zmusić i przesłuchać ten krążek :)
trafniej sie nie da tego ujac...
to się nazywa "freundowska" interpretacja moich słów :)
"Volenti non fit iniuria" - Chcącemu nie dzieje się krzywda
Awatar użytkownika
Scaarph
zahartowany metalizator
Posty: 6143
Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb

Re: DEICIDE

26-06-2011, 00:53

freundowska? :)
ON TO RUPTURE

Obrazek
Necro Skins Society
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: DEICIDE

26-06-2011, 00:54

Zygmunt DopeFiend
Awatar użytkownika
0ms
rasowy masterfulowicz
Posty: 3285
Rejestracja: 02-02-2009, 22:05

Re: DEICIDE

26-06-2011, 01:06

Scaarph pisze:freundowska? :)
po przyjacielsku odradzam ;)
Awatar użytkownika
Edinazzu
weteran forumowych bitew
Posty: 1035
Rejestracja: 28-12-2003, 22:32
Lokalizacja: Beyond Political Correctness

Re: DEICIDE

26-06-2011, 01:13

Czepiacie się szczegółów, chodzi mi o tego austriackiego psychologa, twórcę psychoanalizy :). Jak ja nie lubię "dojczlandzkiego", pewnie specjalnie se jedna literkę wyjął z nazwiska aby mnie wkopać. Dla ścisłości "Freudowska"
"Volenti non fit iniuria" - Chcącemu nie dzieje się krzywda
ODPOWIEDZ