BLOOD INCANTATION

[bartwa]

tym bardziej, że to smutne 7/10

[Olo]

Wywiad na Guitar World: https://www.guitarworld.com/artists/gui ... -elsewhere

What does progressive death metal mean to you?

Paul Riedl: “Most times if you say ‘progressive death metal’ people expect hyper-sweeps and very technical polyrhythms. But I think progressive music is more in the idea of how you approach it, what you’re looking for, where to go with it. It’s less about the technique and more about the idea.”

Morris Kolontyrsky: “It’s also within the song structure. Camel is a classic prog band, and they do have some pretty technical parts, but albums like Moon Madness are very song-driven; there are lots of melodies, lots of lyrics, and the prog element on that record is really in the small changes that happen within the song structures.

“Genesis was way more musically progressive than Camel – but I’d say that Camel was a way better prog band because it’s so nuanced. You really have to focus to find where the prog lays.”

[Medard]

Wywiad na Guitar World: https://www.guitarworld.com/artists/gui ... -elsewhere

What does progressive death metal mean to you?

Paul Riedl: “Most times if you say ‘progressive death metal’ people expect hyper-sweeps and very technical polyrhythms. But I think progressive music is more in the idea of how you approach it, what you’re looking for, where to go with it. It’s less about the technique and more about the idea.”

Morris Kolontyrsky: “It’s also within the song structure. Camel is a classic prog band, and they do have some pretty technical parts, but albums like Moon Madness are very song-driven; there are lots of melodies, lots of lyrics, and the prog element on that record is really in the small changes that happen within the song structures.

“Genesis was way more musically progressive than Camel – but I’d say that Camel was a way better prog band because it’s so nuanced. You really have to focus to find where the prog lays.”

smakowicie, kto by nie chciał ponownie posłuchać Camel i Genesis,
skoro już poznali Genesis i Camel, to następna płyta może będzie miała wklejone co lepsze kawałki z Moon Madness i Genesis z okresu z Peterem Gabrielem

[Olo]

Chyba o co innego chodziło w ich wypowiedzi, ale oczywiście nie każdy musi rozumieć po murzyńsku. Wystarczy, że zobaczy nazwy zespołów ;P

[Medard]

Chyba o co innego chodziło w ich wypowiedzi, ale oczywiście nie każdy musi rozumieć po murzyńsku. Wystarczy, że zobaczy nazwy zespołów ;P

to nie zapowiadajo przyszłe kierunkie?
a może jednak, obaczym,
Genesis i Camel w death metalu, to coś czego nie było, a że wklejone całe motywy, lubię melodie już znane

[mistrzsardu]

I ja zabiorę głos w dyskusji. Płyta bardzo dobra, na pewno będę do niej wracał. Starspawn jednak jest dla mnie lepszą płytą.

[Heretyk]

po wielu kolejnych przesłuchaniach takie odczucie - dla mnie ta muzyka jest bardzo pozytywna, miła (?), wesoła, radosna, optymistyczna nawet. to dość szokujące, bo czy taki powinien być DM? albo taki właśnie już teraz, w tych nowych czasach ,będzie? wtedy, kiedy pójdą za tym trendem różni naśladowcy? nie mówię, że to źle, czy dobrze, zastanawiam się na razie o chuj tu w ogóle chodzi

oczywiście płyta nadal mi się podoba i co dość dziwne, ocena która leciała w dół, teraz znów rośnie. ależ dziwna płyta

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

po wielu kolejnych przesłuchaniach takie odczucie - dla mnie ta muzyka jest bardzo pozytywna, miła (?), wesoła, radosna, optymistyczna nawet. to dość szokujące, bo czy taki powinien być DM? albo taki właśnie już teraz, w tych nowych czasach ,będzie? wtedy, kiedy pójdą za tym trendem różni naśladowcy? nie mówię, że to źle, czy dobrze, zastanawiam się na razie o chuj tu w ogóle chodzi

oczywiście płyta nadal mi się podoba i co dość dziwne, ocena która leciała w dół, teraz znów rośnie. ależ dziwna płyta

Wciaz uwazam, ze nie ma sensu rozpatrywanie tego krazka jako death metalu. Za duzo innej muzyki, ktora nie jest death metalem, ktory stal sie jedna ze skladowych.

[tomaszm]

A ja uważam ,że to zajebisty materiał. W ogóle nie rozpatruje tej płyty w kategorii death metalu. W życiu nie słyszałem żadnej płyty Pink Floyd. MOże kiedyś ale jest to muzyka szalenie ambitna i do mnie trafia.

[Heretyk]

jasne. ale powiedz mi, nie nuciłeś sobie tego końcowego motywu z ostatniego utworu np. pod prysznicem? kurwa, to jest tak piękne i wesołe, że bardziej się nie da

no i jak zdefiniować ten gatunek w takim razie? albo czy w ogóle jest to potrzebne? może to po prostu bardzo dobra, choć odtwórcza muzyka

[tomaszm]

No chwytliwy ale takie Chapel Of Disease też nucę. Podchodzę do muzyki na zasadzie sprawiana przyjemności i dostarczenia emocji:) Najwięcej słucham tych gruzów a taki Portal zabija mnie nudą. I za chuja nie jestem w stanie zrozumieć co ludzie tam słyszą. Albo Dethspell Omega i gdzie Si czczę z pozycji kolan to takie fas za chuja do mnie nie trafia. Chciałbym usłyszeć to co inni słyszą. Ale ja tego nie słyszę.

[Heretyk]

ja pierdole Portal kocham w całości a Fas to dla mnie 11/10

to piękne, że tak różnie można postrzegać muzykę

[tomaszm]

No właśnie. I to jest najlepsze. Jeden konglomerat muzyczny a jak różne może być postrzeganie muzyki. Ostatnio Kolega Dude zapodął nazwę Cabinet. Totalne popierdolone granie, dla wielu to będzie pewnie hałas a ja się nie mogę od tego uwolnić.

[Heretyk]

co mi tam kolega Sybir ostatnio polecił, to wolę nie pisać. do teraz się nie mogę pozbierać i w życiu bym nie pomyślał, że DM ma w ogóle jeszcze cokolwiek do zaoferowania

[tomaszm]

Death metal ma mocne czasy. Taki Mitochordion uważam ,że wyznacza włąsną epokę dla swojego grania. Płyta na lata. Wiele rzczy ulega szybkiej konsumpcji. Tzn kupię płytę , posłucham parę razy i dalej jadę z nowościami. A tu wiem ,że będę regularnie wracać.Czy do Blood Incatation będę wracać- pewnie nie ,jest to kawał świetnej muzyki ale nie na tyle żeby poradziła sobie ta płyta z konkurencją.

[Heretyk]

mitochondrion bogowie, tu nie ma dyskusji nawet. i ta warstwa tekstowa, co tam się dzieje, to szkoda gadać nawet, a chyba mało kto zdaje sobie z tego sprawę

[tomaszm]

Szczerze oczekiwania po Mitochordion miałem duże ale nie spodziewałem się ,że udźwigną własny ciężar. Rozjebali mnie totalnie.

[Heretyk]

też to troszkę potrwało zanim dopracowali i wydali to dzieło

[tomaszm]

Ale to co zrobili czapki z głów. Płyta na lata.

[Heretyk]

tak