Prośba.Gunman pisze:jakiś spec od jazzu
MOTÖRHEAD
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
- manieczki
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12171
- Rejestracja: 25-07-2010, 03:07
- Gunman
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1712
- Rejestracja: 13-07-2012, 20:23
Re: MOTÖRHEAD
Nie sprecyzowałem? Bill Laswell.Drone pisze:Prośba.Gunman pisze:jakiś spec od jazzu
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1325
- Rejestracja: 27-08-2011, 20:35
Re: MOTÖRHEAD
LEMMY i Chuck Berry w wersji klubowej. ZAZDROŚĆ!!!
[youtube][/youtube]
[youtube][/youtube]
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: MOTÖRHEAD
czy ja wiem? IMO jest ok.Gunman pisze: Mam problem z niektórymi płytami bo są delikatnie mówiąc paskudnie nagrane np. Orgasmatron
this is a land of wolves now
Re: MOTÖRHEAD
Bo to jest punk rockowe podejście, a nie muzyka na komórkę, czy laptopa chłopaki...Riven pisze:czy ja wiem? IMO jest ok.Gunman pisze: Mam problem z niektórymi płytami bo są delikatnie mówiąc paskudnie nagrane np. Orgasmatron
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: MOTÖRHEAD
Coś w tym jest - bardzo "lekka" sekcja*. Mi nie przeszkadza w odbiorze. Wszystko slychac - bas, perkusja, gitara, wokal. O co chodzi?
* mimo, ze utwor tytulowy to jeden z najciezszych przechuj kawalkow w historii antropocenu
* mimo, ze utwor tytulowy to jeden z najciezszych przechuj kawalkow w historii antropocenu
this is a land of wolves now
- Gunman
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1712
- Rejestracja: 13-07-2012, 20:23
Re: MOTÖRHEAD
Dla mnie lekko i selektywnie brzmi np. Ace Of Space. Orgasmatron jest stłumiony, duszny i ma dziwne brzmienie perkusji, połączenie pogłosu z efektem walenia w garczki. Ma to swój urok i pasuje do tej genialnej płyty, wymagało tylko pewnego osłuchania. No i TA okładka, wprost genialna. Wiadomo coś, dlaczego skończyła się współpraca Petagno z Lemmym na etapie Kiss Of Death?
- Gore_Obsessed
- zahartowany metalizator
- Posty: 5447
- Rejestracja: 10-06-2003, 06:33
Re: MOTÖRHEAD
Pełna zgoda co do okładki "Orgasmatron".
Innych zespołów z dyskografią równie bogatą i jednolitą pod względem poziomu praktycznie nie ma. Choćby SAXON (jeden z moich ulubieńców) - prawie identyczna ilość płyt, trudno coś zarzucić na dowolnym etapie kariery (o prawie identycznej długości trwania), ale to - bez wątpienia - też nie to.
Gwoli ścisłości - jeszcze nowy VENOM. To styczniowa premiera i myślałem, że nabyłem przed końcem ubiegłego roku.Gore_Obsessed pisze:W tym roku kupiłem tylko dwie nowości - "Bad Magic" i ostatni album KILLER
Zgadzam się z jednym i drugim, przy czym w przypadku kapeli Lemmy'ego to drugie często sprowadza się do szukania dziury w całym.Gunman pisze:Równie dobrze można napisać, że to zajebisty zespół był i zamknąć temat.
O czymś trzeba pisać, dyskusja o płytach nie jest niczym złym
Dla mnie różnice są naprawdę znikome. Niepodważalną kwestią jest fakt, że dorobili się listy iluś tam żelaznych klasyków, bardziej klasycznych niż inne, nawet klasyczne ich kawałki, nie mniej od zawsze zachodzę w głowę dlaczego takiego to, a takiego utworu z ich dorobku na niej brakuje.Gunman pisze:Ponad 20 albumów nie mogą być identyczne pod względem jakości, nawet jeżeli to dotyczy Motorhead.
Innych zespołów z dyskografią równie bogatą i jednolitą pod względem poziomu praktycznie nie ma. Choćby SAXON (jeden z moich ulubieńców) - prawie identyczna ilość płyt, trudno coś zarzucić na dowolnym etapie kariery (o prawie identycznej długości trwania), ale to - bez wątpienia - też nie to.
Only SŁUCHANIE płyt is real!
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1325
- Rejestracja: 27-08-2011, 20:35
Re: MOTÖRHEAD
Management chciał na wyłączność prawa do wszystkich jego wcześniejszych prac, które wykonał dla MTRHDa. Petagno się na to nie zgodził i ich drogi się rozeszły. Kurewsko zajebiście oddawał klimat ich albumów.
- ramonoth
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3083
- Rejestracja: 11-07-2011, 10:02
- Lokalizacja: Lublin
Re: MOTÖRHEAD
Układanie płyt Motorhead w jakiejś kolejności mija się dla mnie z celem i jest to sytuacja typowa dla zespołów, które cały czas trzymały się pewnej określonej muzycznej drogi, podobnie mam np. z Ramones, AC/DC czy Slayer, ale zawsze potrafię wskazać wybrane albumy, które najbardziej lubię. W przypadku Motorhead są to "March Or Die" i "Another Perfect Day". Zawsze tak było i chyba się nie zmieni.
- Gore_Obsessed
- zahartowany metalizator
- Posty: 5447
- Rejestracja: 10-06-2003, 06:33
Re: MOTÖRHEAD
Mi najbliższe są: "On parole"/"Motörhead", "Bomber", "Orgasmatron" i "1916".
Only SŁUCHANIE płyt is real!
- Gunman
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1712
- Rejestracja: 13-07-2012, 20:23
Re: MOTÖRHEAD
Dokładnie, wszystko slychać ale chodzi o coś innego. Sprawdź obie wersje "Claw", na końcu wydania z bonusami jest "Claw" (Alternative version)".Riven pisze:Wszystko slychac - bas, perkusja, gitara, wokal. O co chodzi?
Druga jest pozbawiona tego "dziwnego" pogłosu i ma inny miks. Delikatnie dano do zrozumienia słuchaczowi, że ta płyta mogła właśnie tak brzmieć. Natomiast wizja producenta była taka jaką słychać na podstawowym wydaniu.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: MOTÖRHEAD
a wg mnie mają z 4 czy 5 płyt ewidentnie słabszych niż te z najwyższego poziomu, do którego przyzwyczaili i nie ma się tu co oszukiwać i robić z nich jakichś nieomylnych bogów. weźmiesz 1916 albo Overkill, później porównasz z Snake Bite Love czy na przykład Sacrifice i musisz poczuć tę różnicę. zresztą już kiedyś o tym chyba gadaliśmyGore_Obsessed pisze:Dla mnie różnice są naprawdę znikome. Niepodważalną kwestią jest fakt, że dorobili się listy iluś tam żelaznych klasyków, bardziej klasycznych niż inne, nawet klasyczne ich kawałki, nie mniej od zawsze zachodzę w głowę dlaczego takiego to, a takiego utworu z ich dorobku na niej brakuje.Gunman pisze:Ponad 20 albumów nie mogą być identyczne pod względem jakości, nawet jeżeli to dotyczy Motorhead.
Innych zespołów z dyskografią równie bogatą i jednolitą pod względem poziomu praktycznie nie ma. Choćby SAXON (jeden z moich ulubieńców) - prawie identyczna ilość płyt, trudno coś zarzucić na dowolnym etapie kariery (o prawie identycznej długości trwania), ale to - bez wątpienia - też nie to.
- Gunman
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1712
- Rejestracja: 13-07-2012, 20:23
Re: MOTÖRHEAD
Właśnie ten okres pod suwakami Howarda Bensona jest może nie tyle jakiś słaby, co nierówny. Mamy genialne Bastards czy Overnight Sensation przeplatane słabszymi Sacrifice czy Snake Bite Love. Dla odmiany te dwie pierwsze mają słabsze okładki a Sacrifice i Snake Bite Love rewelacyjne.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: MOTÖRHEAD
Bastards na pewno nie jest genialna, zwyczajnie bardzo dobra. Overnight Sensation z kolei lubię, ale żeby się zachwycać to nie... i jakoś rzadko do niej wracam
- Gunman
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1712
- Rejestracja: 13-07-2012, 20:23
- Gore_Obsessed
- zahartowany metalizator
- Posty: 5447
- Rejestracja: 10-06-2003, 06:33
Re: MOTÖRHEAD
Wszystkie płyty o których piszecie zawierają masę fenomenalnych kompozycji: "Burner", "Death or Glory", "Born to Raise Hell", "I Don't Believe a Word", "Overnight Sensation", "Shake the World", "Listen to Your Heart", "Love for Sale", "Dead and Gone", "Joy of Labour". Te wytłuszczone należą w ogóle do moich absolutnie ulubionych, nie tylko w dorobku MOTÖRHEAD. Nie kojarzą mi się z żadną obniżką formy. OK, przywołane "Sacrifice" zasłużenie nie posiada tej rangi co "Overkill" i pewnie jest jedną z najsłabszych (czyli w motörheadowej skali to sam dół), ale to dla mnie wciąż płyta zasługująca co najmniej na 8/10. Muszę jednak zaznaczyć, że tytułowy utwór spokojnie powinien się zmieścić na jednopłytowym bestofie kapeli.
Póki co zawiesiłem się na "On parole" i czwarty dzień słucham, a ktoś tu przeleciał (określenie użyte nieprzypadkowo) całą ich dyskografię w kilkadziesiąt godzin wydając kategoryczne osądy. Zazdroszczę...
Póki co zawiesiłem się na "On parole" i czwarty dzień słucham, a ktoś tu przeleciał (określenie użyte nieprzypadkowo) całą ich dyskografię w kilkadziesiąt godzin wydając kategoryczne osądy. Zazdroszczę...
Only SŁUCHANIE płyt is real!
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1253
- Rejestracja: 30-12-2011, 16:30
Re: MOTÖRHEAD
Nie rozumiem czemu nikt nie pisze o "Iron Fist", mojej ulubionej płycie Motorhead obok "Ace Of Spades", "Another Perfect Day" i "Orgasmatron".
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: MOTÖRHEAD
Zgadza się. "Iron Fist" ma w sobie taki narkotyczny brud, coś z głębi lat 70 podane na surowo. Podobną rzecz słyszę na jedynce PENTAGRAM (nie w sensie czysto muzycznym rzecz jasna).RippingHeadache pisze:Nie rozumiem czemu nikt nie pisze o "Iron Fist", mojej ulubionej płycie Motorhead obok "Ace Of Spades", "Another Perfect Day" i "Orgasmatron".
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.