KRIEGSMASCHINE
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- trup
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 17219
- Rejestracja: 26-11-2009, 14:38
Re: KRIEGSMASCHINE
nicram.... co Ty bierzesz? Jakieś piguły buntu?
Nowy KSM jest zupełnie inny niż debiut. Jest MNIEJ zaskakujący niż "Transfigurations" gdyż jest rozwinięciem właśnie tego, co się pojawiło na splicie. Debiut był zbiorem różniących się od siebie utworów. Na Enemy of Man mamy CIĘŻKOPRZYSWAJALNY monolit muzyczny z negatywnymi wibracjami. No to już zdecydowanie nie jest muzyka rozrywkowa.... Ale pochłania, wciąga jak czarna dziura. Ciężko dostrzec w niej barwy muzyczne, gdyż ta muzyka jest tak gęsta i skondensowana, że nie odbija światła. Taka antymateria dźwiękowa.
Jest jak moment w którym Lycyfer zrozumiał, że bóg już go nie kocha i utracił łaskę pierwszej po bogu istoty. Rodzi się w nim rosnący żal, rozczarowanie, sprzeciw, bunt i nienawiść do człowieka, który stał się ukochanym dziełem stwórcy...
Nowy KSM jest zupełnie inny niż debiut. Jest MNIEJ zaskakujący niż "Transfigurations" gdyż jest rozwinięciem właśnie tego, co się pojawiło na splicie. Debiut był zbiorem różniących się od siebie utworów. Na Enemy of Man mamy CIĘŻKOPRZYSWAJALNY monolit muzyczny z negatywnymi wibracjami. No to już zdecydowanie nie jest muzyka rozrywkowa.... Ale pochłania, wciąga jak czarna dziura. Ciężko dostrzec w niej barwy muzyczne, gdyż ta muzyka jest tak gęsta i skondensowana, że nie odbija światła. Taka antymateria dźwiękowa.
Jest jak moment w którym Lycyfer zrozumiał, że bóg już go nie kocha i utracił łaskę pierwszej po bogu istoty. Rodzi się w nim rosnący żal, rozczarowanie, sprzeciw, bunt i nienawiść do człowieka, który stał się ukochanym dziełem stwórcy...
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
- yossarian84
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3291
- Rejestracja: 24-07-2010, 12:16
Re: KRIEGSMASCHINE
aha. a ja tam po prostu gitary słyszę.trup pisze:Jest jak moment w którym Lycyfer zrozumiał, że bóg już go nie kocha i utracił łaskę pierwszej po bogu istoty. Rodzi się w nim rosnący żal, rozczarowanie, sprzeciw, bunt i nienawiść do człowieka, który stał się ukochanym dziełem stwórcy...
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: KRIEGSMASCHINE
To jest płyta dla dorosłych - tu już nie ma ani grama rozrywki.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- trup
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 17219
- Rejestracja: 26-11-2009, 14:38
Re: KRIEGSMASCHINE
...bo Ty płytki człowiek jesteś... oglądasz komedie... i nie lubisz von Triera.yossarian84 pisze:aha. a ja tam po prostu gitary słyszę.trup pisze:Jest jak moment w którym Lycyfer zrozumiał, że bóg już go nie kocha i utracił łaskę pierwszej po bogu istoty. Rodzi się w nim rosnący żal, rozczarowanie, sprzeciw, bunt i nienawiść do człowieka, który stał się ukochanym dziełem stwórcy...
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
- COFFIN
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7969
- Rejestracja: 23-11-2005, 21:28
Re: KRIEGSMASCHINE
W tym momencie pomyślałem o jednej płycie - słyszałeś nową Gehennę?Drone pisze:To jest płyta dla dorosłych - tu już nie ma ani grama rozrywki.
'Come the Blessed Madness'
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: KRIEGSMASCHINE
Nie, ale czeka w kolejce na odsłuch. Mówisz, że warto?COFFIN pisze:W tym momencie pomyślałem o jednej płycie - słyszałeś nową Gehennę?Drone pisze:To jest płyta dla dorosłych - tu już nie ma ani grama rozrywki.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- COFFIN
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7969
- Rejestracja: 23-11-2005, 21:28
Re: KRIEGSMASCHINE
Jak najbardziej, świetna płyta. Wiem, że KSM bardziej Ci podpasuje, ale moim zdaniem ten materiał jest bardziej 'dołujący', niż nowe KSM. Choć wiadomo - z deka inne podejście do tematu w obrębie jednego w sumie gatunku. Mi pasuje:)
'Come the Blessed Madness'
-
abstract
- postuje jak opętany!
- Posty: 569
- Rejestracja: 16-05-2013, 19:45
Re: KRIEGSMASCHINE
jakie bzdury. kolego, co ty jesz? masz probemy z przetrawieniem kompozycji lubianych patentow i kwiecistego patosu? slodycze sa lekkostrawne - ale im mniej wegli, tym lepiej. enemy of man ciezko przyswoic? co za bzdury...trup pisze:nicram.... co Ty bierzesz? Jakieś piguły buntu?
Na Enemy of Man mamy CIĘŻKOPRZYSWAJALNY monolit muzyczny z negatywnymi wibracjami. No to już zdecydowanie nie jest muzyka rozrywkowa....
ja bym powiedzial, ze to jest plyta do ostrzenia noza, ktorym potem bedzie sie obierac kartofle. debiut natomiast byl zejsciem do piwnicy po te kartofle. i mysl, ktora jatrzy umysl i nie pozwala zasnac - jaki bedzie kolejny krok mikolaja? salatka jarzynowa? czy moze frytki? i ta mysl wypycha wszystko inne i tylko dla niej jest miejsce. rozwazania o enemy of man odkladamy do lamusa albo na pozniejDrone pisze:To jest płyta dla dorosłych - tu już nie ma ani grama rozrywki.
- trup
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 17219
- Rejestracja: 26-11-2009, 14:38
Re: KRIEGSMASCHINE
No proszę! Bóbr opuścił żeremie! Znak, że wiosna idzie.
Bobrze.... nie dobrze z tobą oj niedobrze....
Bobrze.... nie dobrze z tobą oj niedobrze....
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
-
abstract
- postuje jak opętany!
- Posty: 569
- Rejestracja: 16-05-2013, 19:45
Re: KRIEGSMASCHINE
widzisz, to nie moja wina. kora nie smakuje jak kiedys. slonce nie grzeje mojego futra, a kiedy jest mokre, to marzne – czy ja się starzeje?! jestem przeciez stworzeniem wodnym. pytam sie mamy – co się dzieje? budze się i miby wiosna – slychac hity lata, a mnie one nie bawia. nie chce się budzic i nie chce paczec na to na co ja pacze! ej, ostatnio byłem u nutrii i ta mi mowi: WEZ KURWA OBCZAJ ENEMI OF MAN! no to sluchalismy, slonce swiecilo i grill był i te hity lata do piwka tez milo przygrywaly i patrzylismy razem na zachod slonca, a ja wylizalem jej futerko. niby fajnie, slocne swieci, muzyka gra – ale ja jestem bobrem mizantropem i wole sluchac szumu fal i nurtu i takich malych kamyczkow na dniei i i pelzania porostow po korze drzewtrup pisze:No proszę! Bóbr opuścił żeremie! Znak, że wiosna idzie.
Bobrze.... nie dobrze z tobą oj niedobrze....
bobrza rada: jak na enemy of man widzisz niezglebiona ciemnosc i antymaterie dzwiekowa, to nie sluchaj nowego grave upheaval bo zapaskudzisz sobie kalesony
-
abstract
- postuje jak opętany!
- Posty: 569
- Rejestracja: 16-05-2013, 19:45
Re: KRIEGSMASCHINE
btw
nergal i danio by cie zrozumieli, bobry nie sa czule na metafory :(trup pisze: Jest jak moment w którym Lycyfer zrozumiał, że bóg już go nie kocha i utracił łaskę pierwszej po bogu istoty. Rodzi się w nim rosnący żal, rozczarowanie, sprzeciw, bunt i nienawiść do człowieka, który stał się ukochanym dziełem stwórcy...
- trup
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 17219
- Rejestracja: 26-11-2009, 14:38
Re: KRIEGSMASCHINE
Co sugerujesz... bo nie zrozumiałem...abstract pisze:btw
nergal i danio by cie zrozumieli, bobry nie sa czule na metafory :(trup pisze: Jest jak moment w którym Lycyfer zrozumiał, że bóg już go nie kocha i utracił łaskę pierwszej po bogu istoty. Rodzi się w nim rosnący żal, rozczarowanie, sprzeciw, bunt i nienawiść do człowieka, który stał się ukochanym dziełem stwórcy...
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
-
abstract
- postuje jak opętany!
- Posty: 569
- Rejestracja: 16-05-2013, 19:45
Re: KRIEGSMASCHINE
absolutnie nic
a tak na serio - nie uwazam, ze nowa plyta kriegsmaschine jest kiepska - nie nie. nie przesluchalem jej na tyle dobrze, by moc o niej powiedziec, ze jest bardzo dobra. jest na pewno nosna i bardzo szybko wchodzi w krwioobieg. na jak dlugo tam pozostanie, pokaze taki facet. nie dziwia mnie tez te grupowe spusty i moczenie majtek, bo po pierwsze - pierwsze wrazenie ok, po drugie - dzialanie efektu placebo. dziwi mnie tylko proba nazywanie tej muzyki trudna czy ciezko przyswajalna. nie wiem, czy przeoczylem, ale na razie poki co nie padlo w tym temacie slowo "ambitna" - to byloby juz zagranie z gatunku palce w grdyke albo i ponizej pasa
bardzo podobna do whtn, ktora pierwsze wrazenie zrobila dobre, poczatkowo wydawala sie byc chyba nawet piekielnie dobra, a dzis nie mam nawet ochoty popatrzec w jej kierunku
ale na pewno nowy ksm jest lepszy niz NUDNY thaw, ktorego kupilem, przesluchalem trzy razy i na wiecej nie bylo mnie stac
a tak na serio - nie uwazam, ze nowa plyta kriegsmaschine jest kiepska - nie nie. nie przesluchalem jej na tyle dobrze, by moc o niej powiedziec, ze jest bardzo dobra. jest na pewno nosna i bardzo szybko wchodzi w krwioobieg. na jak dlugo tam pozostanie, pokaze taki facet. nie dziwia mnie tez te grupowe spusty i moczenie majtek, bo po pierwsze - pierwsze wrazenie ok, po drugie - dzialanie efektu placebo. dziwi mnie tylko proba nazywanie tej muzyki trudna czy ciezko przyswajalna. nie wiem, czy przeoczylem, ale na razie poki co nie padlo w tym temacie slowo "ambitna" - to byloby juz zagranie z gatunku palce w grdyke albo i ponizej pasa
bardzo podobna do whtn, ktora pierwsze wrazenie zrobila dobre, poczatkowo wydawala sie byc chyba nawet piekielnie dobra, a dzis nie mam nawet ochoty popatrzec w jej kierunku
ale na pewno nowy ksm jest lepszy niz NUDNY thaw, ktorego kupilem, przesluchalem trzy razy i na wiecej nie bylo mnie stac
-
pr0metheus
Re: KRIEGSMASCHINE
A mnie dziwia, ta plyta jest tak inna niz wszystko co wczesniej zrobili ze nie ma chuja zeby wszystkim nagle podpasowalo. Zbiorowa histeria. Ja probowalem z kazdej strony, nie zalapalo, znudzilo. Po altered czy transfigurations duzy zawod. Za bardzo odplyneli w eksperymenty jak na moj gust.abstract pisze:
nie dziwia mnie tez te grupowe spusty i moczenie majtek
-
abstract
- postuje jak opętany!
- Posty: 569
- Rejestracja: 16-05-2013, 19:45
Re: KRIEGSMASCHINE
jakie eksperymenty? gdzieniegdzie chorek albo zawodzenie, ktore mozna nazwac wariacja na temat czystego wokalu. niestandardowa dla gatunku praca bebnow - odchodzenie od wzorca i kanonu, ale to przeciez nie jest eksperymentalny album. to nadal jest paradise lost black metal (nadal - mam na mysli ostatnia mgle, nie starsze wydawnictwa ksm)
sample na altered... byly bardziej eksperymentalne i nowatorskie niz to, co mamy tutaj
sample na altered... byly bardziej eksperymentalne i nowatorskie niz to, co mamy tutaj
-
abstract
- postuje jak opętany!
- Posty: 569
- Rejestracja: 16-05-2013, 19:45
Re: KRIEGSMASCHINE
to jest akurat prawda
-
[V]
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8398
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: KRIEGSMASCHINE
hmmm...abstract pisze:to nadal jest paradise lost black metal
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
- Plastek
- zahartowany metalizator
- Posty: 5009
- Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
- Lokalizacja: Pot pod pachami
- Kontakt:
Re: KRIEGSMASCHINE
Cały czas mówię, że to następna forumowa święta krowa. Obstawiam, że następnym obiektem do spuszczania będzie nowy krążek Infernal War, niezależnie od tego jaki będzie, na masterfulu znów wybuchnie histeria i bukkake, będzie pierdolenie o trudnej, dorosłej, transgresywnej muzyce, która zapewne też obaliła komunizm, a album pewnie będzie mocno średni znając ich kondycje ze splitu. W przypadku KSM i faktu, że ta płyta jest po prostu śmiertelnie nudna, a większość boi się po prostu tego przyznać, bo koledzy z forum nie będą krytykującego uważać za dobrego kolegę i smyrać po grzybie, najbardziej niszczące jest określane tego krążka jako trudnego czy dorosłego. On jest w takim samym stopniu trudny jak płyty Kombi.pr0metheus pisze:
A mnie dziwia, ta plyta jest tak inna niz wszystko co wczesniej zrobili ze nie ma chuja zeby wszystkim nagle podpasowalo. Zbiorowa histeria. Ja probowalem z kazdej strony, nie zalapalo, znudzilo. Po altered czy transfigurations duzy zawod. Za bardzo odplyneli w eksperymenty jak na moj gust.
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
- trup
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 17219
- Rejestracja: 26-11-2009, 14:38
Re: KRIEGSMASCHINE
Co do tej trudności... Ja nie napisałem, że jest trudna w ODBIORZE. Ciężkoprzyswajalna ale nie w sensie że wchodzi ciężko jako sztuka... ciężkoprzyswajalna gdyż do wielu z was nie dociera jej spójność i zajebistość tej monotonni z przesłaniem. Naćpaj się czegoś i posłuchaj na słuchawach tej płyty a gwarantujuę Ci, że w końcu dotrze do Ciebie jej wielkość, inność, CIĘŻAR. Cieżkoprzyswajalna jest dlatego, że ja np. mam gniecenie w klacie i ból serducha po przesłuchaniu. I nie są to torsje. Mówię o ciężarze gatunkowym a nie spleśniałym hamburgerze z zimnym smalcem...Plastek pisze:Cały czas mówię, że to następna forumowa święta krowa. Obstawiam, że następnym obiektem do spuszczania będzie nowy krążek Infernal War, niezależnie od tego jaki będzie, na masterfulu znów wybuchnie histeria i bukkake, będzie pierdolenie o trudnej, dorosłej, transgresywnej muzyce, która zapewne też obaliła komunizm, a album pewnie będzie mocno średni znając ich kondycje ze splitu. W przypadku KSM i faktu, że ta płyta jest po prostu śmiertelnie nudna, a większość boi się po prostu tego przyznać, bo koledzy z forum nie będą krytykującego uważać za dobrego kolegę i smyrać po grzybie, najbardziej niszczące jest określane tego krążka jako trudnego czy dorosłego. On jest w takim samym stopniu trudny jak płyty Kombi.pr0metheus pisze:
A mnie dziwia, ta plyta jest tak inna niz wszystko co wczesniej zrobili ze nie ma chuja zeby wszystkim nagle podpasowalo. Zbiorowa histeria. Ja probowalem z kazdej strony, nie zalapalo, znudzilo. Po altered czy transfigurations duzy zawod. Za bardzo odplyneli w eksperymenty jak na moj gust.
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)





