SLAYER

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Stoigniew
zahartowany metalizator
Posty: 4055
Rejestracja: 09-01-2012, 18:20

Re: SLAYER

05-02-2024, 18:35

chuj z tym co se tam Kerry nagra,
wiara czeka na koncerty gdzie pewnie w setliście będzie 3/4 numerów Sleja
Awatar użytkownika
Anzhelmoo
weteran forumowych bitew
Posty: 1344
Rejestracja: 19-03-2017, 08:51

Re: SLAYER

05-02-2024, 18:58

Repentless uchodziło za kiepskie wydawnictwo, choć ja byłem nim zachwycony i nadal trudno mi sobie wyobrazić, że mogli wtedy nagrać coś lepszego. Nowy singiel ok, ALE... gdyby trafił na Repentless byłby chyba najgorszym utworem. I teraz pytanie - czy dzięki nowemu albumowi KK Repentless nie zyska w oczach słuchaczy? :D Może w końcu zyska należne uznanie!

Często jest tak...że nie, a potem coraz częściej jest tak...że nie, a potem zwykle jest tak...że nie. I potem zostaje już samo nie.
Awatar użytkownika
Block69
zahartowany metalizator
Posty: 4949
Rejestracja: 04-02-2006, 12:14
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: SLAYER

05-02-2024, 19:33

Ani grzeje, ani ziębi. Totalna obojętność. A szkoda, bo skład zmontował dobry.
PENIS METAL
Soundterror
postuje jak opętany!
Posty: 454
Rejestracja: 29-06-2021, 15:15

Re: SLAYER

05-02-2024, 20:46

Block69 pisze:
05-02-2024, 19:33
Ani grzeje, ani ziębi. Totalna obojętność. A szkoda, bo skład zmontował dobry.
no ale to na razie jeden utwór :)
może być lepiej, ale też i gorzej. poczekamy, obadamy
Awatar użytkownika
TheDude
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 6983
Rejestracja: 23-03-2011, 00:43

Re: SLAYER

05-02-2024, 21:12

Sprawdziłem 20 sekund i wystarczy. Tak samo jak nie przepadam za Slayer i zupełnie nie słucham ich płyt tak i w tym przypadku nigdy nie usłyszę całości.
mocny2_3
rasowy masterfulowicz
Posty: 3056
Rejestracja: 17-02-2018, 21:00

Re: SLAYER

05-02-2024, 21:16

Nie lubisz Slayera? to sie tak da?
Awatar użytkownika
Żułek
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15477
Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
Lokalizacja: from hell

Re: SLAYER

05-02-2024, 21:31

mocny2_3 pisze:
05-02-2024, 21:16
Nie lubisz Slayera? to sie tak da?
da sie, też znam takiego ;)
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
Awatar użytkownika
TheDude
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 6983
Rejestracja: 23-03-2011, 00:43

Re: SLAYER

05-02-2024, 21:47

Jak byłem nastolatkiem to słuchałem kilku albumów całkiem regularnie, potem stopniowo coraz mniej aż przestałem całkowicie. Z kilkoma innymi kapelami mam podobnie. Niegdyś często były katowane a potem już nie. Don't hate me, też tak macie z różnymi zespołami :)
Awatar użytkownika
Anzhelmoo
weteran forumowych bitew
Posty: 1344
Rejestracja: 19-03-2017, 08:51

Re: SLAYER

05-02-2024, 22:08

TheDude pisze:
05-02-2024, 21:47
Don't hate me, też tak macie z różnymi zespołami :)
Ja mam tak z większością thrashu klasycznego. Klasyczny Anthrax, Exodus... nie pamiętam kiedy ostatni raz puszczalem (jak Anthrax coś zapodałem w ostatnim czasie, to z Georgem Bushem, więc inny zespół praktycznzie). Lubię te rzeczy i znam na pamięć, ale jakoś nie czuję potrzeby wracać. Teraz jak to sobie uświadomiłem, to pewnie poleci coś od nich. Osobiście bardzo rzadko wracam też do solowego Kinga Diamonda, a za młodu ciągle mieliłem. Devina Townsenda po 2017 też prawie nie slucham, w sumie sam nie wiem czemu, bo uwielbiam/iałem typa! Ciekawe co wpływa na zmiany. Bo np. kapele, których słuchałem równolegle do Anthraxu i Exodusa, słucham do dziś i mi się nie znudziły.
Często jest tak...że nie, a potem coraz częściej jest tak...że nie, a potem zwykle jest tak...że nie. I potem zostaje już samo nie.
mocny2_3
rasowy masterfulowicz
Posty: 3056
Rejestracja: 17-02-2018, 21:00

Re: SLAYER

05-02-2024, 22:30

Ja tak mam z Metą, Testament i maidenami poza 1,2 i brave new world.A Slayer obojętnie jak mógłbym mieć zjebany humor i być zmęczony życiem, poirytowany itd to włączam i wyrywa z kapci.Jak kawa, chociaż pije ją dlatego że jestem uzależniony a nie dlatego że mnie budzi to jak sie napije życie jest piękniejsze.Tak samo jest ze Slayerem
Awatar użytkownika
Anzhelmoo
weteran forumowych bitew
Posty: 1344
Rejestracja: 19-03-2017, 08:51

Re: SLAYER

05-02-2024, 22:41

Ja z Metalliki wracam dziś głównie do Loadów, a ze Slayera do ery DI-GHUA i... Repentless. Istnieje szansa, że podliczając wszyskie odsłuchy Loadów, wyjdzie, że słuchałem ich więcej, niż klasycznych albumów Mety, choć nie uważam, by były gorsze!

A jeśli chodzi o Slayera, to mogę zaklinać rzeczywistość i iść za tłumem, twierdząc, że RiB najlepsze, ale im jestem starszy, tym bardziej zdaję sobie sprawę, że ten środkowy okres Slayera, to chyba najbliższe mego serca granie, jeśli chodzi o to co oferuje ten zespół. Tęskno mi trochę za takimi rzeczami jak na Diabolus In Musica i God Hates. Może kiedyś sam nagram jakiś hołd by zapełnić lukę? :D Więc jak coś takiego się pojawi w odległej przyszłości, to spora szansa, że to będzie moje!
Często jest tak...że nie, a potem coraz częściej jest tak...że nie, a potem zwykle jest tak...że nie. I potem zostaje już samo nie.
Awatar użytkownika
Sgt. Barnes
zahartowany metalizator
Posty: 6095
Rejestracja: 13-07-2012, 07:37

Re: SLAYER

06-02-2024, 09:57

Prawdziwy mężczyzna powinien być...ogolony i ciut, ciut pijany.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
Awatar użytkownika
10,5
postuje jak opętany!
Posty: 325
Rejestracja: 09-12-2014, 08:28

Re: SLAYER

06-02-2024, 10:06

Przecież już dawno było wiadomo, że to robota a nie przyjaźń. Był taki kiepski raport ze stuadia po ostatniej płycie i tam gołym okiem widać było, że funkcjonują jak współpracownicy. Zresztą to dosyć powrzechne, poneikąd naturalne.
Nono.
Awatar użytkownika
Sgt. Barnes
zahartowany metalizator
Posty: 6095
Rejestracja: 13-07-2012, 07:37

Re: SLAYER

06-02-2024, 10:10

Prawdziwy mężczyzna powinien być...ogolony i ciut, ciut pijany.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
Awatar użytkownika
10,5
postuje jak opętany!
Posty: 325
Rejestracja: 09-12-2014, 08:28

Re: SLAYER

06-02-2024, 10:14

Przecież Lombardo już po RiB odpierdolił akcję...
Nono.
Awatar użytkownika
Sgt. Barnes
zahartowany metalizator
Posty: 6095
Rejestracja: 13-07-2012, 07:37

Re: SLAYER

06-02-2024, 10:39

Stary temat, wiem. Ale nadal chować urazę?
Prawdziwy mężczyzna powinien być...ogolony i ciut, ciut pijany.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
Awatar użytkownika
10,5
postuje jak opętany!
Posty: 325
Rejestracja: 09-12-2014, 08:28

Re: SLAYER

06-02-2024, 11:02

To jakiś trudny związek. Lombardo dwa razy odjebał a King po niego trzeci raz zadzwonił....
Nono.
Awatar użytkownika
Dragazes
w mackach Zła
Posty: 894
Rejestracja: 27-02-2012, 00:24

Re: SLAYER

06-02-2024, 14:41

Relacje pomiędzy muzykami w Slayer to wiedza powszechna od lat. Nie kojarzę wywiadu z Kerrym, w którym nie byłoby oświadczenia o tym, że kolegami nie są.
Ba, o tym nawet było w reklamie Jägera :D
Should the compact Disc become soiled by fingerprints, dust or dirt, it can be wiped with a clean and lint free soft, dry cloth. If you follow these suggestions, the Compact Disc will provide a lifetime of pure listening enjoyment.
Awatar użytkownika
TheDude
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 6983
Rejestracja: 23-03-2011, 00:43

Re: SLAYER

06-02-2024, 15:09

A kto by chciał takiego kumpla jak Kerry? Bambaryła jeden :)
Awatar użytkownika
Anzhelmoo
weteran forumowych bitew
Posty: 1344
Rejestracja: 19-03-2017, 08:51

Re: SLAYER

06-02-2024, 19:02

Kerry jaki jest każdy wie - może i twardy zawodnik, ale chociaż szczery, uczciwy i honorowy. Dave ma miłą minę i wszyscy mu współczuli kilka lat temu jakoby tyran Kerry go represjonował, a było dokładnie na odwrót - to Dave był mistrzem intryg i afer. Zresztą w mało którym zespole dłużej zagrzał miejsce dłużej, co też o czymś może świadczyć. Osobiście wolałbym być w zespole z Kerrym, niż z Davem.
Często jest tak...że nie, a potem coraz częściej jest tak...że nie, a potem zwykle jest tak...że nie. I potem zostaje już samo nie.
ODPOWIEDZ