DRAWN AND QUARTERED
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1008
- Rejestracja: 02-01-2020, 23:31
Re: DRAWN AND QUARTERED
tak , tak , tak dobry początek weekendu pewnie dzisiaj polecić któraś z poprzednich albo trzy
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8949
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: DRAWN AND QUARTERED
Myślę, że można spać spokojnie
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 188
- Rejestracja: 18-02-2018, 11:47
- Lokalizacja: Mielec
Re: DRAWN AND QUARTERED
jest zajebiście !!!
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 591
- Rejestracja: 07-03-2002, 15:34
- Lokalizacja: ZSRE
- AroHien
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2297
- Rejestracja: 18-06-2007, 19:35
Re: DRAWN AND QUARTERED
Piękna piosenka. Mocno oczekiwane.
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12391
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: DRAWN AND QUARTERED
Bardzo witalny, świeży kawałek z niesamowitą energią. Mistrzostwo.
all the monsters will break your heart
- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15816
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: DRAWN AND QUARTERED
Coś się tu na perkusji zepsuuuuuoooo? xD
Nawet śmieszne te striggerowanie.
A ta solówka na 3:40 to tak dolepiona, bo co i bo po co?
Ja sobie poczekam jednak na przystanku na kolejny autobus.
Nawet śmieszne te striggerowanie.
A ta solówka na 3:40 to tak dolepiona, bo co i bo po co?
Ja sobie poczekam jednak na przystanku na kolejny autobus.
Poro
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8949
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: DRAWN AND QUARTERED
Też mam troche takie odczucia co do garów, ale ogólnie brzmieniowo i tak mi bardziej to odpowiada niż to blackmetalowe brmzienie na poprzedniej plycie z przesadzoną ilością pogłosu. Co do samego wałka to nie mam pytań, dla mnie klasa. A Kelly świetne solówki rzeźbi i bardzo dobrze, że je gra, bo umi.
- jesusatan
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2167
- Rejestracja: 11-12-2013, 21:11
Re: DRAWN AND QUARTERED
Ta plyta to jest prawdziwe tornado.
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 188
- Rejestracja: 18-02-2018, 11:47
- Lokalizacja: Mielec
Re: DRAWN AND QUARTERED
Przesłuchałeś całość ?
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 14994
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: DRAWN AND QUARTERED
trza się zainteresować coś mi się zdaje

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 629
- Rejestracja: 21-02-2014, 12:14
Re: DRAWN AND QUARTERED
To będzie zajebisty materiał. Można łykać w ciemno.
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8949
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: DRAWN AND QUARTERED
Zdecydowanie. Można sie przyczepić, że gary nieco sztuczne, ale na szczęście jest tu tyle ognia, lawy i smoły i dzieje się tyle, że nie mam pytań. Tak się po prostu teraz nie gra, a D&Q robi to po misrzowsku
- jesusatan
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2167
- Rejestracja: 11-12-2013, 21:11
Re: DRAWN AND QUARTERED
No fajnie grają. Rozbudowany, długi ale nienudzący kawałek i brzmienie!!! Nawet ta perkusja tutaj mi nie przeszkadza.....
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 188
- Rejestracja: 18-02-2018, 11:47
- Lokalizacja: Mielec
Re: DRAWN AND QUARTERED
Zamówione
- jesusatan
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2167
- Rejestracja: 11-12-2013, 21:11
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8949
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: DRAWN AND QUARTERED
Szybko opublikowałeś

Prawie się z Tobą zgadzam, ale:
Oj nie powiedziałbym. Dzieje się bardzo dużo, Kuciemba dość gęsto sypie solówkami wysokiej klasy warsztatowo. Do tego nie pomyli się gościa z nikim innym. Bas też częsciej wypływa na wierzch niż to miało miejsce na wcześniejszych płytach. Wpierdol wpierdolem ,ale jednak nad tą płytą trzeba trochę posiedzieć, bo jednak nie jest tak hiciarska jak poprzednia i nie odkrywa tak szybko kart. Tutaj smaczki wyławia się raz po raz, cały czas coś się dzieje i tak jak piszesz - tu D&Q funkcjonuje jako całość na przestrzeni całej płyty - tak jak piszesz - jak jakiś Rommel czy inny cudak strategii. Płytę zdecydowanie trzeba łykac jako całość i nie ma co rozwapniac ię z rozkładaniem jej na czynniki pierwsze i wyrywac kawałki z konekstu (co np. miało sens w przypadku porpzedniej płyty).Kompozycje na "Congregation Pestilence" są bardzo bezpośrednie, pozbawione zbytecznych technicznych wywijasów czy ozdobników, chwilami wręcz proste, w czym tkwi chyba ich największa siła.
Podoba mi się też to, że jednak wracają bardziej na tory Immo niż Inca (co mi bardzo pasuje). Oczywiście duch obydwu kapel wybrzmiewa, ale ostatni wibracje Immo były dominujące w twórczości D&Q gdzieś na etapie "Hail Infernal Darkness".
Co do brzmienia - perka może i troche sztuczna, ale w ogóle nie wadzi mi to tutaj. Nie ma bezsensownego, ciągłego, perkusyjnego natarcia dołami, nie mateż nieustannej kanonady polishblastów. Popowego werbla brak, jest dynamicznie, mięsiście, smoliście, by nie powiedzieć agresywnie. Aż sam jestem zdzwiony jak wsciekły i jak mocny album im wyszedł, bo choć jestem ich fanbojem, to jednak nie łudziłem się, że dostane płyte na miarę "Return..." czy "Hail...", a myślę, że "Congregation pestilence" śmiało można obok nich postawić. Nie chce mówić czy lepsza czy gorsza, ale dla mnie to ten level jakości. I jestem trochę zaskoczony, bo Herb i Kelly swoje lata już mają, a potrafią przypierdolić w tym momencie lepiej niż Immolacje czy Inkntacje. Tak się teraz nie gra, czuć tu pasje, czuć podziemie, ale i czuć jakąs muzyczną szlachetność lat minionych. Tak jak na "The One Who Lurks" czegoś mi brakowało, tak tutaj dostałem z nawiązką. Najlepsze jest to, że oni z grubsza grają swoje i żadnej muzycznej rewolucji tu nie ma, a mimo to czuję się zaskoczony.
Ja nie mam pytań,fenomenalna płyta wyjątkowego zespołu.
- jesusatan
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2167
- Rejestracja: 11-12-2013, 21:11
Re: DRAWN AND QUARTERED
Bardzo ladnie uzupelniles. Przegapiles chyba slowo 'chwilami' ale i tak za to z tobo wypije 
