WARPATH (Ger)
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Adrian696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3562
- Rejestracja: 22-06-2007, 20:44
Re: WARPATH (Ger)
jak ktoś chce line do wszystkich płyt - to moge po raz kolejny dziś byc uczynnym człowiekiem

Drone pisze:Dla mnie (dla mnie!) pozostajesz zjebem i oficjalnie wciągam cię na listę wrogów.
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10425
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: WARPATH (Ger)
Jak masz na półce Adrian to może jakiś ape, flac...
Brzmienie broni się nawet po "kastracji"...
Brzmienie broni się nawet po "kastracji"...
Yare Yare Daze
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
Re: WARPATH (Ger)
W sensie, że gdybyś jako młody człowiek miał łatwiejszy dostęp do muzyki, to słuchałbyś teraz The Prodigy? 
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18981
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: WARPATH (Ger)
nie jest out of range, na ebayu jest od 40 do 60 dolcow nowka, czasami pojawia sie taniejjester pisze:FLAC może? Z debiutu zrobiłbym sobie ładny bezstratny cd-r z drukowaną okładką, skoro cd is out of range. Chciałbym to przetestować na normalnym sprzęcie.
No co z tym klimatem, jak nie Carnivore to co?Maria Konopnicka pisze:Fu! Jakie to żałosne - kiedyś się szukało płyt miesiącami, jak nie latami, a dziś chłopaki jednego dnia się linkami powymieniają i z bani... Dziwić się, że zaraz się metal nudzi i szuka się jakiś dziwnych wynalazkówA tego Warpath to aż sobie w weekend posłucham.
woodpecker from space
- Adrian696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3562
- Rejestracja: 22-06-2007, 20:44
Re: WARPATH (Ger)
rozumiem tradycjonalisto, że na wczasy z rodziną popierdalasz na osiołku, bo KIEDYS tak sie przemieszczało...Maria Konopnicka pisze:Fu! Jakie to żałosne - kiedyś się szukało płyt miesiącami, jak nie latami, a dziś chłopaki jednego dnia się linkami powymieniają i z bani...
Drone pisze:Dla mnie (dla mnie!) pozostajesz zjebem i oficjalnie wciągam cię na listę wrogów.
-
DCI Hunt
Re: WARPATH (Ger)
Ja też szukałem miesiącami, przegrywałem sobie z kolegami kasety i cieszyłem się jak dziecko jak nagrałem sobie coś, czego długo szukałem. Teraz również cieszę sie jak dziecko jak kupuje nowe CD, ale nie muszę już przegrywać wątpliwej jakości kaset i z jestem z takiego obrotu spraw bardzo zadowolony, bo wciąż mam do przesłuchania dziesiątki thrashowych płyt z lat 80-tych. Problem w tym, że wiele z nich jest cholernie ciężko dostępna, a nie stać mnie żeby wydać 90zł na płytę zespołu X tylko po to żeby stwierdzić, że to taki sobie drugoligowy thrash, którego słucha się fajnie, ale na półce wcale mieć tego nie muszę. Dlatego właśnie mp3 są fajneMaria Konopnicka pisze:Fu! Jakie to żałosne - kiedyś się szukało płyt miesiącami, jak nie latami, a dziś chłopaki jednego dnia się linkami powymieniają i z bani...
-
aryman
- postuje jak opętany!
- Posty: 490
- Rejestracja: 20-02-2008, 12:27
- Lokalizacja: WLKP
Re: WARPATH (Ger)
Do Marii: Chodziło mi o tych, którzy mają kompleksy. Ej, stuknęło Ci te wyśnione 5 tys. postów. 
Urodziłem się Hebrajczykiem, ale potem przeszedłem na narcyzm. (W. Allen)
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: WARPATH (Ger)
bzdura. chyba, ze milosc do muzyki mierzysz w ilosci plyt. no ale sam pisales, ze tego nie uprzedmiotawiasz. uprzedzajac prosty zarzut - nie mowie o osobach, ktore w ogole nie kupuja plyt i cala ich kolekcja liczona jest nie w pudelkach na polce, a gigabajtach.pewnie nie, ale miłość do muzyki mogłaby się we mnie tak mocno nie zakorzenić
Ostatnio zmieniony 12-09-2008, 14:44 przez Riven, łącznie zmieniany 1 raz.
this is a land of wolves now
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18981
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: WARPATH (Ger)
Co za niewybredne zartyMaria Konopnicka pisze:Pisałem już - dla mnie to taki nowoczesny thrash (jak na owe czasy) i niektóre riffy prędzej z Panterą mi się kojarzyły niż z CarnivoreTriceratops pisze:
No co z tym klimatem, jak nie Carnivore to co?
woodpecker from space
- Adrian696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3562
- Rejestracja: 22-06-2007, 20:44
Re: WARPATH (Ger)
i jeszcze robia spis z zaznaczeniem w jakich maja to jakościachRiven pisze: nie mowie o osobach, ktore w ogole nie kupuja plyt i cala ich kolekcja liczona jest nie w pudelkach na polce, a gigabajtach.
Drone pisze:Dla mnie (dla mnie!) pozostajesz zjebem i oficjalnie wciągam cię na listę wrogów.
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: WARPATH (Ger)
rotfl, tego nie znalem. ale przypomina mi sie moj kumpel, ktoremu wyslalem link do Chief Rebel Angel na youtube. Powiedzial cos w stylu: "Fajne, ale nie tak fajne zeby chcialo mi sie sciagac"

this is a land of wolves now
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: WARPATH (Ger)
wierz mi - jak kupujesz 100 plyt rocznie, a nie tygodniowo, to to uczucie jest dokladnie takie samo 
this is a land of wolves now
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
Re: WARPATH (Ger)
Zgoda, ale to jest kwestia indywidualnego podejścia a nie tego jak bardzo coś jest dostępne. Zasadniczo tylko od Ciebie zależy ile czasu poświęcisz danej płycie...choć może trudniej przychodzi to ludziom, którzy mają wszystko od razu i za darmo. Z drugiej strony za czasów pirackich kaset dostęp do muzyki był w miarę łatwy i nie trzeba było wielkich pieniędzy aby zapoznać się na przykład z dyskografią Slayer, też można to było zrobić w jeden dzieńMaria Konopnicka pisze: Wracając do tematu - mam wrażenie, że w dzisiejszych czasach taka łatwość dostępu do muzyki (czy to w przypadku ściągania z netu, czy nawet szaleńczego kupowania płyt - jak w moim przypadku) sprawia, że poświęcamy mniej czasu pojedynczym płytom i przez to sporo tracimy. Kiedyś jak już się jakąś płytę wyrwało, kupiło na kasecie, czy przegrało od kolegi to było wydarzenie. Rano się budziłem jak skowronek bo wiedziałem, że czeka na mnie nowa kaseta. Słuchało się albumu po kupieniu kilkanaście razy zanim w ogóle jakiś osąd na jego temat się wydało. Teraz jest zupełnie inaczej - niby lepiej, ale gorzej ....))
- rob
- w mackach Zła
- Posty: 964
- Rejestracja: 31-01-2004, 12:54
- Lokalizacja: z Piekła
Re: WARPATH (Ger)
wiem, jestem open mindedTriceratops pisze:Ale ja to wiem ale rob najwyrazniej nie.)
jebać frajerów
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: WARPATH (Ger)
A ja mam zupelnie inaczej. Jakies pol roku temu postanowilem olac sciaganie muzyki. Nie mam zadnego software'u p2p, nie orientuje sie skad mozna brac linki do rs. Zaczalem kupowac troche wiecej plyt - jak na moje mozliwosci to i tak za duzo, bo dopiero niedawno zaczalem cos tam zarabiac. Od ponad miesiaca nie kupilem zadnej, bo zbieram na laptopa. Slucham tego co mam na polce i wcale mi sie nie nudzi, a dodatkowo poznaje te rzeczy naprawde doglebnie. Oczywiscie slucham sampli na myspace, pobralem tez moze 2-3 albumy z RS, ale to dotyczy glownie rzeczy, ktore i tak bym sciagnal zeby sprawdzic - np. nowego albumu Metallici na pewno nie kupilbym w ciemno. Da sie z tym zyc i jest calkiem niezle.
Ostatnio zmieniony 12-09-2008, 15:21 przez Riven, łącznie zmieniany 1 raz.
this is a land of wolves now
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: WARPATH (Ger)
niby potepiam takie podejscie, ale slina cieknie jak czytam "1000 plyt w foliach". boze, kiedy ja w ogole bede mial 1000 plyt? 
this is a land of wolves now
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10425
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: WARPATH (Ger)
Ale Maria, to wszystko zależy od poszczególnego osobnika. Dostępność sprawia pokusę kicania z jednej płyty na drugiej, to oczywiste, wielość wyboru wytwarza tzw. "paraliż postępowy", gdy zagubieni ludzie sami nie wiedzą czego słuchać albo gnają po wszystkim po łebkach, wartościowym czy nie bo zawsze towarzyszy im mgliste widmo "czegoś lepszego". To się da zauważyć bardzo łatwo, ale jest gorsze zjawisko od ścągania bez kupowania żadnych płyt - mania myspace'ów przyzwyczająca ludzi nie tyle do darmochy (bo to nic złego), ale do fragmetarcznego poznawania muzyki, masowych "liźnieć" płyt wszelkich i zatracenie się w tych "kąskach".To naprawdę zmienia odbiór muzyki u ludzi, wypacza go, tu jest problem. Zespoły praktykując coś takiego same kręcą sobie pętle na szyję, bo to właśnie te ochłapy (nie całe albumy w pliczkach) zaczynają tworzyć problem. Czytałem nawet w kilku miejscach o tym, że sam pomysł umieszczania ALBUMU jest zbędnym przeżytkiem, którego powstanie wymusiła pojemność winyla, kasety innych nośników a co za tym idzie ekonomika, w zupełnie niedalekiej przyszłości taki koncept może odejść definitywnie w niebyt (czego forma myspace jest pierwszym symptomem).To jest przyzwyczajanie ludzi do konsumenctwa w najgorszym stylu. Ja jestem żadkim goście takich stron, zdażyło mi się może z 10 razy, ale nie więcej. Na szczęście, wszystko zależy od soby. Mi na szczęście osobiście samodyscyplina nie pozwala w to wdepnąć.Maria Konopnicka pisze:Wracając do tematu - mam wrażenie, że w dzisiejszych czasach taka łatwość dostępu do muzyki (czy to w przypadku ściągania z netu, czy nawet szaleńczego kupowania płyt - jak w moim przypadku) sprawia, że poświęcamy mniej czasu pojedynczym płytom i przez to sporo tracimy.
Z drugiej strony, oburzasz się (choć myślę, że z jednak przymrużeniem oka), że ktoś najpierw woli coś przetestować, a przecież nie ma w tym nic złego. Jeśli ktoś szanuje swoje pieniądze, to jest to oczywiste, że woli ich nie wydawać w błoto. Ile masz płyt, które posłuchałeś raz/dwa/trzy razy i nigdy już do nich nie powróciłeś? Wierzę, że sporo, bo to przy hurtowych ilościach nieuniknione. Sam przyznam się, testuję płyty przed zakupem z pliczków zaledwie od początku tego roku, wcześniej tego nie robiłem, naciąłem się wielokrotnie i musiałem czyniś rozmaite hokus-pokus, żeby te cudy posprzedawać. Nie bójmy się tego określenia, to jest metoda KAMIKADZE, choć oczywiście szanuję cudzy jej wybór, sam tak robiłem niedawno więc to rozumiem. Jest jeszcze kwestia materiałów niedostępnych w ogóle - głównie chodzi mi o stare demówki, rzadkie siedmiocalówki albo płyty o niskich nakładach z początku zeszłej dekady (bez reedycji oficjalnej i bootlegowej) - i czy takie materiały przekreślisz już kategorycznie na amen i zrezygnujesz z ich posłuchania? Możesz czekać, czekać, czekać, nie masz gwarancji że się doczekasz. Szykujesz wielkie sumy... ale czy dał byś tyle forsy ile było w aukcji Sororicide? Bo inaczej nie posłuchasz przecież.
edit: eee, nie przeczytałem ostatnich postów, Maria jednak testuje
Ostatnio zmieniony 12-09-2008, 16:05 przez hcpig, łącznie zmieniany 4 razy.
Yare Yare Daze
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: WARPATH (Ger)
no ja to doskonale rozumiem, bo sam czasem tak robie, a potem nie moge sie wyplacic 
tak swoja droga moglbys zrobic fote swojej kolekcji plyt. nie potrafie sobie wyobrazic jak to moze wygladac - a raczej jak wielkie masz mieszkanie, hehe
tak swoja droga moglbys zrobic fote swojej kolekcji plyt. nie potrafie sobie wyobrazic jak to moze wygladac - a raczej jak wielkie masz mieszkanie, hehe
this is a land of wolves now
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18981
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: WARPATH (Ger)
Maria Konopnicka pisze:Ja ostatnio stwierdziłem, że muszę trochę zmienić swoje nastawienie do płyt i zdecydowanie ograniczyć kupowanie. Pierwszym krok jaki zrobiłem, to zaniechałem codziennego przeglądania allegroW tym tygodniu kupiłem zaledwie 7 CD. Co jest moim rekordem od jakiś 4 lat. Docelowo zamierzam poprzestać na zakupie 2-3 płyt miesięcznie i zagłębić się wreszcie w to co już mam (dość zaznaczyć, że aktualnie mam jakieś 1000 CD w foliach, co jest cholernie irytujące).
Hehe jak znajdziesz jakis dobry sposob zeby przestac daj znac
woodpecker from space





