DRUDKH

[Baton]

New DRUDKH album on the way!
Now that the entire back catalogue of Ukrainian black poets DRUDKH has been re-released as restored versions in Digipaks with exclusive artworks, it is time to move on to the next step. Hence, DRUDKH's brand new album has been set for a September 20th release, and will be entitled "Handful of Stars".

Like 2009's "Microcosmos", the band's eighth full-length will be available as a limited box set edition including many special items. More news soon!

źródło: http://blogs.myspace.com/index.cfm?fuse ... =536572782

Cóz, miło, mam nadzieję, że się trochę odkują po raczej marnym Microcosmos.

[Raagoon]

Słucham pierwszy raz ich nowej płyty i pierwszy wniosek jaki się nasuwa to skojarzenia z Katatonią. Związki z shoegaze też coś są na rzeczy. Na pewno mniej tu jest lasu. Wokal też nieco inny. Generalnie chyba będę na tak, ale jeszcze za wcześnie na wyroki.

[black_lava]

mam podobne skojarzenia, płyta lepsza od poprzedniej tak na pierwszy rzut ucha.

[Nerwowy]

Bardzo "pocztowa" ta płyta jest. Momentami czyste Isis, a jak ktoś bawił się w wynalazki typu Austere, Altar of Plagues, czy Amesoeurs już w ogóle poczuje się z nią bardzo swojsko. Poprzednia formuła była już chyba kompletnie wyczerpana, więc dobrze, że zespół obrał inny kierunek, pytanie tylko czy granie takimi trochę wyświechtanymi patentami ma przed sobą jakąkolwiek przyszłość... Chociaż materiału słucha się przyjemnie i raczej bez znużenia co już jest pewnym osiągnięciem.

[Nikczemny_Żmij]

Ciekawa ta płyta. Nowe środki, ale charakterystyczna dla Drudkh atmosfera zachowana.

[Nerwowy]

Nowe środki,

Dla tej kapeli może i tak...

[Nikczemny_Żmij]

No jasne, ale słucha się tego całkiem nieźle. Wolę jednak starszą, "leśną" stylistykę, przy czym ów "las" w przypadku Drudkh nie jest skoczny i kiczowaty, jak to na wschodzie bywa.

[Nerwowy]

Wolę jednak starszą, "leśną" stylistykę, przy czym ów "las" w przypadku Drudkh nie jest skoczny i kiczowaty, jak to na wschodzie bywa.

No, w takiej stylistyce swego czasu naprawdę dawali radę szczególnie na Krwi w Naszych Studniach.

[hcpig]

Jestem kilka płyt do tyłu jeśli chodzi o DRUDKH, teraz na "Handful of Stars" ten hord brzmi jak melancholijne blackmetalindiep2p2 z ukłonem w stronę "alternatywnej" młodzieży. Trochę lipa choć całkiem miło się słucha, wersja w boxie ma być wzbogacona o covery MASTER'S HAMMER (ze "Šlágry") i naszego SACRILEGIUM, ciekawe czy też w takiej konwencji.

[Nerwowy]

Jestem kilka płyt do tyłu jeśli chodzi o DRUDKH, teraz na "Handful of Stars" ten hord brzmi jak melancholijne blackmetalindiep2p2 z ukłonem w stronę "alternatywnej" młodzieży. Trochę lipa choć całkiem miło się słucha,

No bo trochę tak rzeczywiście jest. Z takich klimatów ostatni Sólstafir jednak sporo lepszy żeby nie szukać za daleko...

[Nikczemny_Żmij]

Z drugiej zaś strony mamy nowy nachtmystium, który niestety ździebko przegiął pałę.

[DCI Hunt]

Z drugiej zaś strony mamy nowy nachtmystium, który niestety ździebko przegiął pałę.

Raczej sam ją sobie zrobił

[Nikczemny_Żmij]

Wkurwili mnie, bo poprzednia płyta była mnóstwo super ok.

[Scaarph]

Z drugiej zaś strony mamy nowy nachtmystium, który niestety ździebko przegiął pałę.

Raczej sam ją sobie zrobił

e, wcale nie jest aż tak źle.

[DCI Hunt]

Z drugiej zaś strony mamy nowy nachtmystium, który niestety ździebko przegiął pałę.

Raczej sam ją sobie zrobił

e, wcale nie jest aż tak źle.

Jest źle. To słuchalna płyta, ale w bardzo złym guście. Nie będę jej już słuchał żeby nie zatruła mojego mantrującego się umysłu

[Nikczemny_Żmij]

Oj jest. Ja naprawdę chciałem polubić ostatni krążek, ale nie wyszło. Szczególnie, jeśli robi się porównania z czymś takim, jak to: Mistrz.


Wróćmy do tematu jednak.

Drudkh robi.

[Duvelor]

Co robi?

[Nikczemny_Żmij]

Dobrą muzykę tworzy, to robi.

[Duvelor]

Ok, po prostu nie wiem co oznacza, ze ktos tam "robi"... loda, dobrze?

To tak jak z tymi tekstami w stylu "masa ok"... tez nie czaje.

P.S. Pardon za brak polskich znakow.

[hcpig]

Z drugiej zaś strony mamy nowy nachtmystium, który niestety ździebko przegiął pałę.

Nie no, aż takiego ROTFLa Ukraińcy nie zaliczyli, album tak na 6/10 tylko szkoda że kiedyś b.dobry melancholijny black metal stacza się w takie pospolite smęty, na razie jeszcze robi to w rozsądnych granicach ale sam kierunek rozwoju w dłuższej perspektywie to Drang nach Scheissen.