KAEVUM

[Clochard]

I chuj! Nie ma już, przed chwilą do gościa dzwoniłem. Pozostaje allegro...

Ja z DTD ściągałem, może jeszcze mają.

[Scaarph]

I chuj! Nie ma już, przed chwilą do gościa dzwoniłem. Pozostaje allegro...

Możesz sobie zarezerwować w Bad to the Bone nagrodę pocieszenia w postaci koszulki "Natur" ;) Koszulki będą pod koniec marca, ale Morgul przyjmuje już pre-ordery. Pewnie ta informacja nie zainteresuje Scaarpha, który nie przepada za KAEVUM i nie lubi chodzić w szmatach tak mało kultowych kapel.

a skąd takie info w ogóle?

Ja z DTD ściągałem, może jeszcze mają.

DTD?

[Clochard]

:D :D DTB oczywiście...

[nicram]

I chuj! Nie ma już, przed chwilą do gościa dzwoniłem. Pozostaje allegro...

Prosz...http://www.black-metal-mailorder.com/

[Block69]

Sie nie dziwie dlaczego limitowaną. W życiu bym sie w czymś takim nie pokazał :)

[Peebuls]

Mógł im to wydać po prostu jak ma za dużo piniendzy. :D.

[Tymothy]

Znając życie i podejście niektórych osób, koszulki też zejdą na pniu. Cały nakład winyli z Bad to the Bone wykupił jeden gościu.

Widac lubi miec to samo wydawnictwo z roznymi numerami kopii, hmmm, ale tam chyba numerkow nie ma...

[nicram]

Co Cię tak to boli jak ktoś kupuje parę sztuk tego samego albumu? Twoja kasa?

[nicram]

Pytanie nie było do Ciebie, bo Ty nie oburzasz się tym faktem. :-) Poza tym płytę nadal można spokojnie kupić m.in. w sklepie do którego linka dałem gdzieś powyżej.

[Morbid Marcin]

czy w tym lp jest jakis insert, bo ja mam gola okladke i krazek?

[nicram]

Nie ma insertów, chyba że mówisz o papierowej prezerwatywce na krążek? Takowa jest. :-D

[Scaarph]

nie ma insertu, mocno ascetyczne to wydanie jest.

[Morbid Marcin]

dzieki, bo juz sie obawialem, ze mam wybrakowane ;)

[Maria Konopnicka]

Też zakupiłem szczęśliwie - czekam aż do mnie przyjdzie.

[Morbid Marcin]

u mnie przyszlo bardzo szybko, chyba po 3 dniach od wplaty.

[Ihasan]

nie ma insertu, mocno ascetyczne to wydanie jest.

Dla mnie idealne!

[Tymothy]

Co Cię tak to boli jak ktoś kupuje parę sztuk tego samego albumu? Twoja kasa?

Ja już raz pisałem co myślę na ten temat, ale mogę powtórzyć... uważam to za skurwysyństwo... rozumiem, gdy ktoś chce mieć wszystkie wydania jakiegoś albumu bo wyszło, to na czarnym winylu, na picturem splaterze, na CD w Japoni, Am. Południowej, Europie itp. itd. Sam znam takich ludzi, którzy mają pierdolca na punkcie jakiejś kapeli i zbierają wszystkie wydania jakie są każdego albumu, ale mają wszystkiego po jednej sztuce, bo po co im więcej. Natomiast ludzie, którzy wykupują z distro wszystkie kopie danego tytułu mają w tym jakiś cel, albo chcą później opylić to za grubszą kasiorę, albo mają jakąś chorą satysfakcję z faktu, że oni mają, a reszta może się pałować i im zazdrościć czy coś takiego. Dlatego jestem za takimi akcjami jak robią niektóre labele wypuszczające limitowane edycje, gdy na dany adres sprzedają jedną sztukę, a "hurtowników" i pseudo kolekcjonerów mają w dupie.

[nicram]

Chyba coś z Tobą nie tak...nazywać skurwysyństwem zakup kilku plastikowych krążków? To jest chore co piszesz. Ja to mam w dupie, czy ktoś kupi więcej bo chce zarobić (tłumaczył Ci to Morph), czy też dla satysfakcji wkurwiania takich frustratów jak Ty.

[Tymothy]

Ohhh wybacz mi mój staroświecki styl myślenia dlatego, że uważam za niewłaściwe robienie innych w chuja w taki czy inny sposób przez tak zwanych "fanów" metalu. To, że Ty akceptujesz i popierasz takie działania Twoja sprawa, ja się nie muszę z tym zgadzać. Masz całkowitą rację, jestem frustratem tylko dlatego, że ośmieliłem się napisać, że pewne patologie w metalowym światku mi nie odpowiadają. Ojojoj jutro idę do lekarza pierwszego kontaktu po skierowanie do psychiatry, żeby ten mi jakieś tabletki przypisał na uspokojenie, bo mi ciśnienie niebezpiecznie skoczyło. :P

[DCI Hunt]

Równie dobrze możesz mieć pretensje do wydawców, że robią jakieś ścisłe limity i tym samym prowokują takie sytuacje.