JUDAS ISCARIOT
Moderatorzy: Gore_Obsessed, ultravox, Heretyk, Nasum, Sybir
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- INSULTER OF JESUS CHRIST
- rozkręca się
- Posty: 78
- Rejestracja: 20-01-2008, 18:49
- Lokalizacja: warszawa
JUDAS ISCARIOT
jak w temacie , osobiscie nie jestem wielkim fanem amerykanskiej sceny bm , owszem jak wszedzie sa kultusy ,l jednakze do mnie najbardziej przemawia ta zaloga z nowego ladu a wszczegolnosci -heaven in flames
jakie sa wasze opinie na ich temat?
jakie sa wasze opinie na ich temat?
only death is real
Do JI mam stosunek ambiwalentny. Z jednej strony ma na swoim koncie wydawnictwa, które bardzo mi sie podobają (vide w/w "Heaven In Flames" czy "Dethroned, Conquered..."), z drugiej "kult" wokól tego zespołu zawsze przypominał mi wioskę pt. Nargaroth. Akhenaten miał czasem niezłe pomysły, ale czasami stawiał chyba bardziej na ilość niż jakość.
- boroowa
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1623
- Rejestracja: 25-11-2005, 21:07
- Lokalizacja: 3miasto
Re: JUDAS ISCARIOT
bieda. nawet jak na juesej
I'll give you black sensations up and down your spine
If you're into evil, you're a friend of mine
See the white light flashing as I split the night
Cos if good's on the left then I'm sticking to the right
If you're into evil, you're a friend of mine
See the white light flashing as I split the night
Cos if good's on the left then I'm sticking to the right
- Block69
- zahartowany metalizator
- Posty: 4979
- Rejestracja: 04-02-2006, 12:14
- Lokalizacja: Górny Śląsk
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
Re: JUDAS ISCARIOT
I'll second thatboroowa pisze:bieda. nawet jak na juesej
Give birth to something dead
Give birth to something old
Give birth to something old
- antigod
- w mackach Zła
- Posty: 997
- Rejestracja: 12-07-2005, 18:09
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
- Mental
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1739
- Rejestracja: 31-08-2003, 12:29
- Lokalizacja: anus mundi
Moze i stawial w pewnym momencie na ilosc, a nie na jakosc, ale to pewnie dlatego, ze z jakoscia mial wieksze problemy. Z tego co gdzies wyczytalem, to podobno zawiesil dzialalnosc, bo uznal ze JI stal sie zbyt "popularny". Pierwsza plyta to gowno przeokrutne, pozniej jest troszeczke lepiej; kumulacja dobrych pomyslow nastepuje dopiero na "Heaven in Flames" i "Dethroned..", ostatnia to jakies 4/10.
You may raise your chalice of nothing
And salute the leech that you are
And salute the leech that you are
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2294
- Rejestracja: 08-09-2007, 00:55
- Lokalizacja: Jeteborie
Re: JUDAS ISCARIOT
Indeed.Morph pisze:I'll second thatboroowa pisze:bieda. nawet jak na juesej
-
- świeżak
- Posty: 3
- Rejestracja: 08-02-2008, 11:59
- Lokalizacja: Opole
- TORTURER
- w mackach Zła
- Posty: 977
- Rejestracja: 10-06-2007, 17:01
- Lokalizacja: Oxford
- MinT
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1180
- Rejestracja: 07-12-2004, 10:55
- Lokalizacja: P-N
- Kontakt:
No prawda, Andy mocno spuszczał się na polską scenę. Jak miałem okazję się przekonać, nie było to czcze gadanie, bo i polską wódę umiał pić.
Miły gość, chociaż ten "kult" jest zabawny. Muzycznie to kupa. Nie słyszałem Dethroned, ale Distant... i To Embrace... jeszcze ujdą.
O wiele lepiej wyszło mu z Flagellator, ale chyba już nie grają.
Weltmacht też był zajebisty.
Miły gość, chociaż ten "kult" jest zabawny. Muzycznie to kupa. Nie słyszałem Dethroned, ale Distant... i To Embrace... jeszcze ujdą.
O wiele lepiej wyszło mu z Flagellator, ale chyba już nie grają.
Weltmacht też był zajebisty.
*poznański Goldman Sachsman metalu*
LEFT HAND SOUNDS - http://facebook.com/lefthandsoundsorg
LEFT HAND SOUNDS - http://facebook.com/lefthandsoundsorg
Weltmacht, przynajmniej na demówce, brzmiał jak żżyna ze starego Graveland, ale było to całkiem znośne. Flagellator niezły, choć w tej stylistyce jest masa lepszych rzeczy. Generalnie z Judas Iscariot jest podobnie jak z Horna - projekt ten srał wydawnictwami zamiast nagrać raz na jakiś czas jedną naprawdę zacną płytę, bo gość pomysły miał czasem niezłe tyle, że ginęły one w morzu bezpłciowego pitolenia.MinT pisze:No prawda, Andy mocno spuszczał się na polską scenę. Jak miałem okazję się przekonać, nie było to czcze gadanie, bo i polską wódę umiał pić.
Miły gość, chociaż ten "kult" jest zabawny. Muzycznie to kupa. Nie słyszałem Dethroned, ale Distant... i To Embrace... jeszcze ujdą.
O wiele lepiej wyszło mu z Flagellator, ale chyba już nie grają.
Weltmacht też był zajebisty.