NEO INFERNO 262
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
NEO INFERNO 262
Jak widzę pojęcie "industrial black metal" to mi się przeważnie chce rzygać, bo nigdy nie ma to nic wspólnego z industrialem a rzadko kiedy z black metalem. Ot, przeważnie jest to bit+"skrzek"+gitarki, a jak wiadomo nikt nigdy nie dorówna Mysticum. Czasem trafiają się bardzo dobre wydawnictwa "wpasowujące" się w ten nurt lub jego okolice nie popadające w śmieszność albo nudę a często wręcz zajebiste ("The Dark Blood Rising", "Totalitarian Love Pulse", "Solarkvlt"), ale przeważnie jest to taka kupa, że szkoda gadać. Takoż nie byłem specjalnie zainteresowany jak pierwszy raz ujrzałem tą płytkę. Ostatnio zdarzyło mi się podejście nr 2: zobaczyłem, że label wydający to Necrocosm, mający na koncie świetną dwójkę Diapsiquir. Do tego chodzą słuchy, że w tym enigmatycznym dość załogowo projekcie udzielają się indywidua m.in. z Arkhon Infaustus, Antaeus czy wspomnianego Diapsiquir. No więc postanowiłem dać chłopakom szansę. W sumie się odpłacili, bo dostałem co prawda to czego się spodziewałem, czyli (generalizując trochę) wspomniany bit+skrzek przedagonalny+gitarki, ale wszystko to tworzy zajebistą całość. Bit jest z klasą zaprogramowany i zdrowo ryjący bruzdy mózgowe, instrumenty "żywe" rzeźbią sobie piękną ścianę dźwięku a wokal dopełnia lekko zeschizowanej całości. Do tego podlano to dużą ilością sampli z filmów, ale tutaj akurat się przyczepię, bo dobór dość standardowy i trochę tego za dużo. Ale za to pięknie to wszystko razem tworzy lekko totalitarną, Puissance-like atmosferę. Płytkę jak najbardziej polecam bo nie dość, że na tym poletku porządna płyta trafia się z raz na 2-3 lata, to jeszcze tej nie trzeba traktować ulgowo bo broni się sama. (7/10)
Ostatnio zmieniony 28-03-2011, 21:15 przez Morph, łącznie zmieniany 1 raz.
Give birth to something dead
Give birth to something old
Give birth to something old
- zekke
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1873
- Rejestracja: 03-08-2006, 16:01
Re: NEO INFERNO 262 - Hacking The Holy Code (2008)
hah patrzac na nazwe od razu przyszlo mi na mysl 'chujowy industrialny bm' ale skoro mowisz ze nie jest zle to bede musial sprawdzic.
- klaun
- zaczyna szaleć
- Posty: 226
- Rejestracja: 01-11-2007, 04:17
- Lokalizacja: Z Cyrku.
Re: NEO INFERNO 262 - Hacking The Holy Code (2008)
Wpadłem na tą płytkę kilka dni temu, głównie dla tego bo znane persony tworzą ten band. Chociaż nie przepadam za industrialnym blackiem to HTHC po kilku przesłuchaniach jest niezłe. Zobaczymy jak to będzie wyglądać po kilkunastu odsłuchach.
Koulrophobia
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
tak sobie tego słucham. Jest gęsto, brzmienie bardzo duszne, bit znośny, ale co z tego jak klimatu wielkiej apokalipsy nie czuje. Właściwie to ta ściana dźwięku jest tylko pozorna, a samo "szaleństwo" krążka jest bardzo zachowawcze. Na zasadzie: "wrzućmy troche świdrujących gitar, troche sampli z filmów, szybki automat, pokrzyczmy troche do mikrofonu - może coś z tego wyjdzie". Nie wyszło - ja tego nie kupuję. A już gwożdziem jest kawałek "The Great Industrial God", który momentami brzmi jak jakieś Dimmu, przez te symfoniczne wstawki. Brakuje tej płycie oddechu, jakiejś małej odskoczni, która nadałaby płycie konceptu. Właśnie - to mój główny zarzut - całość jest lepka, ale wcale nie przejrzysta i przez to cały album traci na autentyczności. Zdecydowanie taka droga w industrial BM mi się nie podoba. Wracam do Spektr 

Coś tam było! Człowiek!
- Set
- postuje jak opętany!
- Posty: 609
- Rejestracja: 02-02-2006, 21:23
Re: NEO INFERNO 262 - Hacking The Holy Code (2008)
Te dwa numery z myspace właśnie mi się podobają. Są odpowiednio pokręcone, klimat jak dla mnie jest wystarczająco "złowieszczy" jeśli tak to można nazwać...Zresztą ludzie stojący za tym projektem są odpowiednio zryci hehe; to musi byc dobre. A zna ktoś V.E.G.A. ? Polecam zwłaszcza "cocaine", bardzo popierdolona i wspaniała jednoczesnie muzyka.
NECRO SKINS SOCIETY
- Fanatyk
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1055
- Rejestracja: 02-09-2015, 20:23
Re: NEO INFERNO 262
Neo Inferno 262 powróciło 31 marca 2023 r. Łącząc ekstreme, electro, industrial i nowe procesy techniczne
generowane przez AI.

generowane przez AI.

-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1063
- Rejestracja: 02-01-2020, 23:31
Re: NEO INFERNO 262
Będzie sprawdzane .
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 636
- Rejestracja: 14-01-2024, 14:45
Re: NEO INFERNO 262
Niezłe to nowe Neo Inferno 262. Kiedyś się zastanawiałem jak by brzmiał "Alpha Wolf Anger" S.V.E.S.T. jeśli by to nagrać bez tego całego bałaganu w brzmieniu. Na tym albumie słyszę część odpowiedzi.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10362
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
- Lokalizacja: Doliny
Re: NEO INFERNO 262
Ostatnie Neo Inferno rozpierdala. W tej niszy industrialnego bm mało mi kto tak robi jak oni. Wszystko mi tu pasuje.
- Fanatyk
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1055
- Rejestracja: 02-09-2015, 20:23
Re: NEO INFERNO 262
Totalnie się zgadzam. Neo Inferno to jebana ściana dźwięku. Industrial tu nie jest ozdobnikiem – to fundament, który wali po ryju. Gitary brudne, ale perfekcyjnie sklejone z elektroniką, a wokal jak zakodowany sygnał z piekła.
-
- rozkręca się
- Posty: 79
- Rejestracja: 26-01-2022, 20:08
- Lokalizacja: New Tork
Re: NEO INFERNO 262
Mozna Pleonectic kupic w jakies Polskiej dustrybucji?