Polski death/thrash z Będzina, na koncie tylko dwie demówki. Właśnie odświeżam sobie "...of Gods" i znów nie mogę się nadziwić, jakim cudem jakiś tam BEHEMOTH utrzymuje się na scenie przez tyle lat ciesząc się tak ogromną popularnością, a GIAUR popadł w zapomnienie. Ta demówka jest fenomenalna. Myślę, że nie będzie specjalnie kontrowersyjnym stwierdzenie, że to jeden z najlepszych materiałów death metalowych powstałych w tym kraju.
Choć na demie jest tylko jeden utwór dłuższy niż 3 minuty, to w ogóle nie odczuwa się tego, że te kawałki są takie krótkie - nie ma tutaj stania w miejscu, mamy ciągłą jazdę w kierunku coraz to kolejnych motywów, utwory po brzegi wypełnione są znakomitymi, chwytliwymi riffami, które po prostu pięknie "płyną". Jest szybko, agresywnie, ale całość robi wrażenie bardziej specyficznym feelingiem niż pierdolnięciem; wszystko - mam wrażenie - rozpływa się w jakiejś takiej lekkiej, onirycznej atmosferze.
To jest jakaś katastrofalna pomyłka dziejowa, że ten zespół się rozpadł. Czy goście, którzy tak wymiatają na wiosłach mogą po prostu sobie "ot, tak" z tym skończyć i nigdzie więcej już się nie udzielać? Najwidoczniej tak. Dziwne.
Zapraszam do walnego bicia koniny nad tym wspaniałym zespołem.
GIAUR
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- WaszJudasz
- zahartowany metalizator
- Posty: 3553
- Rejestracja: 16-11-2010, 13:18
Re: GIAUR
Mistrz pisze:Właśnie odświeżam sobie "...of Gods" i znów nie mogę się nadziwić, jakim cudem jakiś tam BEHEMOTH utrzymuje się na scenie przez tyle lat ciesząc się tak ogromną popularnością, a GIAUR popadł w zapomnienie.
W istocie, dziwne: czemu popularny jest zespół nagrywający płyty i grający koncerty, zamiast bandu, który dwadzieścia lat temu nagrał dwie demówki...
Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
- krz63
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1764
- Rejestracja: 01-09-2008, 13:36
Re: GIAUR
Jakies 15 lat temu demo to bylo dostepne w poteznej Arachnophobii. Muzyki za bardzo juz nie pamietam, ale doskonale kojarze, ze promocja zespolu zajmowal sie taki dziwolag z zine'a Temple of Noise.
http://www.arachnophobia.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
Oremus - Popioły LP
Evil Machine - War In Heaven CD
Bloodthirst - Chalice of Contempt MC
Odraza - Esperalem Tkane CD
Genius Ultor - Nic co boskie nie jest mi obce CD
The Dead Goats - Ferox MC
Abusiveness - TBA CD
Oremus - Popioły LP
Evil Machine - War In Heaven CD
Bloodthirst - Chalice of Contempt MC
Odraza - Esperalem Tkane CD
Genius Ultor - Nic co boskie nie jest mi obce CD
The Dead Goats - Ferox MC
Abusiveness - TBA CD
- Mistrz
- postuje jak opętany!
- Posty: 430
- Rejestracja: 20-08-2005, 15:13
Re: GIAUR
pytanie powinno brzmieć: kto te płyty kupuje i chodzi na koncerty - i po co? lepiej zostać w domu i słuchać demówek GIAUR.WaszJudasz pisze: W istocie, dziwne: czemu popularny jest zespół nagrywający płyty i grający koncerty, zamiast bandu, który dwadzieścia lat temu nagrał dwie demówki...