KKK pisze: ↑15-09-2022, 19:46
Więc podsumowując już, tak, irytuje mnie ten brak możliwości mówienie wprost, ale że trzymałem się bycia 'fajnym gościem' na tej scenie od samego początku, i jako taki jestem postrzegany, i generalnie wszyscy mnie lubią, to nie będę tego zmieniał. A prawdę na temat niektórych materiałów mogę sobie pisać tutaj.
Masz jaja chłopie. I szacun za dbałość o wizerunek.
Po drugie, możliwe że w następnym roku będę na 2 festiwalach DS, sami bliscy znajomi praktycznie, i co, mam komuś z nich napisać, że robi kijową muzykę, a potem w gronie 50-100 osób gdzie praktycznie każdy zna się z każdym spędzić z nimi 3 dni? Ciężka sprawa.
Prędko zrozumiałem, że w tym świecie żeby kogoś skrytykować, należy trzymać się pewnych ZASAD na temat tego, w jaki sposób to zrobić, a w ogóle to najlepiej tego w ogóle nie robić.
Jedno pytanie: zakładając m.in. tutaj ten temat i pisząc SZCZERE, czasem nieprzychylne recenzje o dokonaniach kolegów, spełniasz mimo wszystko dla kogoś jakąś rolę PRZEWODNIKA po DS. Starasz się oddzielać ziarno od plew. I jest to uczciwe. Natomiast jaki cel ci przyświeca w tworzeniu zina i tzw. sceny DS? Już wiadomo, że nie opiniotwórczy, a na podejście krytyczne w tym światku nie możesz sobie pozwolić. Jeżeli ta nieszczerość sceny wobec własnych dokonań jest niepisaną (bądż pisaną) regułą, jaki jest sens uczestnictwa w czymś takim na dłuższą metę? Poza wzajemnym lizaniem się po jajach (i to też nieszczerym, co pokazuje dobitnie ten wątek).
Dobrze, widzę, że rozmawiamy już trochę grzeczniej, więc z przyjemnością ci wyjaśnię. Generalnie podejście Amerykanów i Polaków jest ogromnie różne jeśli chodzi o krytykę. Polacy zakładają, że jak coś jest niedobre, to należy to powiedzieć, a jak dobre, to można to powiedzieć. Amerykanie przesuwają zupełnie te skalę - tam jeśli coś jest dobre, to się o tym mówi w wielkich superlatywach, jeśli natomiast nie jest dobre, to nie mówi się o tym w ogóle, albo odpowiada się wymijająco - "to nie w moim stylu", tego typu rzeczy. Jeśli wejdziesz i powiesz, że coś jest kiepskie (i nie mówię tu o mnie, mówię w ogóle o obserwacjach różnych ludzi którzy dokonali zbrodni krytykowania muzyki), to zwraca się to natychmiast przeciwko tobie - ludzie po prostu uznają, że to nie chodzi o to, że muzyka jest faktycznie średnia, tylko że ty jesteś źle wychowany. Raz napisałem, że Warmoon Lord to taki black metal dla dziewczyn, i ludzie dostali pierdolca. Nie była to nawet szczególnie miażdżąca krytyka, bo trochę mi się podobało, tylko było po prostu bardzo lajtowe, co napisałem.
Raz nawet zrobiłem post z zapytaniem, co ludzie myślą o negatywnych recenzjach, i zdecydowana większość odpowiedziała, że nie widzą w tym sensu i generalnie raczej spodziewają się, że recenzje będą tylko o dobrych płytach wartych polecenia. No to dostają to, co chcą.
Co do dalszej części: nie, nie zakładam żadnej roli przewodnika, każdy ma swój rozum. Ja czuję jedynie potrzebę ekspresji i powiedzenia czasem na otwartszym gruncie co myślę bez ranienia nikogo, kto mógłby być bardzo wrażliwy (a wielu z tych muzyków jest mega wrażliwych, mają swoje własne wewnętrzne problemy, alkoholizm, bycie trans, depresja itd).
Pytasz, jaki przyświeca cel? Prosty, chciałem się dowiedzieć coś więcej o DS, ale nie było wtedy gdzie, bo było mało źródeł, to zrobiłem własne. Nie było w tym nic wydumanego w stylu tego, że chcę być czyimś przewodnikiem. Jaki jest sens uczestnictwa? Takim sam, jak przebywanie z kolegami na piwie, społeczny, fajna muzyka, pozytywne wibracje. Przecież jak idziesz z kumplami na piwo to też nie idziesz i nie kładziesz im jak świni w koryto nawet, jeśli coś robią nie tak (no chyba że tak, to sorry). A jeśli o ten wątek chodzi, to zarówno Wydraddear jak i Vealastrasz mają zajebiste albumy, np. debiut Wydraddear - ostatnią kasetę też kupiłem i czekam na przesyłkę. Vealastrasz ma zajebistego "Sunstridera", więc nie widzę powodu, by ich za to nie pochwalić. Po prostu te wymienione tutaj do nich nie należą.
Czy to zaczyna mieć teraz sens? Czy rozumiesz sprawę lepiej i nie wydaje się już aż tak straszna?
Chop wood. Carry water.