Zaloguj się na forum
×

Premiera



Clairvoyance
  • Corpus Christii

    Wywiad przeprowadził Wouter RoemersMoribund Records wydała niedawno w Ameryce Płn. trzeci długograj portugalskich black metalowych fachmanów z Corpus Christii. "Rising" jest ucieleśnieniem uduchowionego, mizantropijnego black zagranego ze smakiem, pasją i pewnością. Jest to również jedno z najbardziej przekonujących nagrań w gatunku wydane w ostatnich miesiącach. Rozmawialiśmy z głównym człowiekiem w Corpus Christii, którym jest Nocturnus Horrendus.Dzięki, że zechciałeś z nami pogadać. Gratuluję wspaniałego albumu. Co u Was słychać? Jak na nowy krążek zareagowali fani i prasa?

    Hail! Jak na razie wszystko idzie całkiem nieźle. Nie pojawiły się jakieś naprawdę negatywne recenzje, większość jest pozytywna, krążek też sprzedaje się chyba nieźle. Staramy się z nim dotrzeć do miejsc do tej pory dla nas niedostępnych. Wciąż jest w tym temacie wiele do zrobienia. Zawsze ciężko nam było zaistnieć w Azji i Ameryce Płd. ale tym razem się udało. W tej chwili pracujemy nad organizacją paru koncertów, także w miejscach, w których nigdy wcześniej nie byliśmy.

    Czym różnił się generalnie proces tworzenia "Rising" od "The Torment Continues" i jaki miało to wpływ na ostateczny rezultat?

    Proces tworzenia był w zasadzie taki sam. Poza faktem może, że teraz wszedłem do studio ze zrobionymi 2 kawałkami a przy poprzednim albumie miałem tylko kilka luźnych riffów. Było więc łatwiej wystartować z nagraniami gdy miałem dwa kawałki już zrobione. Wciąż wszystko opierało się na tworzeniu muzyki, nagrywaniu i aranżowaniu całości. Podobnie jak w przypadku "The Torment Continues", nagrania wszystkiego zajęły mi 15 dni. Główną różnicą było chyba to, że "Rising" okazał się dużo bardziej kompletnym i kompleksowym albumem niż jakikolwiek inny który robiłem do tej pory. Gdy był już gotowy to katowałem go non-stop żeby by pewnym jak to wyszło i wciąż jego zawartość wprawia mnie w zadowolenie.

    "Rising" to trzecia i ostatnia część trylogii Cierpienia. Możesz przybliżyć nam nieco jak oba poprzednie albumy wpisują się w koncepcję tego cyklu?

    Wszystko wyszło idealnie tak naprawdę bez żadnego wielkiego planu; pozwoliłem rzeczom rozwijać się samym i martwiłem się o to tylko w trakcie komponowania. Koncept ten powstał na początku nagrywania "Tormented Belief", ale nie miałem wtedy pojęcia jak będzie on kontynuowany. Całe wyzwanie polegało na tym, żeby tak zrobić wszystkie kwestie, aby mogły one potem ewoluować. Wiedziałem, że jestem w stanie utrzymać to wszystko we względnej jedności jeżeli będzie to zrobione jak najbardziej zgodnie z moją własną osobą i wydaje mi się, że wyszła z tego bardzo silna i pewna trylogia.

    Wiele death i black metalowych kapel wydaje się z bestroską podchodzić do kwestii tekstów. Czy ty możesz powiedzieć o sobie, że teksty dla Ciebie są tak samo ważne jak muzyka?

    Gdy zaczynałem z zespołem, bardziej przejmowałem się ogólnym konceptem i muzyką niż samymi tekstami, ale gdy zacząłem robić "Tormented Belief" to zacząłem znacznie bardziej zwraca na nie uwagę i bylm bardziej zdeterminowany, aby zrobić coś co będzie znacznie bardziej kompletne. Od tamtej chwili zatem uważam, że tak, teksty są tak samo ważne jak muzyka, ale nie bardziej. Nie mam zamiaru popaść w tendecję, w którą popadło wiele zespołów, które przejmują się wszystkim innym tylko nie muzyką, kończąc ostatecznie jako kolejny klon innego zespołu.

    Jak porównałbyś nowy krążek do swoich poprzednich rzeczy?

    W zasadzie łączą się one ze sobą konceptualnie, ale muzycznie jest sporo różnic. Oczywiście we wszystkich trzech albumach czuć moją rękę, typową dla Corpus Christii, ale według mnie są między nimi znacznie różnice. Nigdy nie lubię robić dwa razy tego samego a jedynym podobieństwem jakie przychodzi mi do głowy jest to, że komponowanie i nagrywanie "Rising" i "The Torment Continues" zajęło mi tyle samo czasu - 15 dni.

    Gdy zaczynałeś pisać "Rising" - miałeś już gotową ideę tego jak ma to nagranie zabrzmieć i co chcesz na nim osiągnąć, czy też wszystko wyszło samo w sposób naturalny?

    Miałem koncept, miałem coś co miało dla mnie jakieś większe znaczenie i miałem po prostu nadzieję na urzeczywistnienie tego. Nigdy nie wiem czy zespół będzie dalej istniał, czy uda się jeszcze coś zrobić itd., ale w przypadku trylogii Cierpienia wiedziałem, że mogę uzyskać wyższy stan świadomości jeżeli doprowadzę ją do końca. Praca bez pośpiechu była częścią tego wszystkiego. Ewolucja wszystkich kwestii była ściśle zależna od tego dokąd zmierzało całe moje życie.

    Okładka ma swój początek w rysunku z XVII wieku. Pracowałeś nad nią z Phobos Anomaly Desig. Powiedz coś więcej na temat jej symboliki i znaczenia.

    Moim celem była symbolika zaczerpnięta z alchemii, z transformacji Człowieka do czegoś bardziej doskonałego. Słońce jest odwiecznym symbolem wiedzy, symbolem, który może poprowadzić Człowieka do osiągnięcia rzeczy, o których większość nawet nigdy nie myślała i nigdy nawet nie starała się osiągnąć. Chciałem mieć coś magicznego i coś o określonym znaczeniu, coś co mogłoby współgrać z cała trylogią i ponad wszystko oddawało klimat siły i panowania.

    CD "Rising" zostało wydane w Europie nakładem Twojej własnej Nightmare Productions (na taśmie za sprawą Propaganda a podwójny winyl nakładem Obscure Abhorrence). Nie miałeś ofert z jakichś większych lub mniejszych wytwórni?

    Było w międzyczasie kilka ofert, ale nic szczególnie interesującego. Corpus Christii istnieje w podziemiu już prawie 10 lat, ale wytwórnie wydają się niezbyt wierzyć w potencjał tego zespołu. Nie pomaga także fakt pochodzenia z Portugalii - z takim tłumaczeniem naprawdę często się spotykam. Dla mnie liczy się to, że wciąż jestem w stanie zebrać kasę na nagranie i późniejsze wydanie. To naprawdę wszystko o co dbam. Oczywiście byłoby świetnie złapać kontrakt z jakimś większym labelem, który robi dobrą robotę na całym świecie, ale wątpię czy kiedykolwiek to nastąpi. Z tego powodu zdecydowałem się wydać CD na Europę sam poprzez Nightmare Prod. i samemu wszystko kontrolować.

    Jakiś czas temu zagrałeś na trzytygodniowej trasie razem z Setherial i Ravencult. Corpus Christii raczej nie gra zbyt wielu koncertów. Jak teraz, z perspektywy czasu, oceniasz tą trasę? Czy uważasz za słuszne powtórzenie tego w niedalekiej przyszłości?

    Było to doświadczenie, przez które musieliśmy kiedyś przejść żeby przekonać się jak ciężko jest na trasie. Nigdy nie byłem w drodze tak długo i nie była to łatwa przeprawa. Mieliśmy wiele problemów z managerem trasy i z tym jak załatwiał on sprawy, ale daliśmy radę i wydaje mi się, że zagraliśmy całkiem sporo świetnych koncertów. W tym roku raczej skoncentrujemy się na graniu mini-tras. Współpracuję z muzykami sesyjnymi i proszenie ich o branie ciągłych urlopów nie byłoby możliwe. Robią to tylko i wyłącznie dla przyjemności grania w Corpus Christii więc wszyscy muszą się jakoś zgrać ze sobą. Na ten rok mamy już zaklepane jedenaście koncertów i przypuszczam, że jeszcze kilka do tego dojdzie, ale na pewno nie będziemy grać tyle ile w ubiegłym roku. Będziemy się starać grać w nowych miejscach i na festiwalach zamiast, jeżdzić wciąż w te same miejsca i grać dla tej samej publiki.

    Wiele black metalowych zespołów takich jak Antaeus, Enthroned, Glorior Belli czy Secrets Of the Moon przedstawiają swoją muzykę jako duchowy/religijny black metal. Jak ważny jest Satanizm dla Ciebie, dla zespołu i generalnie w konteksćie black metalu?

    Satanizm jest jedynym powodem, dla którego istnieje Corpus Christii, i jedynym dla którego się nie poddaję w głoszeniu Słowa. To chyba wyjaśnia wszystko.

    Co według Ciebie odróżnia Was od większości dzisiejszych innych black metalowych kapel?

    Wierzę w to, że nasze podejście do Satanizmu jest inne i nie boimy się nowych doświadczeń, próbowania nowych kierunków. Staramy się też w tekstach podejmować tematy, które zazwyczaj nie są podejmowane zbyt chętnie. Niektórzy uważają, że nasze liryki nie są po prostu tak typowe. Mimo wszystko nie gramy niczego całkowcie nowego czy innego. Jesteśmy częścią tego sabatu - tak jak wszyscy.

    Ostatnimi czasy międzynarodowa scena black metalowa wypełniła się zespołami wszelkiego kalibru i wielkości. Jaką złotą radę dałbyś wszystkim młodym zespołom, które dopiero zaczynają na scenie?

    Zawsze są jakieś nowe dobre kapele, ale faktycznie, jest ich wszystkich zbyt wiele. Nie jestem właściwą osobą, która miałaby komuś mówić żeby dał sobie spokój bo sam mam wiele różnych projektów. Prędzej czy później cała ta gównażeria i tak się wykruszy więc zbytnio się tym nie przejmuję. Tylko ci prawdziwie oddani pozostaną, aby głosić Słowo.

    Jaki black metalowy album zrobił ostatnio na Tobie nawiększe wrażenie?

    Ciężkie pytanie, przychodzi mi do głowy nowy krążek Onirik, który wciąż czeka na wydanie, ale "Spectre" też był całkiem niezły. Także ostatni Archgoat, poza tym, nie jest to black metal, ale nowy Angelcorpse jest niesamowity. Ostatnio nie słuchałem zbyt wiele Black Metalu bo sporo komponowałem i nagrywałem w swoich innych projektach. Staram się unikać słuchania rzeczy z tego gatunku, gdy pracuję z moimi zespołami. Nie chcę żadnych zewnętrznych wpływów.

    Dzięki za wywiad! Powodzenia na przyszłość. Gratuluję jeszcze raz zabójczego trzeciego albumu. Ostatnie słowo należy do Ciebie.

    Powstańcie ze swojego upadku!


    Info/booking: www.moribundcult.com
    www.corpuschristii.com