Zaloguj się na forum
×

Premiera



Nihili LocusCryptopsyHelheimTenebrae in Perpetuum
  • Bestiar

    Wywiad przeprowadził Robert JurkiewiczSzyld "Bestiar" stanowi synonim takich pojęć, jak charyzma, determinacja i dobra muzyka. Zespół wyraźnie rozpędza się, nabiera animuszu i pewny siebie ma apetyt na więcej. Niezdecydowani powinni się zdecydować, niewierni powinni uwierzyć. Siłę perswazji i urok osobisty na łamach magazynu testuje Rafał (wokal, gitara). Kolejny ruch należy do was.Na początek nieco sztampowo, ale porządek obrad musi być utrzymany. Poproszę o kilka zdań na temat historii Bestiar, zarówno tej zamierzchłej, jak i bardziej aktualnej. Przedstaw także tworzących zespół ministrantów.

    Zapewne wiesz, że początki Bestiar sięgają lat dziewięćdziesiątych. Niestety dość szybko wtedy nastąpiły komplikacje, mielismy po 17 lat, otworzyło się dużo możliwości...pogubiliśmy się, Witek i Tomek udali się na bezpłatne wakacje pobiegać z karabinem i zespól zawiesił działalność.
    W 2004 roku reaktywowaliśmy kapele w jej pierwotnym składzie, przez te wszystkie lata życie nas "weryfikowało", ale pasji do ciężkiej muzyki nie było w stanie stłamsić, wiec zamiast siedzieć przed telewizorem w kapciach i przełączać po pracy kanały, postanowiliśmy pograć w hołdzie dla metalu.. jak to jednak w życiu bywa okazało się, że 2 członków nie wyrabia się czasowo i tym sposobem w nasze szeregi wstąpił Dawid Bielewicz - bass i Tomek Krzyżostaniak - gitara, natomiast ze starego składu zostałem ja i Witek Dubiel. Próby u mnie w domu i po kilku miesiącach pierwsze koncerty, po niespełna roku nagraliśmy Lethal Venom, zaczęliśmy ostro koncertować i tak się jakoś potoczyło... dużo koncertów, jad na maksa bez zbędnego pierdolenia...DEATH METAL ALIVE!!! Po koncertach z MASTER, Witek musiał zrezygnować z czynnego udziału w rozwoju kapeli z powodu problemów zdrowotno - osobistych, nie chcąc blokować rozwoju zespołu razem poszukaliśmy kogoś, kto by go godnie zastąpił i najważniejsze, aby jako człowiek do nas pasował, miał polot i diabelską charyzmę. Bestiar to grupa przyjaciół, dla których metal jest wielką pasją, ale również w pewnym sensie sposobem na życie...Wybór padł na Adama Ratajczaka z gostyńskiego Morbus Mortifer, znamy się długo i od lipca 2007 roku Adam zastępuje Witka, a że Adam to gość, który do tego, co robi podchodzi profesjonalnie błyskawicznie się dogadaliśmy...

    Śledząc wasz dorobek fonograficzny nie sposób nie zauważyć, że XXI wiek znacznie bardziej sprzyja zespołowi niż lata dziewięćdziesiąte. Wnioskuję, że dopiero kilka lat wstecz złapaliście ożywczy wiatr w żagle, dobrze dedukuję?

    Zależy nam by jak najwięcej grać, ponieważ to właśnie koncerty pozwalają na pełne wyrażanie tej muzyki. Kontakt z publicznością, cały klimat, jaki zazwyczaj panuje to istny szał, nikogo nie udajemy i może, dlatego muzyka przyjmuje się bezproblemowo. Myślę, że to dlatego, że tak nam na tym zależy udało nam się troszkę zamieszać....W sumie jednoczymy ludzi, dla których prawdziwość i autentyczność to priorytety na tym dziwnie zakręconym świecie, nieważne jakiej muzyki słuchasz etc. Ważne co sobą prezentujesz, a nawet najmniejsze czyny czy gesty te prawdziwe powodują, iż jesteśmy wielcy i mamy coś czego nie kupisz za pieniądze... Strasznie dużo ludzi nam bezinteresownie pomaga, bez ich wsparcia i pomocy nie dalibyśmy rady, dlatego na każdym koncercie, chylę czoła przed ludźmi, którzy przyszli nas posłuchać poświęcając swój czas i cieszę się, że są z nami i wiem, że możemy na nich zawsze liczyć... Czas pokaże co będzie dalej... Najważniejsza i tak jest i będzie ekstremalna muza.

    Przyznam, że promo "Inferno Invert" jest jedynym wydawnictwem Bestiar z jakim miałem przyjemność mieć styczność. Scharakteryzuj szczególnie istotne wg Ciebie elementy dyskografii ze wskazaniem na ich role w ewolucji brzmienia zespołu.

    Hmm,...jeśli chodzi o Lethal Venom to właśnie ta płyta pozwoliła nam "wypłynąć" po latach milczenia, bardzo dużo jej zawdzięczamy, jak i wydawcy OLD TEMPLE REC. Eryk zachował się od początku jak wielki przyjaciel, zrobił wszytko na swoje możliwości, zawsze służył dobrą radą... Niejednokrotnie temperował moje zakręcone pomysły... Zresztą do dnia dzisiejszego mamy wielki szacunek i respekt przed tym Panem..;). II jest dużym krokiem na przód. Bardzo zmieniły się wokale, muzyka też stała się z jednej strony bardziej brutalna, z kolei z drugiej więcej jest muzycznej podróży po różnych gatunkach muzycznych... Ocenę pozostawiam innym, dla mnie to ekstremalny rock 'n' roll. Poza tym na pewno ciągłe granie koncertów, próby, dyskusje na tematy muzyczne (i nie tylko) powodują nasz ciągły rozwój i każda płyta powinna być coraz lepsza. Mamy nadzieje, że tak też się tak stało, jeśli chodzi o 'Interno..’. Już gotowy jest zarys nowych kawałków, od września bierzemy się za robienie nowego materiał, na wiosnę 2008 planujemy nagrać nową płytę i już teraz mogę śmiało powiedzieć, że będzie to jeszcze większa przepaść muzyczna niż Lethal Venom - Inferno Invert...Ale spokojnie cały czas będzie to Bestiar i napierdalanie dla metalu bez zbędnego pierdolenia czy innych pierdół.....

    Skoro mowa o promo "Inferno Invert", to nie ukrywam, ze płytka zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Stworzenie tak przemyślanej i jednocześnie impulsywnej muzyki wymagało zapewne wiele pracy, bólu i łez. Może się jednak mylę i efekt finalny to dzieło z natury spontaniczne?

    Materiał na płytę przygotowywaliśmy na próbach (bez bólu czy łez, a w diabelskiej i mrocznej atmosferze...hehehe), tak by w studio tylko nagrywać. Mimo to nastąpiło parę zmian. Całkiem spontanicznie powstał utwór 'Demonity’, do którego głosu użyczyła Anna Cenajek z Monastery. Nie planowaliśmy tak tego utworu, jednak w trakcie okazało się, że to bardzo ciekawy pomysł, nagraliśmy i wyszło bardzo interesująco.
    Riffy czy ogólny zarys powstał w mojej głowie, paradoksalnie w pracy czy też w codziennym życiu, wieczorami (jak wszyscy śpią :-)) przekładam to na gryf i tak powstają kawałki, każdy numer praktycznie powstał pod wpływem jakiegoś impulsu dobra czy zła, z którymi każdy z nas spotyka się na co dzień.

    Promo zawiera trzy utwory, które znalazły się także na pełnoczasowej wersji "Inferno Invert" wydanej sumptem Mad Lion Records. Interesuje mnie, czy podczas tamtej sesji powstał cały materiał na płytę, czy też pozostałą jej część nagraliście w późniejszym okresie?

    Cały materiał powstał w tym samym czasie. Na promo umieściliśmy pierwsze kawałki z płyty (po wstępnej obróbce i bez masteringu), które miały zachęcić słuchacza. I nie wiedząc, kiedy ukaże się płyta pokazać, że nie próżnujemy...

    Jak mają się trzy kompozycje z promo do pozostałej części materiału?

    Każdy utwór ma jakiś określony klimat, wynikający z tego, o czym wspominałem wcześniej, w zasadzie nie można określić klimatu płyty, trzeba posłuchać całej, gdyż każdy kolejny utwór jest nawiązaniem do poprzedniego, np. po kawałku "KILL", który jest w swojej ekspresji i tekście - manifestem przeciwko braku tolerancji, jak i oszołomstwie tych, którzy fanatycznie tolerancji bronią, jednak sami są bardzo konserwatywni. Następny utwór "Compressed Mind" w dość motorycznych klimatach mówiący o człowieku, który staje się maszyną. Pomimo, że długi czas miał ciekawy pomysł na swoje życie, powoli jego postanowienia są weryfikowane, aż staje się małą, nieliczącą się cząstką masowego społeczeństwa.

    Reklamujecie płytę jako wypadkowa wpływów Benediction, Grave i Deicide. Rozumiem, ze dzięki temu chcecie zainteresować konkretne grono odbiorców, nie mniej osobiście uważam porównanie do powyższych kapel za niezbyt szczęśliwe. Nie przepadam szczególnie za szufladkowaniem muzyki, lecz na moje ucho brzmicie zdecydowanie po amerykańsku, a przy tym bardzo przestrzennie i zróżnicowanie rytmicznie. Skomentujesz?

    My szczerze mówiąc też nie lubimy być porównywani, reklamę o której mówisz przegotowało MAD LION REC. i jej szefostwo miało z tym jakiś określony plan zapewne. Na pewno można znaleźć w naszej muzyce pewnego rodzaju naleciałości i uważam, że jest to całkiem naturalne, słuchamy na co dzień takiej muzyki, ale tworząc muzykę niczym się nie sugerujemy. Ona po prostu powstaje, a jak ludzie to potem nazwą to już ich sprawa. Można nawet zauważyć rozbieżność zdań na plakatach koncertowych. Zależnie od tego, kto je robi zmienia się gatunek naszej muzyki... nie ważne jak ktoś ją spostrzega i tak to wszytko kur...jest pieprzony rock&roll, a szufladkowanie naszym zdaniem jest dość karkołomnym doświadczenie w dzisiejszych czasach, gdzie muzyka ewoluuje ponad barierami gatunku...

    Bez zbędnie wnikliwej analizy słychać, że macie sporo do powiedzenia w kwestii technicznego opanowania swoich narzędzi mordu. Jak istotna kwestia jest właśnie techniczny aspekt waszej twórczości? Innymi słowy macie w kapeli delikwenta, który odstaje od ogólnego poziomu, ale ma fajne upierzenie i zawodowo prezentuje się na koncertach?

    Bestiar to 4 muzyków, którzy tworzą ten klimat. Wbrew pozorom jesteśmy bardzo przeciętnymi muzykami indywidualnie, ale jako zespól, ludzie o wielkiej determinacji dążymy by stworzyć perfekcyjną "maszynę do zabijania" wspierając się wzajemnie. Uważam, że jeśli w zespole są ludzie, którzy wzajemnie się szanują powoduje to, że wszystko nabiera ciekawego kształtu. Mimo, iż każdy z nas prowadzi diametralnie różniące się na każdej płaszczyźnie życie, łączy nas pasja i ogromny szacunek do siebie..... Inna bajka, że każdy ma czasem lepsze i gorsze dni, ale to chyba normalne...a jeśli chodzi o muzykę - nie ma litości!!!!!!!!!

    Gracie raczej tradycyjną i chwilami stonowaną wersję death metalu. Co sądzisz o tych wszystkich kaskaderach pokroju Hate Eternal wypluwających niewiarygodne wręcz salwy dźwięku?

    Każda muzyka, jeśli ma jad jest ok i bez względu na styl to określona forma ekspresji, ja osobiście bardzo lubię Hate Eternal - techniczna masakra, chociaż mało jest bandów, które potrafią z takiej muzyki wydobyć dźwięki, często jest to przerost formy nad treścią......

    Co rządzi w Twoim odtwarzaczu, gdy zasłonisz zasłony i zakamuflujesz się w domowym zaciszu?

    Ostatnio Sphere "Damned Souls Rituals" , Pyorrhoea "The Eleventh: Thou Shalt Be My Slave" nr 1, jeśli chodzi o death metal!!! Vader, Gortal, Black Althar, Supreme Lord, czasami zapodaję Rush, Antyradio, Radio Luz, Radio Park, Radio Afera, jak wracam z koncertów lub w pracy Behemoth, Black Sabbath, Celtic Frost, Obituary, Hellhammer, Megadeath, starego rocka amerykańskiego......

    Kwestia ideologiczna. Jesteście zespołem z konkretnym przekazem. Dlaczego stanęliście akurat po ciemnej stronie mocy?

    Myślę, że nasz przekaz jest nie do końca zrozumiały dla wielu naszych słuchaczy. Owszem w naszej muzyce znajduje się wiele motywów odnoszących się do Cienia, jednak zależy nam by pokazać przez to znacznie głębszy światopogląd, niż tylko bunt przeciwko Kościołowi, jak to wygląda zazwyczaj wśród kapel nam podobnych. Puste wykrzykiwanie haseł na temat szatana czy obwieszanie się na każdym kroku różnego rodzaju symbolami niewiele tu zmienia, a my chcemy świadomie wpływać na to co się dzieje. Wśród zespołów metalowych często występuje pewien model. Teksty wyśmiewają kościół, teoretycznie domagają się tolerancji, ale chyba nie do końca są świadome tego, o co walczą, bo w wielu sytuacjach zachowują się dokładnie, jak 'babcie z koła różańcowego’ i tylko przedmiot kultu się zmienia. Należy się zastanowić czy o to nam chodzi. Nam zależy by uświadamiać ludzi, że wszelkiego rodzaju wojny nie mają sensu, chcemy ich namawiać by nie poddawali się systemowi, masowej kulturze, gdzie praktycznie jednostka zanika, żeby walczyli o to, co im się należy i w pełni korzystali z życia w taki sposób jaki tego chcą.

    Obserwując to, co dzieje się w naszym pięknym kraju nie sposób uciec od pewnych refleksji. Narastająca cenzura może budzić niepokój. Nie obawiasz się, że jeśli sprawy nadal będą zmierzać w tym kierunku zespoły pokroju Bestiar zaczną mieć ostro pod górkę?

    Na pewno jest jakaś obawa, ale z drugiej strony nie ma co zaprzątać sobie głowy domysłami tylko trzeba robić to co do nas należy. Wiele się o tym teraz mówi, ale nikt tak naprawdę nic z tym nie robi. Nowak - jest to prosty przykład człowieka, który działa pod wpływem swoich chorych ideałów, wszyscy krytykują, ale czy widziałeś, żeby któraś z kapel zrobiła coś konkretnego? To tak jak z polityką. Jeśli spytasz znajomego o sytuację w naszym kraju odpowie Ci, że jest fatalna, gdy zadasz pytanie czy głosował na wyborach to odpowiedz brzmi nie, ponieważ i tak jako jednostka nie ma wpływu na losy naszego kraju . Właśnie w tym momencie robimy błąd i jednocześnie powinno być nam odebrane prawo do krytyki skoro świadomie wycofujemy się z możliwości decydowania o losach naszego, jak powiedziałeś pięknego kraju... Jako zespól staramy się realizować pewne cele niezależnie od tego czy władza nam na to pozwoli czy jest sprzyjająca sytuacja materialna, niezależnie od wszystkiego!

    Na myspace występujecie przeciw czarnej liście redagowanej przez organizacje do walki z czarownicami, z sektami znaczy się. Fajny gest, ciekaw jestem jednak czy wierzysz w sens tego typu inicjatyw? Uważasz, ze w nadwiślańskim ciemnogrodzie takie działania mogą odnieść skutek?

    Gdybym nie wierzył to pewnie by tego tam nie było. Brak solidaryzacji w tej kwestii jest wrecz powalający. Rozesłaliśmy nawet trochę tych bannerów, ale z tego, co widziałem to nikt ich nie zamieszcza. I tu kolejna uwaga a propo społeczności, a nie władzy! Wymagamy demokracji i wolności, ale niezależnie czy ją mamy czy nie i tak z niej nie korzystamy. Powinniśmy się w tej kwestii uczyć od np. Amerykanów, którzy pewnie juz stworzyliby jakiś komitet w tej sprawie i wywalczyli to co trzeba i władza, jaka by nie była, nie miałaby odwagi podpisywać się pod czymś tak bezsensownym i przede wszystkim niesprawdzonym. Warto tu też nawiązać do reklamówki, która została jakiś czas temu wydana przez partie naszego pana ministra edukacji. Nie wiem czy kojarzysz w każdym razie chodziło o to, że brama szkoły została zamknięta przed dzieciakami, które były ubrane na czarno, nosiły glany, itp. Odpowiedz środowiska metalowego była żadna, a uważam, ze warto mówić o tego typu sprawach, o tym w jakim państwie chcemy żyć, niestety tak naprawdę nikt tego nie robi. Jest to o tyle paradoksalne, że np. zespoły black metalowe (mam tu na myśli te, których ostatnio się namnożyło manifestujące coś, o czym pojęcia nie mają, na co dzień będących prostakami) często manifestują swoją niezależność, na koncertach opluwają kościół, władzę, wszystko, co możliwe, a zaraz po tym zmieniają się w potulne baranki, które nie mają nic do powiedzenia, często bojąc się opinii środowiska. To największy absurd, większość zresztą z tych pajaców mądrych z ukrycia to życiowi nieudacznicy o prostym charakterze myślowym, jak mój gryf lub biust NRD-owskiej sportsmenki.

    Wizytując Waszą stronę internetową można zauważyć, że jesteście aktywni koncertowo. Jak grało się z legendarnym Master?

    Fajnie było zagrać z legendarną kapelą, na której się wychowałem, niesamowite przeżycie, kolejne doświadczenie, z drugiej strony każdy koncert traktujemy poważnie nie ma taryfy ulgowej zagraliśmy, na maksa, reakcja ludzi super, wiec wszytko tak jak ma być...

    Pozostając przy wątku koncertowym, jest szansa na trasę koncertową z udziałem Bestiar? Przyznam, ze chętnie ujrzałbym was na rzeszowskich deskach.

    Na pewno po martwym sezonie, jakim są wakacje będziemy dużo koncertować. Latem graliśmy na Gahlen Moscht Open Air Fest z Darzamat, Belphegor, w Czechach na Studenka Open Air z Pungent Stench, zagramy też na Metalowej Twierdzy w Nysie. Atak koncertowy planujemy od września. Ciężko powiedzieć czy będzie to pasmo koncertów czy też będziemy systematycznie, co weekend odwiedzać po 2, 3 miejsca, ale raczej nastawiamy się na tą drugą wersję (organizacja długiej trasy łączy się z doświadczeniem w tych sprawach, może akurat ktoś nam złoży takową propozycję...). Będzie można nas zobaczyć w Ostrowie, Koninie, Warszawie, Wrocławiu, Poznaniu, Zbaszyniu, Katowicach na Mistycznej Nocy, jedziemy też do Niemiec na 2 weekendy... Tak więc troszkę tego jest, dokładne info na www.bestiar.com lub www.myspace.com/bestiar . W Rzeszowie mieliśmy już zagrać kilka razy, ale zawsze coś nie wypaliło lub pokrywał się wcześniej uzgodniony termin, ale zagramy niebawem tam na pewno, bo mam kilku znajomych, fajni ludzie są i...piękne kobiety!!!
    Dodatkowo mamy też na jesień grać trasę po Europie z Dark Disciple z USA, ale to już w kwestii kompetencji Mad Lion Rec.

    Bestiar = death metal? Jeśli tak, to jak widzisz ewolucję stylu zespołu w ramach gatunku? Myślisz, że death metal jako nurt muzyki ekstremalnej ma jeszcze perspektywy?

    Każda muzyka, jeśli będzie autentyczna przetrwa, a co do przyszłości.... Jakbym znał odpowiedź na to pytanie... Jako Bestiar będziemy napierdalać dla metalu i ludzi dla których on jest wielką pasją, bez kompromisu i taryfy ulgowej... Zresztą metal tak naprawdę albo się kocha albo nienawidzi...

    Czas się pożegnać. Poproszę wiec o kilka słów pod adresem tych wszystkich, którzy Bestiar znają i szanują, a także tych, którzy poznać go powinni.

    Pamiętajcie, żeby brać odpowiedzialność za swoje życie i życie tych, którzy bedą po Was. Nie bójcie się walczyć o to, czego chcecie i w pełni świadomie realizować swoich celów. Wszystko co się teraz i tu dzieje w dużym stopniu zależy od Was samych, a błędy przez nas popełniane niech będą motorem i adrenaliną ku materializacji najskrytszych marzeń!


    www.bestiar.com
    www.myspace.com/bestiar
    www.madlion.eu