Zaloguj się na forum
×

Premiera



  • Unmoored

    Wywiad przeprowadził Andrzej PapieżUnmoored jest jednym z tych zespołów, które nijak w życiu farta nie mają. Nagrali dwa całkiem przyzwoite albumy, ale żaden z nich tak naprawdę nie zyskał zbyt dużego grona wielbicieli. Może to z powodu opieszałości ich wydawcy, azjatyckiej Pulverised records? Nie wiem, wiem jednak, że goście grają fajny death metal, czasem melodyjny, czasem brutalny, wart uwagi. Cóż jeszcze dodać ? Chyba już nic, bo wszystkiego dowiecie się już z ust dowcipnego Christiana... Jak samopoczucie? Gotowy do kolejnej batalii?

    "Oczywiście, wszystko jest jak należy, jestem gotów"

    Unmoored nagrał do tej pory 2 albumy, ale wciąż jest mało widocznym punktem na mapie światowego death metalu...
    "Well, granie rozpoczęliśmy na przełomie 93/94. Nagraliśmy 3 dema pomiędzy 94 i 97. Kontrakt podpisaliśmy w lecie 97 wraz z Pulverised Records. Nasz debiut "Cimmerian" nagraliśmy jeszcze w tym samym roku w Sunlight studios . Przez pewien czas mieliśmy problemy ze składem, poczym w 99 zarejestrowaliśmy drugi opus "Kingdoms Of Greed",w Abyss studio."

    Jedyną rzeczą waszego autorstwa jaką słyszałem jest wspomniany "Kingdoms of greed", który całkiem przyjemnie mnie zaskoczył. Wasze numery są melodyjne, ale wciąż mocne. Album jest brutalny, ale wciąż ma klimat. W waszej muzyce spotykają się chyba niemal wszystkie metalowe style...

    "Dla mnie wyzwaniem zawsze jest przekształcenie ekstremalnych form w funkcjonalne elementy. Jest to dla mnie swego rodzaju motywująca siła, która wyzwala we mnie muzyka. Tworząc "Kingdoms..." udało nam się osiągnąć zamierzony cel mieszając melodię z żywiołem death metalu nie tracąc przy tym naszego stylu."

    Ostatnio, kiedy słucham tych wszystkich nowych szwedzkich kaple, wydaje mi się, że słyszę wciąż jedną i tę samą kapelę. Czym więc wyróżnia się Unmoored z tej powodzi miernoty?

    "Po pierwsze bycie oryginalnym wcale nie musi oznaczać, że twoja muzyka jest dobra I wspaniała. Wydaje mi się, że można być mało oryginalnym zespołem, ale wciąż pisać niezłe numery. Jeśli miałbym wskazać jakiś czynnik, który nas wyróżnia to chciałbym wspomnieć o naszej postawie w stosunku do muzyki... jesteśmy otwarci na wszelkie wpływy, nie staramy się zamykać w ramach jednego gatunku."

    Nie wiem ja ty to robisz, ale grasz w 11 różnych zespołach!

    "Głównie koncentruję się na Unmoored i Solar Dawn, odkąd są to praktycznie 2 jedyne prawdziwe zespoły w moim życiu działające na normalnych warunkach. Resztę zespołów traktuję raczej mało poważnie I angażuję się w nie tylko wtedy kiedy mam na to ochotę."

    Niemal każdy szwedzki muzyk gra w co najmniej 2 kapelach. Może to jest powodem stagnacji na szwedzkiej scenie, gdzie wszyscy grają tak samo?

    "Może tak, może nie! Trudno mi powiedzieć, bo sam przecież tak robię. Praktykując różne style z niemal każdym zespołem staram się nie ulegać stagnacji. Jeśli zaś chodzi o szwedzkie zespoły grające na tę samą nutę, to muszę się nie zgodzić z tobą. Według mnie szwedzka scena jest jedną z najbardziej progresywnych."

    Ciekawy punkt widzenia? "Kingdoms of greed" zawiera bardzo delikatną I emocjonalną "balladę" - "Final State". Muszę się przyznać, że moja dusza zatwardziałego ortodoksa zmiękła przy niej niczym stara purchawka pod stopą słonia... Przecież to świetny numer dla stacji radiowych!"
    "Hehe...Nic o tym nie wiem, ale miło mi słyszeć, że ten numer Ci się spodobał J"

    To fajno. Może dzięki tej piosence zastaniecie kolejnym szwedzkim Roxette albo Roxette, ha, ha. A ze swoimi bluźnierczymi pseudonimami zostaniecie kolejnym gorącym Spice Boys!

    "Co za koszmarny scenariusz J"

    Kolejnym krokiem do waszej komercjalnej dominacji jest ukryty numer, który pojawia się pod koniec płyty. Czysty techno pop z gitarami..." Po jaki chuj nagrywacie takie kawałki?!

    "Żeby wkurwiać ludzi... hehe! Żąrtuję! Nagraliśmy to dla jaj. To jeden z takich numerów, które się kocha albo nienawidzi.J"

    To jeszcze pewnie wasze liryki są bardzo osobiste, takie niby jak w "Final state", tak?

    "Tak, masz rację, ale wolę by wciąż pozostało to moją osobistą sprawą. Jeśli łapiesz, o co mi chodziJ"

    A jak porównałbyś pracę w Sunlight, gdzie nagrywaliście debiut, do Abyss, gdzie powstało "Kingdoms..."? Wydaje mi się, że Mr. Skogsberg już lekko zmęczył się death metalem, w odróżnieniu do braci Tagtgren?

    "Lekko, to mało powiedziane J. Wiesz, Tomas to wspaniały gość itp, ale jeśli chodzi o produkcję takiej muzyki to on już tego ma dosyć. Bracia Tägtgren z drugiej strony zawsze Cię inspirują podczas pracy z tobą, zawsze będziesz zadowolony z efektu końcowego. Wiesz, to tak, jak pojawiasz się w knajpie po raz pierwszy i jeśli żarcie, obsługa są dobre, to zaczniesz w niej bywać."

    Nie wiem, nie bywam w knajpach. Własnoręcznie zarejestrowałeś większość partii instrumentalnych na "Kingdoms of greed". Napisałeś także prawie cały ten materiał. Rzadko odbywacie próby. Pachnie mi więc tutaj bardziej projektem niż regularnym zespołem...

    "Kiedy nagrywaliśmy "Cimmerian" byliśmy wciąż jeszcze zespołem grającym próby, koncerty, ale kiedy Nicke zrezygnował, wszystko to skończyło się. (Och, biedactwa? - ap)Od tamtego czasu byliśmy faktycznie czymś bardziej w rodzaju projektu z sesyjnymi muzykami, niż kapelą w dosłownym tego słowa znaczeniu. Teraz to się zmieniło, odkąd dołączył do nas Henric Schönström jako pełnoprawny członek zespołu. Teraz gramy normalnie próby I koncerty."

    Na "Kingdoms of greed" bębny nagrywał Jocke Pettersson, na co dzień grający w Dawn I Thy primordial. Co spowodowało, że zaprosiłeś go do pracy nad "Kingdoms..."?

    "Poznaliśmy się z Jocke w 97 kiedy nagrywaliśmy "Cimmerian" w Sunlight studio, gdzie pracował jako współproducent. Zgodził się pomóc kiedy nagrywaliśmy "Kingdoms...", bo wiedział o naszych nieustających problemach z pałkerami. Teraz jest już z nami Nicke I nie ma problemu.

    Pytam o Petterssona, bo wciąż w pamięci mam świetny debiut Dawn "Slaughtersun"... Jednak od ponad trzech lat zespół milczy. Może wiesz, co się z nimi dzieje?

    "Niestety ,nic na ten temat nie wiem,...sorry!"

    Jak naród zareagował na "Kingdoms..." ? Znalazł się już następca Pulverised rec? Taki, który o was zadba? Czy pojawi się licencja "Kingdoms..." na teren Europy?

    "Odzew jest całkiem dobry. Jak dotąd nie przeczytałem żadnej negatywnej recenzji tego materiału. Na razie negocjujemy z kilkoma wytwórniami, ale nic do tej pory nie ustaliliśmy. Nie mam zielonego pojęcia kto weźmie naszą licencję na Europę. Wydaje mi się, że powinienem to wiedzieć, ale nie wiemJ"

    Duńska Mighty music niedługo wyda debiutancki cd twojego innego zespołu Solar dawn. Czego możemy się po tym spodziewać?

    " Death Metalu zatopionego w melodii."

    Czy zawsze pamiętasz jaki styl gra każda z twoich grup??

    Jedynymi, które są zbliżone do siebie to Unmoored i Solar Dawn. Reszta to taki bigos, że nie da się o tym gadaćJ"

    Ciekawe skąd znasz bigos, hehehe. Dobra, grasz w kilku kapelach, masz pewnie babę, studiujesz... Kiedy więc znajdziesz czas by zrobić materiał na nową płytę Unmoored?

    "Jeśli nie mogę znaleźć czasu, staram się go jakoś wygospodarowaćJ (narkoman!- ap). Nowy materiał rozpocznie się tam, gdzie "Kingdoms..." się skończył."

    Pochwaliłeś się nowym pałkerem, trzeba by się z nim gdzieś teraz pokazać na żywo, nie?

    "Nic na razie nie jest jeszcze ustalone, ale z pewnością niedługo wyruszymy w drogę."

    Może krucjatę, hę? Masz na imię Christian. Pewnie pamiętasz, że Varg Vilkerns też tak się kiedyś nazywał. Potem się przechrzcił, bo to imię wydawało mu się za bardzo chrześcijańskie...To, co, ty też zmienisz sobie imię, he, he?

    "Pozwolisz, że ujmę to w ten sposób ... Czy uważasz, że nasza muzyka polepszyłaby się gdybym zmienił imię?

    No, nie... Chyba zakończymy rozmowę, jeśli o czymś nie wspomnieliśmy, dodaj to teraz. Cześć!

    "Dzięki Andy za zainteresowanie i wsparcie! A reszcie czytelników proponuję zaznajomić się z zawartością "Cimmerian" i "Kingdoms Of Greed" jeśli wciąż lubicie swoją metalową ramoneskę. That's all folks - C-YA!"
    unmoored@hotmail.com