Zaloguj się na forum
×

Premiera



  • Rotting Christ

    Wywiad przeprowadził Aleksander Krzeczkowski & Andrzej PapieżGreccy bogowie znów powstają - nowa płyta Rotting Christ jest juz na rynku od kilu dni i jak do tej pory nie spotkała się chyba z żadną negatywną opinią. Rozmawialiśmy z jak zwykle małomówmym Sakisem zaraz po Olimpiadzie w Atenach - zarówno o nowym albumie jak i nieco o przeszłości zespołu.OK - na początek takie trochę mało muzyczne pytanie - właśnie skończyła się Olimpiada w Atenach. Interesujesz się sportem? Śledziłeś co się działo na stadionach?

    Tak, interesuję się sportem - jak mawiali nasi antyczni bogowie - "tylko wtedy gdy Twoje ciało jest czyste to czysty jest także Twój umysł". Interesują mnie niektóre z dyscyplin, ale teraz naprawdę cieszę się, że to wszystko już się skończyło - po tylu miesiącach hałasu, powodowanego przez budowlańców nareszcie mogę się naprawdę dobrze wyspać.

    Czy było to wszystko naprawdę tak uciążliwe?

    Jasne stary, mieszkam ledwie 2 minuty jazdy samochodem od stadionu. W mojej okolicy panował przez ostatni rok straszny burdel.

    OK - na pewno w tej chwili jesteś bardziej zaabsorbowany Waszym nowym albumem. Krąży już o nim bardzo wiele pozytywnych opinii. Na pewno sami uważacie go też za swój najlepszy w karierze.

    Może zabrzmi to trochę tandetnie, ale tak... "Sanctus Diavolos" to nasz najlepszy album do tej pory. Jest jak zwykle bardzo atmosferyczny, ale także bardziej dojrzały i agresywny od naszych poprzednich nagrań.

    Trochę poeksperymentowaliście z elektroniką...

    Nie... nie mogę tego powiedzieć. Wszystko co słyszysz na tym albumie jest grane na żywo. Nie ma tu żadnych maszynek - tylko żywe isntrumenty. Eksperymentowaliśmy co nieco, ale zawsze eksperymentujemy jako zespół!

    Równocześnie jednak zwróciliście się wyraźniej w kierunku Waszego starego stylu. Można powiedzieć, że wiecie jak zmienić muzykę tak żeby brzmiała wciąż po staremu, ale żeby była mimo wszystko nieco inna.

    Dokładnie, dzięki że to rozumiesz. Ten album to dla nas krok naprzód według mnie. Gdybyśmy kiedykolwiek nagrali taki sam album to byłoby to równoznaczne z końcem zespołu. Chcemy być w porządku wobec ludzi, którzy lubia naszą muzykę.

    Po raz kolejny uczestniczyłeś w produkcji swojego albumu. Wcześniej towarzyszyłeś m.in. Peter'owi Tangtrenowi i Andy'emu Classen. Jak tym razem było w greckim studio SCA? Czy zajmowałeś się w całości sam produkcją? Zdobyłeś już odpowiednie doświadczenie do tego?

    Po wielu latach pracy z róznymi producentami udało mi się podejrzeć u nich sporo rzeczy, wydaje mi się, że doszedłem do momentu, w którym sam mogę zając się produkcją albumu. Powiedziałem sobie - dlaczego zatem nie nagrywać płyty w moim rodzinnym mieście, gdzie czuję się dużo wygodniej i gdzie mogę zaprosić do pomocy innych dobrych muzyków. W nagrań wziął udział np. Gus G. który nagrał jedno heavy metalowe solo - jest on moim przyjacielem i bardzo utalentowanych gitarzystą. Poprosiłem również o pomoc Chrisa z Chaostar w kwestii aranżacji chórów - w efekcie zabrzmiały bardzo demonicznie i jestem z nich bardzo zadowolony. Nie mógłbym zrobić tego wszystkiego gdybym nagrywał w Niemczech czy gdziekolwiek indziej.

    Planujesz już może zaprosić jakichś innych muzyków w przyszłości do nagrań?

    W tej chwili nie... ale mając tak wielu przyjaciół wokół na pewno będę korzystał jeszcze z ich pomocy, tak samo jak oni mogą poprosić mnie o wsparcie. To jest metal - jedna wspólnota, gdzie wszyscy powinni sobie nawzajem pomagać.

    Różnie to wygląda na metalowych scenach - w Polsce mamy na przykład sporo konfliktów wewnątrz sceny. Jak z tym jest w Grecji?

    Wszędzie są teraz konflikty przyjacielu, a wracając pamięcią do wczesnych lat 90-tych wyglądało to zupełnie inaczej. Wszystko było zbyt romantyczne - wszyscy wspierali się i pomagali sobie nawzajem.

    Skoro już mówimy o przeszłości. Jak wspominasz słyną trasę Fuck Christ Tour z 1993 (z Immortal i Blapshemy)?

    To było naprawdę szokujące przeżycie... Pierwsza prawdziwa trasa w historii Black Metalu. Sporo doświadczyliśmy... wszyscy byli naprawdę oddani black metalowi. Wielu ekstremalnych ludzi przychodziło na koncerty - takich, których ciężko już dziś spotkać. Wszyscy naprawdę uczestniczyli w tym wydarzeniu, całkowicie mu się poświęcali. Niektórzy z nich podcinali sobie żyły podczas koncertu. Byliśmy naprawdę zszokowani...

    Jako, że była to pierwsza black metalowa trasa... były jakieś problemy w związku z występami Blasphemy? Niektórzy mogli widzieć jakiś problem w występach czarnoskórych muzyków.

    Tak, mieliśmy małe problemy ze skinheadami w Berlinie, ale wszystko skończyło się dobrze. Policja opanowała sytuację zanim doszło do bójek.

    No cóż.. w takim razie niemiecka policja działała lepiej niż kiedyś polska. U nas na początku lat 90-tych napierdalali się na koncertach bez przerwy.

    To samo w Grecji. To były naprawdę agresywne czasy. Fani z różnych miast bili się między sobą. My sami baliśmy się na przykład jeździć w północne rejony Grecji. Teraz to już jednak przeszłość.

    Biliście się też?

    Jasne, byłem zamieszany w różne bójki, głównie te z policją. Teraz już się uspokoiłem. Hej - mam już 32 lata!

    Jasne he he, wróćmy do Rotting Christ. W tym roku szeregi zespołu opuścili George i Costas. Możesz powiedzieć o tym coś więcej poza standardowymi słowami, że "odbyło się to z przyczyn osobistych"?

    No wiesz... granie w zespole gdy osiaga się trzydziestkę to nie jest zbyt bezpieczna rzecz. Wybrali więc normalne życie i wszyscy szanujemy ich decyzję.

    Przyszedł czas na bardziej "rodzinne" sprawy?

    Nie, nie chodzi tu o rodzinę. Chodzi o to że grając w zespole metalowym z którym jeździsz po całym świecie to pręzej czy później spotykasz się z problemami finansowymi i oni juz nie byli w stanie tego znieść. Może byli też po prostu zmęczeni.

    Szukacie zastępstwa za nich?

    Wtej chwili pracujemy z byłym gitarzystą Sceptic Flesh. Jak tylko zostanie on potwierdzony jako oficjalny członek Rotting Christ to ogłosimy to na naszej stronie.

    A co z klawiszowcem?

    Playback z DAT'a - tak jak robi to wiele innych zespołów. Będziemy używali gotowych nagrań. Jeżeli chodzi zaś o aranżowanie klawiszy na płytę to będę to robił ja sam - tak jak w przypadku ostatniej produkcji.

    W sierpniu odbył się spory festiwal open air w Atenach... z nieco zjebanym organizatorem.. graliście tam? Lemmy z Motorhead stwierdził, że był to najgorszy koncert w jego życiu.

    Tak, i naprawdę wstyd mi z tego powodu. Kretyńska organizacja potrafi zniszczyć wszystko to co starałeś się tworzyć z wielkim mozołem przez te wszystkie lata.

    Stary.. to przecież nie Twoja wina.

    Wiem, ale jestem częścią greckiej sceny. I naprawdę przykro mi, gdy okazuje się, że poświęcanie się dla niej traci dzisiaj sens.

    Kilka słów na temat Waszego wydawcy. Nagraliście już dla Century 6 płyt. Uważacie ich za najlepszą firmę dla Rotting Christ? A może jesteście po prostu zbyt leniwi żeby szukać inną? ;)

    Naprawdę nie wiem. Wolę tworzyć muzykę niz angażować się w papierkowe sprawy. "Sanctus Diavolos" to nasz ostani album dla nich i zobaczymy co będzie się działo w przyszłości.

    Century reedytowała ostatnio "Thy Mighty Contract", ale ze zmienioną okładką... wstydziliście się starej czy co?

    Uwielbiam pierwszą okładkę tego albumu - niestety nie mogliśmyt jej użyć z różnych powodów prawnych. Biznes w muzyce - to jest to czego naprawdę nienawidzę.

    Hmmmm.. a może chodziło o sam obrazek - Golgotę i Chrystusa na nim?

    Nie, oczywiście że nie! Zwariowałeś? Rotting zawsze będzie gwoździem w dupie jakiejkolwiek konserwatywnej religii.

    A co ze starszymi nagraniami - jest jakaś szansa na ich wznowienie?

    Niestety zależy to od samych wytwórni i niestety ale ja nie mam na to najmniejszego wpływu i w gruncie rzeczy niezbyt się tym przejmuję.

    Jakiś czas temu Century wydała też split live album na których pojawiliście się razem z Tiamat i Samael... myślicie już może poważnie o swoim pełnym albumie koncertowym?

    Tak, musimy go w końcu wydać - jak na razie lukę tę wypełnia DVD.

    Ta.. a dlaczego zdecydowaliście się nagrywać DVD w Polsce?

    Ponieważ macie świetne studio no i również dlatego, że chcieliśmy w pewien spowób odwdzięczyć się polskim fanom za ich ponad 10-letnie wsparcie.

    Dzięki wielkie. Teraz zyskaliście już status zespołu kultowego. 14 brazylisjkich zespołów nagrywa Wasze covery - to mówi samo za siebie :). Słyszeliście już składankę "An Evil Existence of Rotting Christ"?

    Przyznam się, że jeszcze jej nie słyszałem, ale to był prawdziwy zaszczyt, że ci Brazylijczycy zrobili całą płytę z naszymi coverami. Odwdzięczymy się im jak tylko będziemy w Brazylii.

    Ok - nie mamy już niestey zbyt wiele czasu. Powiedz Sakis czego możemy się spodziewać po R.Ch. w przyszłości, jaki będzie Wasz nastepny krok?

    Nie wiem, muszę spytać się swoich demonów, które tkwią głęboko we mnie. Na pewno będzie postawimy jakiś krok naprzód,

    Naprawdę rozmawiasz ze swoimi "demonami", gdy tworzysz muzykę?

    Każdy ma w sobie swoje demony, nieprawdaż? Po prostu uwalniam je w procesie tworzenia i czuję spokój w moim codziennym życiu. Rotting Christ to mój najlepszy psychoplog a muzyka jest darmową psychoterapią.

    Ostatnie słowo...

    Horns up!!. Mam nadzieję, że jak tylko będziemy w Waszym kraju to będziemy mogli wspólnie przeżyć prawdziwie mroczne chwile.


    www.rotting-christ.com