Zaloguj się na forum
×

Premiera



  • Deranged

    Wywiad przeprowadził Andrzej PapieżTego monstrum przedstawiać chyba wam nie trzeba ? Mordercy z Deranged szykują się do kolejnego natarcia na nasze narządy uszne, a to za sprawą gotowego już, nowego albumu. Poza tym Szwedzi niewiadomo dlaczego pokochali intymne spotkania z przedstawicielkami płci pięknej. Nic by nie było w tym dziwnego gdyby nie chodziło o japońskie gejsze... ale o tym już perkusista Wermen ... Zdróweczko Wermen. Jakoś niedawno wróciliście z Japonii. Jak było ?
    "Ooo, człowieku... trasa była po prostu zajebista. Były to nasze pierwsze koncerty poza Europą, było świetnie, szczególnie jeśli chodzi o przełamywanie lodów (śmiech), szczególnie z tamtejszymi kobietami. Zagraliśmy pięć koncertów i praktycznie wszystkie wypadły świetnie. Wszystko różni się tam od tego do czego przyzwyczailiśmy się w Szwecji czy Europie, szczególnie podejście do muzyków. W każdym razie było naprawdę zajebiście i mam nadzieję, że tam jeszcze kiedyś zagramy !!!"


    Wydaje mi się, że wspominałeś coś o nagrywaniu materiału na płytę koncertową w Japonii. I...
    "o tak, planowaliśmy coś takiego, niestety nie wyszło. Mieliśmy na to ograniczone środki, które jakimś dziwnym trafem rozpłynęły się nam (śmiech). Chcieliśmy nagrać jakiś koncert, potem zmiksować to u nas w Szwecji. Jeśli materiał okazałby się warty wydania zrobilibyśmy to. Zobacz, sporo jest koncertówek brzmiących jak ścierwo, a my chcieliśmy by nasza doskonale oddawała atmosferę koncertu. Musiałaby mieć naprawdę morderczy sound. W planach mieliśmy wydanie kilku koncertowych nagrań dołączonych do jakichś premierowych numerów. Płyta byłaby pól na pół, część koncertowa, część studyjna. Doszliśmy też do wniosku, że zapotrzebowanie na koncertowe wydawnictwo jest w sumie niewielkie."

    Oj, chyba się mylisz. Wielu osobników z pewnością chciałoby usłyszeć jak taki morderca jak Deranged brzmi na koncercie... Zobacz, jest jednak pewien paradoks. Ile jest koncertówek nagrywanych w Kraju Kwitnącej Wisni. Vader, Children of bodom to znikomy procent. Jak myślisz skąd to się bierze ?
    "Jak już jedna kapela nagrała koncert z Japonii i zabrzmiał dobrze, reszta poszła w ich ślady. To proste. Każdy chce mieć dobrze brzmiącą koncertówkę, nie? (śmiech)."


    A jakbyś porównał wasze podboje w Japonii do tych, które odbyliście chciażby we Francji czy też Polsce ?
    "Różni się przede wszystkim sposób zawierania umów z muzykami, podejście do nich. Wszystko jest dopięte na ostatni guzik i nie ma mowy o jakichkolwiek niedociągnięciach. Spotkaliśmy się tam z niesamowitą wręcz gościnnością. Podróżowaliśmy pociągami, spaliśmy we wspaniałych hotelach. Tego nie spotyka się zbyt często w Europie. Poza tym publiczność była naprawdę zadowolona i bardzo wdzięczna za to, że przyjechaliśmy. Stary, takiej radochy z żywej muzyki nie spotkasz na Starym Kontynencie (śmiech)."


    Skończmy temat Japonii (Japonia... to w zasadzie kraj przekwitłej wiśni - pepe), bo żal mi dupę ściska, że mnie tam nie było. W karierze Deranged pojawiło się sporo limitowanych edycji ep'ek, mini albumów czy też bonusowych numerów...
    "Japońska wersja "III" zawiera czteru dodatkowe numery. Jeden z nich można znaleźć na winylowej wersji tej płyty, pozostałe trzy pojawią się na 10" splicie z Abscess. Ponadto winylowa wersja "III" zawiera dodatkową 7" ep'kę z innymi wersjami naszych starszych kawałków, no i cover Misfits."


    Wspomniałeś o splicie z Abscess. Miał się ukazać w styczniu. I cisza...
    "Fakt, jeszcze się nie ukazał. I w sumie to nie wiem dlaczego... Mam nadzieję, że zostanie wydany w najbliższej przyszłości."


    Czas chyba pogadać o waszym nowym albumie. Słyszałem, że nazwiecie go po prostu "Deranged". Trochę mi to śmierdzi popeliną w stylu Metallica. Oni też ochrzcili płytę swoją nazwą... Od tej pory poziom ich wydawnictw to już równia pochyła, z tymże w dół...
    "Chyba nas nie podejrzewasz, że zaczniemy grać delikatnie ?? "Deranged" będzie naszą najszybszą i najmocniejszą płytą. Bez wątpienia. Będzie niszczyć wszystko w swoim zasięgu... Powinna rozpierdolic półki sklepowe !!!"


    Dobra odpowiedź ! A kiedy mamy spodziewać się tego megabrutalnego arcydzieła ?
    "Planowana data wydania "Deranged" to marzec. Właśnie odbywają się ostateczne miksy... Mnie ich efekt powala. Podam ci kilka tytułów utworów, powinny mówić same za siebie: "Screen passion", "Malebolgia", "Endophagy", "Humanity; gods failure", "Flesh rebel", "Dead hand strangulation", "Cum on command". Wystarczy?"


    Rozumiem, że wydacie ją w tej samej wytwórni, co poprzedni album ?
    "Tak, "Deranged" ukaże się dzięki Listenable records. To najlepsza wytwórnia, w której byliśmy. Jak dotąd."


    Wermén, powiedz mi, które z waszych nagrań lubisz najbardziej, a które najmniej ?
    "Oczywiście, że w tej chwili rządzi najnowsza. Zawiera najintensywniejsze utwory jakie do tej pory nagraliśmy. Poza tym produkcaj powala. Owszem, jestem zadowolony z "III". Za to nie podoba mi się "Architects..." Ja tego mini albumu wręcz nienawidzę (śmiech)..."


    Przypuszczam, że niewielu czytelników wie, że macie drugi zespół...
    "Murder Corporation, bo tak się nazywa to nasz drugi zespół. Żaden projekt, tylko normalnie funkcjonujący zespół. Powstał jakieś pięć lat temu. Nagraliśmy jak dotąd kilka wydawnictw, głównie splitów i ep'ek, choć są też regularne albumy. Polecam wam ten materiał oczywiście !"


    Czy wasze oba zespoły mają jakiś wspólny mianownik ?
    "O tak, brutalność ! To wciąż death metal, choć nieco odmienny..."


    W Deranged ostałeś się jako jedyny z długimi włosami. Przypuszczam, że presja jest więc duża. Kiedy je zetniesz ?
    "Dobre pytanie. Następne, kurwa, proszę (śmiech)."


    Ale zła odpowiedź... Czy możemy spodziewać się was w Polsce po premierze nowej płyty ?
    "Z pewnością ! Nic co prawda nie jest jeszcze ustalone, ale postaramy się do was zawitać."


    Dobra kończymy rozmowę, bo robisz się mało gadatliwy... Coś specjalnego dla polskich czytelników ?
    "Zostańcie brutalni. Pamiętajcie o naszym nowym wydawnictwie i pierdolcie ogół !!!