Zaloguj się na forum
×

Premiera



  • Gomorrha

    Wywiad przeprowadził Tomasz OsuchKilka death metalowych drużyn z Niemiec, w minionych kilkunastu miesiącach uraczyło nas interesującymi płytkami, że pozwolę sobie w tym miejscu wspomnieć o ostatnich wydawnictwach Kadath czy Resurrected. Gomorrha to nie gorszy ochłap soczystego mięcha. Oni też dobrze wiedzą jak należy posługiwać się instrumentami, żeby płynęła z nich solidna, brutalna nuta. Ich dwójka - "Sexual Perversity By Autopsy" zawiera wszystko to, co musi mieć death metalowy materiał, aby mógł być definiowany szyldem tegoż gatunku. Poniżej zapis rozmowy z gitarzystą Robertem Friedelem, który w Gomorrha także podśpiewuje. Cześć Robert, zdradzisz jaka płyta wyciągnęła Twoje dupsko dzisiaj z łóżka?

    "Pytasz o dzisiejszy poranek?? Czekaj... myślę, że to było Prophecy, zajebisty amerykański death metal..."

    Przyznam, że Wasz szyld nie pozostawia żadnych wątpliwości co do tego, z jaką muzyką słuchacz ma do czynienia. Nazwa prosta, ale jakże słuszna w odniesieniu do muzyki, która krótko mówiąc – zabija!

    "Tak owszem, ale wiedz, że używamy tej nazwy już od długiego czasu, a nasza muzyka uległa pewnym zmianom na przestrzeni tych kilku lat działalności. Przecież zaczęliśmy jako black/thrashowy band, a w chwili obecnej nie mamy z tym nic wspólnego. W pewnym momencie Gomorrha przekształciła się w zespół death metalowy i tak jest do dzisiaj. A co do nazwy, to może rzeczywiście masz rację. Ja się nad tym prawdę powiedziawszy nie zastanawiałem"

    "Sexual Perversity By Autopsy" jest już dostępny od jakiegoś czasu. Czy odczuwasz poważne zainteresowanie tym materiałem ze strony metalowych środowisk? Jesteś happy z odzewu na tą dawkę mielonki?

    "O tak, i to bardzo. Recenzje tego krążka są bardzo pozytywne, i uważam, że odpowiedź ze strony krytyków również jest niezła."

    Słychać w Waszej muzyce - na nowej płycie szczególnie, dość silne wpływy Cannibal Corpse i Severe Torture. Jesteś w stanie się ze mną zgodzić?

    "Cannibal Corpse jest zespołem, którego wszyscy namiętnie słuchamy, lecz absolutnie nie staramy się ich naśladować. To nie jest ani możliwe ani konieczne, oni cały czas grają i są na swojej pozycji. My po prostu zajebiście lubimy styl, w jakim grały wczesne amerykańskie kapele death metalowe. Dlaczego powinienem ślęczeć nad gryfem i główkować, skoro mogę też się wyżyć i porządnie ponapierdalać?? Dla mnie to zajebista sprawa móc sięgać do tego starszego, technicznego stylu. Lubimy to, więc taką muzykę gramy. Może właśnie częściowo z tego powodu muzyka Gomorrhy porównywana jest do Cannibal Corpse, ale nic poza tym."

    Również zboczony obrazek "Sexual Perversity By Autopsy" mocno przypomina okładki wspomnianych. Dlaczego postawiliście na tak bezpośredni i brutalny obraz, który nie jest dziś niczym wyjątkowo oryginalnym, prawda?

    "Obraz przedstawia seksualną perwersyjność i kiedy zaczniesz wnikać w zawartość płyty, powinieneś wiedzieć jakiej muzyki należy oczekiwać po wsadzeniu cd do odtwarzacza. Powiedziałem malarzowi o wszystkich sprawach związanych z "Sexual Perversity By Autopsy". Koleś zrobił ten obraz specjalnie dla Gomorrha, i pierwszy raz zobaczyliśmy tą pracę kiedy była całkowicie skończona. To malowidło odzwierciedla myśli i odczucia autora wobec tego wątku. Zatem jak widzisz, nie wybieraliśmy sobie okładki, po prostu ją dostaliśmy gotową. Być może takie okładki jak nasza robiły wrażenie w przeszłości, nie wiem. Nie chcieliśmy okładki, na której byłaby fota jakiegoś wypadku bądź gołej babki. Myślę, że obraz zdobiący nasz nowy album idzie w parze z muzyką i to wydaje mi się bardzo ważne."

    Na debiutanckiej płycie Gomorrha znalazły się niektóre teksty w języku niemieckim. Czy dalej kontynuujecie pisaninę w ojczystym języku? Na nowej płycie zamieściliście tylko jeden tekst – do "Perverse Bakerman", ale zarówno po angielsku i niemiecku...

    "Haha, przetłumaczyliśmy nasze teksty z niemieckiego na angielski, ponieważ dla nas są to zajebiście zabawne opowieści. Oto dlaczego kawałek o który pytasz jest w obu językach, chcemy aby każdy rozumiał o co w nim biega... zawsze myśl o tym co jesz."

    Jak porównałbyś "Time Of Apocalypse" do nowej płyty, czym zasadniczo różnią się według Ciebie te dwie płyty Gomorrha?

    "Utwory na naszym debiutanckim albumie były nasycone thrash i black metalem. Nasza muzyka bardzo się zmieniła od tamtego czasu, rozwinęliśmy się i krok po kroku nadaliśmy nowych kolorów naszym kolejnym utworom. Sądzę, że partie gitar i budowa kawałków są tutaj podstawową różnicą pomiędzy tymi dwoma płytami. Nie chcemy robić cały czas tych samych rzeczy, idziemy do przodu, lecz nie mam pojęcia dlaczego poszliśmy akurat w takim kierunku... może pod wpływem piwa."

    Kto jest głównym wydawcą nowej płyty Gomorrha – Nice To Eat You czy Mutilated i jak układają się sprawy z nimi?

    "Główną wytwórnią dla nas jest Nice To Eat You Records, i jesteśmy szczęśliwi, że jesteśmy w tej właśnie firmie. Naprawdę nie ma powodu aby powiedzieć co innego. Vladimir to super koleś i wiele dla nas robi. Możemy tylko dziękować!!!"

    Coś mi nie daje spokoju. Wokalista Gomorrha – Timo Just kilka lat temu był Waszym basistą, następnie opuścił zespół na jakiś czas, i dwa lata temu wrócił, ale już jako wokalista. Czym było spowodowane jego odejście i zmiana wykonywanych przez niego obowiązków w Gomorrha?

    "Timo mieszka aż 100 kilometrów od nas. Nie miał czasu ani kasy na przyjazdy do nas w każdy weekend, i opuścił zespół. Jednak tak on, jak i my nie byliśmy szczęśliwi, że tak się stało i zawsze mieliśmy ze sobą kontakt. Zaczęliśmy więc poszukiwać nowego basisty i trafiliśmy na Rene, który został z nami. On zaś mieszka 40 kilometrów od nas. Czas mijał i pewnego dnia wyszedłem z propozycją, że musimy mieć głównego wokalistę, ponieważ śpiewanie w moim przypadku trochę kolidowało z pełną koncentracją na grze na gitarze. Zdecydowanie lepiej dla mnie jest kiedy nie muszę śpiewać cały czas. Timo postanowił wrócić do nas, jednak już jako wokalista. Nastąpiło to trochę niespodziewanie, ale ostatecznie, to wspaniale, że Timo wrócił i zdziera gardło w Gomorrha."

    Jesteś gitarzystą, ale udzielasz się też wokalnie w Gomorrha. Jak duża część wokali jest Twoją zasługą?

    "Udzielam się praktycznie w każdym kawałku. Czasem śpiewam sam, czasem na spółkę razem z Timo."

    Siedzicie po uszy w brutalnej muzie – katujecie się Dying Fetus, Cannibal Corpse, Deicide, Mortician, Immolation... czy podsłuchujecie czegoś poza tym? Nie uwierzę, że nie sięgacie po inne, nie metalowe środki przekazu dźwiękowego... słyszałem, że gustujecie w Deep Purple?

    "Nie znów za często, nie odczuwamy, że jest to bardzo brutalne. Jeśli słuchasz muzyki tego typu każdego dnia, staje się to dla Ciebie normalne z czasem... radio też potrafi być extremalne haha. A tak serio, to słuchamy dużo różnej muzy, przykładowo: Helge Schneider (niemiecki komik), Limbonic Art, Rompeprop, Lymphatic Phlegm, Purgatory, Pink Floyd czy nawet Rory Gallagher... Ja lubię Deep Purple, to porządna muzyka. Dla przykładu, jeśli zagrasz główną melodię z utworu "Bloodsucker" z płyty "Deep Purple In Rock" szybciej, to wyjdzie niemal jak death metalowy riff."

    Czy muzycy Gomorrha udzielają się w innych zespołach, może macie jakieś projekty?

    "Owszem, Timo jest gitarzystą w grindcore'owej kapelce, i także śpiewa i jest gitarzystą w black metalowej formacji z jego miasta. Rene gra na gitarze w zespole, który gra coś w rodzaju nowego metalu, a ja pogrywam na wiośle w jednym grindcore'owym projekcie."

    Nie marnujecie czasu! Coraz rzadziej zdarza się, że powstają zespoły przełomowe dla gatunku death metalowego, zdecydowana większość dzisiejszych grup gra w klimacie zapoczątkowanym już przez innych. Nie uważasz, że może dojść do tego, że wszystko to zapędzi się w kozi róg?

    "Nie wydaje mi się. Myślę, że obecnie powstające płyty, zostaną zaklasyfikowane jako przełomowe dla gatunku dopiero za kilka dobrych lat, kiedy pojawią się nowe zespoły których muzyka będzie bazowała na płytach teraz właśnie powstałych. Oczywiście zrobić coś podobnego do "Human Waste" Suffocation dzisiaj jest cholernie trudnym zadaniem, ale możliwym do zrealizowania. Cóż, pozostaje czekać, zobaczymy co w tej kwestii się wydarzy."

    Dzięki za wywiad. Jaka zatem przyszłość stoi przed Gomorrha, jaki będzie następny krok zespołu, co zamierzacie?

    "Nie planujemy żadnych zmian. Robimy nowy materiał z myślą o kolejnej płycie i staramy się grać możliwie najwięcej koncertów... jak każdego roku."