Zaloguj się na forum
×

Premiera



Nihili LocusCryptopsyHelheimTenebrae in Perpetuum
  • Enthroned

    Wywiad przeprowadził Tomasz OsuchTa black metalowa horda to dowód na to, że żadna syfiasta moda nie omami swymi pokusami serc szczerze oddanych i umiłowanych Rogatemu... nic nie stanie im na przeszkodzie w szerzeniu słusznych zasad. Zostaną za to sowicie nagrodzeni, ich misja trwa już 10 lat, i potrwa jeszcze pewnie kolejną dla nich dekadę. Przygotowują się do kolejnej krucjaty i pod kryptonimem "XES Haereticum" dobiorą się do skóry niejednej zbłąkanej i świętej owieczce... diabeł we własnej osobie przemówił bez żadnych oporów, i zobaczcie co ma Wam do przekazania... a warto, bo nawijał konkretnie i obficie... no i piekielną siarą zalatuje tu i tam w nos aż miło hehe... Przed Wami Nornagest!Hail Nornagest! Jak przebiegają prace nad nową płytą Enthroned, "XES Haereticum"? Czy płyta jest już w zupełności gotowa?

    "Materiał na "XES Haereticum" cały czas powstaje, pracujemy nad nowymi utworami, i całość nagramy w kwietniu przyszłego roku. Oczekujcie nowych hymnów ku chwale Szatana, do czego już zresztą zdążyliśmy przyzwyczaić, nic nie uległo zmianie w tej materii. Pragnę zaznaczyć jeszcze, że nowa płyta będzie utrzymana w raczej średnich tempach ale będzie tak samo agresywna jak "Carnage In Worlds Beyond". To nasz kolejny krok..."

    Nerath Daemon oświadczył, że po nagraniach nowej płyty opuści zespół. Co kierowało nim w podjęciu takiej decyzji? Czy ewentualne zastępstwo jest już znane?

    "To prawda, zarówno Nerath Daemon jak i Alsvid opuszczą szeregi Enthroned po nagraniach "XES Haereticum". Ich decyzja o odejściu z hordy jest podyktowana pracą jaką wykonują, muszą być w niej dyspozycyjni. Granie w Enthroned koliduje z ich codzienną pracą. W przypadku Alsvida dochodzi jeszcze odległość, bowiem mieszka on bardzo daleko od nas, i już dłużej nie możemy tego w ten sposób ciągnąć. Potrzebujemy oddanych ludzi, którzy będą mogli bywać na próbach tak często jak to tylko możliwe, a nie raz na trzy miesiące! Jeszcze nie znaleźliśmy nowych muzyków, ale wkrótce rozejrzymy się za odpowiednimi ludźmi którzy będą w stanie zastąpić tych dwóch demonów."

    Nerath Daemon odchodzi z Enthroned, a czy jest on wciąż muzykiem formacji Emptiness?

    "Tak, Nerath Daemon nadal gra w Emptiness, ten zespół nie wymaga takiego poświęcenia i czasu jak Enthroned. Niebawem powinien ukazać się pierwszy album Emptiness - "Guilty To Exist". Polecam, sprawdźcie ten album!"

    W tym roku stuka Enthroned 10 lat satanistycznej działalności, i z tej okazji przygotowaliście jubileuszowe "X Goatic Reigns", płytę z nie opublikowanymi wcześniej i rzadkimi kawałkami. Czy będzie nie taktem jeśli zapytam o szczegółowy program tego wydawnictwa? Kiedy Napalm Records wypuści to na rynek?

    "Odłożyliśmy to na inny, bliżej nieokreślony termin. To wydawnictwo ukaże się znacznie później, bowiem inne sprawy są teraz ważniejsze dla nas. Nasze plany na najbliższy rok to poszukiwania nowych muzyków oraz nagrania nowej płyty, i to jest dla nas bardziej istotne niż płyta z okazji 10-lecia istnienia zespołu. Czasami bywa tak, że pewne okoliczności zaważą na tym, że nie zrobisz tego co chciałeś i sobie zaplanowałeś. Taka sprawa u nas wyszła, z powodu zmian składowych i tak dalej..."

    Jakiś czas temu pojawiła się informacja, że Painkiller Records wyda na winylu i picture disc'ach cztery pierwsze płyty Enthroned oraz 7'EP "Fall Of Christ". Picture discs i EP mają wyjść razem w boxie. Na pewno bardzo miła niespodzianka dla entuzjastów muzyki Enthroned. Czy ten box się już ukazał?

    "Nie mam pojęcia co się z tym dzieje. Wszystko niestety stanęło w martwym punkcie, ponieważ ciężko jest skontaktować się z naszą poprzednią wytwórnią. Painkiller Records potrzebuje pewnych niezbędnych danych od nich o przynajmniej dwóch ostatnich latach. Tak więc dopóki ludzie z Painkiller nie uzyskają od nich tego czego potrzebują, nie wiemy co się stanie z tym wydawnictwem!!"

    Pierwszą płytą Enthroned wydaną przez Napalm był Wasz piąty album, "Carnage In Worlds Beyond". Spotkał się on z bardzo dobrym odzewem i chyba dzięki tej płycie przybyło Wam nowych maniax. Czy całkowicie jesteście z niej usatysfakcjonowani, jak i ze współpracy z Napalm Records?

    "O tak, muszę powiedzieć, że jak dotychczas ludzie z Napalm wywiązują się, robią dla nas zajebiście sporo. Odpowiada nam ich system pracy i jesteśmy zadowoleni z roboty jaką odwalili przy "Carnage In Worlds Beyond". Mam jedynie nadzieję, że przy "XES Haereticum" też się postarają, i będziemy tak samo, a może nawet i bardziej zadowoleni."

    W przeszłości byliście związani z Evil Omen, a chwilę później, przez długi czas z Blackend/Plastic Head. Pierwsza nie potrafiła zadbać o promocję... a Blackend? Dlaczego odeszliście z tej firmy, były jakieś poważne nieporozumienia?

    "Nasza współpraca nie przebiegała dobrze, oni nie byli właściwą wytwórnią dla Enthroned, a my nie byliśmy zespołem dla nich. To zależy od kilku powodów, było kilka spraw które zaważyły na naszym rozstaniu z tą firmą. Jeśli widzisz to w kategoriach zarobku, to owszem, byliśmy zespołem w sam raz dla nich, zarobili i dzięki Enthroned mają teraz co wyciągać z portfela! Napalm zaoferowali nam warunki takie jakich oczekiwaliśmy, i na tym polega cała różnica!"

    Zawsze byliście i będziecie postrzegani jako black metalowa horda, jednak Wasz ostatni album nie jest typowym dla tego gatunku materiałem. Owszem, jest to black metal, ale przemyciliście do swej muzyki trochę innych rozwiązań - tudzież melodie, solówki, i tym samym jeszcze większej liczbie ludzi przypadł on do gustu! Czego zatem możemy oczekiwać po "XES Haereticum"? Jak zarekomendowałbyś ten krążek?

    "Nie chcę robić w tym momencie żadnej reklamy hehe, ale nasze nowe hymny są o wiele bardziej mroczniejsze, płynie z nich mroźny, krwisty klimat, kontynuujemy to co zapoczątkowaliśmy na "Carnage In Worlds Beyond". Oczywiście "XES Haereticum" będzie płytą inną od "Carnage In Worlds Beyond", lecz zapewniam, że będzie tak samo agresywnym materiałem. Najlepiej sprawdzić i przekonać się samemu, to po prostu idealna ścieżka dźwiękowa zwiastująca nieuchronne nadejście satanistycznych krucjat !!!"

    Wyobraź sobie, że jesteś krytykiem. Który album Enthroned uznałbyś za ten najlepszy, a który za ten najsłabszy, i dlaczego?

    "No cóż, dla mnie osobiście najlepszą jak dotąd płytą Enthroned jest zdecydowanie "Carnage In Worlds Beyond", ponieważ podobnie jak nasze dwie pierwsze płyty jest po brzegi wypełniona emocjami. Ponadto, produkcja jest taka jakiej chcieliśmy, album wypełniają mroczne odczucia, ale zaznaczam, że nie w takim stopniu jak nowe kawałki które znajdą się na "XES Haereticum". Za najsłabszy zaś uważam "Armoured Bestial Hell", z tego prostego powodu, iż nie jestem w stanie znieść go w ostatecznej formie - ale tylko i wyłącznie z przyczyn natury osobistej! A nawet jeśli, to i tak myślę, że ten album to nie jest płyta Enthroned, feeling drzemiący w naszej muzyce gdzieś się wówczas ulotnił. Taka moja opinia."

    Dość spora grupa ludzi wyraża się o Enthroned jako o kultowym zespole dla sceny BM, i w tym miejscu wymieniają wczesne materiały Waszej hordy. Czy świadomość, że ma się rzeszę oddanych maniaków w przypadku Enthroned przeistacza się w presję w momencie pisania kawałków na kolejny album? Czy ten fakt wpływa na Was w jakiś sposób podczas pisania muzyki, może motywacja?

    "To wielkie wyróżnienie i sprawa honoru. To jest zajebiste uczucie kiedy słyszysz takie słowa pod adresem twojego zespołu, tego co robisz, muzyki którą grasz... Jednak dla mnie nie jest to motywacja, nie rozpatruje tego pod takim kątem. Nawet jeśli bylibyśmy nikomu nie znanym bandem, to wiem, że nadal bym grał, nadal bym robił to co czuje i co do mnie należy. Ale nie zmienia to faktu, że to zajebista przyjemność słyszeć takie opinie od ludzi, w szczególności od zespołów które wymieniają Enthroned jako główne źródło inspiracji!"

    Zespoły deklarujące się jako satanistycznie nie zawsze mają łatwe życie. Czy od chwili kiedy zasiliłeś Enthroned, pamiętasz jakieś nieprzyjemności ze strony mediów, ludzi spowodowane tym, że jesteście satanistycznym bandem? Czy często takie coś ma miejsce dziś?

    "O tak, zdarzają się takie incydenty, ale to już po prostu staje się okropnie nudne! Ostatnio takie coś miało miejsce w sierpniu. Mieliśmy grać na Summer Breeze Open Air, ale nie graliśmy bowiem tamtejsze władze kościoła dowiedziały się o nas i zaczęły robić z tego powodu problemy, i ostatecznie nie znaleźliśmy się na liście kapel. Co możesz zrobić w takiej sytuacji? Nic. Nas to nie obchodzi, to jest nudne haha... my mamy z tego tylko ubaw!"

    Co sądzisz o black metalowcach, którzy wierzą w chrześcijańskiego Boga?

    "Nic, zupełnie nic. Tacy ludzie dla mnie nie istnieją, po prostu kilku mięczaków więcej, to wszystko..."

    Ok., zmieńmy może temat. Nie tak dawno dołączyłeś do black metalowego Plague, gdzie jesteś wokalistą. Jak do tego doszło? Czy pierwsze demo "Visions Of The Twilight" jest już gotowe?

    "Właśnie nagrywamy kawałki na nasze demo, ja zajmuje się wokalami i drugą gitarą w Plague. Ten zespół został założony przez kilku znajomych z mojej okolicy. Dali mi do posłuchania kilka kawałków jakie wówczas mieli, i bardzo mi się ich materiał spodobał. Nie mieli wokalisty, i propozycję objęcia tego stanowiska skierowali do mnie, a ja się zgodziłem. W Plague gramy inny rodzaj black metalu niż Enthroned czy The Beast. Dopóki mam czas na to, nie stanowi to dla mnie absolutnie żadnego problemu."

    Poza Enthroned, Plague, masz jeszcze jeden zespół, mianowicie The Beast. O ile mnie pamięć nie zawodzi, ostatnim jak dotąd wydawnictwem było zeszłoroczne mcd "Fixed By Devil". Czy od czasów tego materiału powstało coś nowego pod tym szyldem? Kilka słów o The Beast poproszę.

    "The Beast powstał w 1996 i jest to wyłącznie mój zespół ahaha. Chciałem zespołu w którym mogę realizować swoje własne wizje o grzechu, dekadencji i tym podobnych sprawach... The Beast idealnie to odzwierciedla, to inna część mojej osoby, bardzo ważna część mojego życia. The Beast to w 9000% ja, i nikt inny, za wyjątkiem dwóch wspaniałych osobistości, które pomagają mi na koncertach z basem i perkusją. Muzycznie jest to najbrudniejszy, najbardziej surowy black metal, który mogę porównać do Archgoat czy Beherit."

    A pamiętasz jeszcze czasy jak pogrywałeś w Heresia, jak wspominasz tamten okres? Czy pamiętasz jeszcze jak dostałeś posadę w Enthroned po ukazaniu się "Prophecies Of Pagan Fire"? W jakich okolicznościach trafiłeś do hordy?

    "Nie przypominaj mi o tym, nie tęsknie ani trochę za Heresia!!!! Kolesie którzy byli zaangażowani w ten band byli kompletnymi bucami, opuściłem ten zespół bo zachciało im się grać death core'owe gówno, bo taka była wówczas moda. Heresia grała black/thrash w starym stylu, i w tamtym czasie prawie żaden zespół nie grał takiej muzyki. No ale oni zapragnęli modnego gówna, i ja spierdoliłem z tego zespołu! Kilka lat później dołączyłem do Enthroned, znaliśmy się już, bo wspomagałem Cernunnosa i Sabathana wcześniej na koncertach..."

    Kilka lat temu Cernunnos popełnił samobójstwo. Czy po tym wydarzeniu mieliście chwilę zwątpienia i chodziło Wam po głowie aby pogrzebać Enthroned?

    "Nie, wcale nie. To byłaby największa zniewaga i obraza dla jego pamięci! Enthroned jest jak czterogłowy wąż, gdy jedna głowa upada, to na jej miejscu odrasta kolejna!!!"

    Co w ogóle sądzisz o próbach samobójczych, negujesz czy jesteś wyrozumiały?

    "Cernunnos był dla mnie kimś więcej niż bratem, zatem potrafię być wyrozumiały! Lecz z innej strony patrząc, byłem rad, ponieważ nareszcie znalazł właściwe miejsce dla siebie tam, gdzie zawsze przecież należał!"

    Kiedyś bardzo negatywnie wypowiadaliście się pod adresem twórczości Cradle Of Filth i Dimmu Borgir. Jaki masz dzisiaj stosunek do muzyki tych grup?

    "Może zacznijmy od początku. Nie ośmieszaliśmy nigdy tych zespołów, ale mieliśmy pewne problemy z poszczególnymi członkami obydwu tych grup, wywierali na nas naciski abyśmy właściwie wypowiadali się o nich, dotyczy to teraz Dimmu Borgir. Te osoby nie grają już w Dimmu Borgir, więc czemu teraz mielibyśmy mieć z tym jakiś problem? Nigdy nie pluliśmy na te zespoły i nie szydziliśmy z tego, że ich albumy sprzedały się w 100.000 egzemplarzy, czy też dlatego, że były sławne. Gdyby było inaczej, to równie dobrze moglibyśmy pluć na Bathory czy Marduk, czy innych... nasza postawa i wypowiedzi były skierowane przeciwko fałszywej postawie i obłudzie tych ludzi! Uważam, że głupotą jest pieprzenie dzieciaków zarzucających Dimmu Borgir, że są nieprawdziwi bo się sprzedali i tak dalej. Zanim kogokolwiek obrazisz upewnij się co do swoich informacji i poznaj tego kogoś osobiście! Nie lubię Cradle Of Filth i naprawdę nie potrafię zrozumieć dlaczego oni cały czas są uważani za black metalowy band. Nie jestem nadal fanem Dimmu Borgir, ale uważam, że ich ostatni album jest naprawdę dobry, pomimo, że nie jest to black metal jaki osobiście lubię."

    Enthroned dzielił scenę z wieloma wspaniałymi zespołami, że wspomnę o Dark Funeral, Ancient Rites, Emperor, Enslaved, Usurper, Bewitched, Marduk czy Rotting Christ. Która z tras okazała się dla was największym sukcesem?

    "Na pewno trasa z Dark Funeral w 1998 roku oraz pojedyncze koncerty tu i tam. To była specjalna dla nas trasa, była dobrze zorganizowana, była świetnie promowana, tak więc najbardziej udana dla Enthroned trasa. Jednak głównie to pojedyncze koncerty były i są według mnie lepsze."

    Niestety nie miałem okazji widzieć Enthroned na żywo a jestem bardzo ciekaw jak wyglądają Wasze koncerty... Niektórzy uważają, że są to rytuały zbliżone do Dark Funeral... Czy to prawda?

    "Po prostu wychodzimy na scenę i napierdalamy dla Szatana i dla oddanych mu dzieci. Jesteśmy na scenie, i gramy!! Malujemy się, używamy kolców, innego żelastwa itp.... czyli to samo co Dark Funeral! Ale nie jesteśmy na scenie nimi, mam swój własny, niepowtarzalny sposób grania koncertów, tak samo jak oni mają. Wiesz, w przeszłości używaliśmy też krwi i krzyży na scenie, i Dark Funeral także to czynił, i być może takie porównanie stąd się wzięło. Jeśli używamy tego samego co oni, jest to po prostu zbieg okoliczności. Enthroned to Enthroned, surowy, prosto w pysk, lubisz to, lub nienawidzisz. Nie pierdolimy się, robimy swoje!"

    Istniejecie 10 lat, zagraliście masę koncertów, więc pytanie samo aż się prosi. Czy zamierzacie wydać koncertowy album, są takie plany w ogóle?

    "Kiedy nadarzy się ku temu sposobność, kiedy nadejdzie odpowiedni czas, zrobimy to. Jest cała masa bootlegów Enthroned, ale większość z nich jest gówniana. Natrafiliśmy kiedyś na taki jeden, który nazywa się "Genesis Of A European Carnage" i prawdopodobnie jest to nasz najgorszy koncert jaki kiedykolwiek miał miejsce! Graliśmy ten koncert na wielkim kacu z poprzedniej nocy i czuliśmy się jak zombies, a poza tym koncert zaczął się już o 14.00!! Ale cóż, gdy nadejdzie właściwy czas to z pewnością pokusimy się o nagranie albumu koncertowego!"

    Drugi dzień Smash Fest 2002 został odwołany i tym samym niestety nie zagraliście wówczas. Wielu maniax bardzo liczyło na Wasze show i na pewno chcieliby wiedzieć kiedy będą mogli zobaczyć w Polsce Enthroned... no właśnie, kiedy?

    "Cały czas czekamy na poważną ofertę z Polski!!!! Do tej pory każda oferta była prędzej żartem niż należytą propozycją zagrania koncertu, zatem czekamy na jakąś sensowną ofertę, jaką była na przykład gra na Smash Fest."

    Powiedz, jak silna jest obecnie undergroundowa scena black metalowa w Belgii? Jakieś nowe, obiecujące zespoły? Wygląda na to, że w Belgii chłopaków bardziej ciągnie do brutalnego napierdalania, wystarczy wspomnieć o rewelacyjnych grupach jak Prejudice, Aborted, Ill Fares The Land, Leng Tch'e i wielu innych...

    "Belgijska scena black/death ma się całkiem dobrze, działa kilka świetnych hord, jak Emptiness, Nartvind, Iconoclasm, Eole Noir, Plague, The Beast, Nathracht, Verloren... wspaniałe zespoły ze wspaniałym przekazem. Zgadza się, death metal jest bardziej popularny, ponieważ taka moda dzisiaj, zresztą jak wszędzie!"

    Interesy Enthroned prowadzi Ibex Management/Promotion, organizacja w której sam działasz. Czy Ibex swoim zasięgiem ogranicza się do Enthroned, czy wspiera też inne może hordy?

    "Ibex to moja własna firma, jestem menadżerem Enthroned i The Beast. Czasami pomagam też kilku zespołom i wytwórni w promocji. Zajmuje się poza tym stroną wizualną, oprawą graficzną bowiem taka jest moja praca. Zespoły zainteresowane zrobieniem okładki niech śmiało piszą: Ibex@skynet.be ."

    Dziękuje za wywiad Nornagest! Chciałbyś przekazać coś jeszcze najbardziej oddanym fanom black metalu w Polsce?

    "Przygotujcie się na spotkanie z Waszym przeznaczeniem. Nowa płyta Enthroned "XES Haereticum" nadchodzi... rozprzestrzeniajcie virusa S.9 XES AMSG"