Zaloguj się na forum
×

Premiera



  • Ebola

    Wywiad przeprowadził Tomasz OsuchNapierdalaj dla Szatana! Rośnie nam w kraju kolejna horda, do której hasło to pasuje wręcz idealnie. Demko Eboli - "Suffering And Pain" ocieka strumieniami nienawiści pod adresem wiadomo kogo hehe... chłopaki niemiłosiernie plują muzą i słowami, szydzą i bez wątpienia spokojne owieczki odczują na swojej skórze cierpienie i ból zadane przez antychrześcijański wirus Ebola. Ronve o tym wie, i koleś z przyjemnością wyrzygał mi na stół nie świętych zwierzeń kilka ciekawych odpowiedzi, po zapoznaniu się z którymi mam nadzieję, że nazwa Ebola zostanie Wam na dłużej w pamięci...
    Ave Ronve - gwałcicielu czarownic!!! Jak zdrówko? Może od doznań koncertowych zacznijmy. W sierpniu zagraliście na festiwalu w Gubinie - jak udała się impreza na świeżym powietrzu, jak wspominasz koncercik?

    "Hail Tomash, zapijaczony redaktorzyno hehe! Ze zdrowiem wszystko dobrze pomijając kaca po wczorajszym chlaniu... Koncert w Gubinie wspominam bardzo dobrze, było zniszczenie i śmierć, pomolestowaliśmy parę chrześcijańskich duszyczek (jeśli takie były), po koncercie tradycyjnie pijaństwo z rzeźnikami z Vomigod i Putridity. Co do samego festiwalu, to szkoda iż przybyło tak mało ludzi, może woleli wypierdolić na dyskotekę. W tym smutnym kraju nawet nie przyjeżdża się na festiwal gdzie wjazd jest za darmochę, szkoda słów."

    Hm... no to faktycznie chujnia, ale tak to w Polsce bywa... Jakim powodzeniem cieszy się trunek Waszej własnej produkcji, czyli hit minionego lata - Ebola Cola? Byłem ostatnio w Biedronce i niestety tamtejsza obsługa nie miała napoju w swoim asortymencie... jakieś problemy ze sprzedażą?

    "Niestety ludzie dbający w tym kraju o bezpieczeństwo skonfiskowali cały zapas tego niebezpiecznego trunku, który zabija pozera w sekundę, a klechę w trzy hehe. Jednak już niedługo w Biedronce będzie niszczył biały miś z logo EBOLA, czas zagłady nadchodzi...."

    Każdy lubi się czasem sponiewierać procentami, to ludzkie... Czy alkohol dobrze wpływa na muzykowanie w takim zespole jak Ebola? Nie powiesz mi chyba, że ktoś z Was urodził się abstynentem?!

    "Faktycznie abstynentami nie jesteśmy, ale przy ziomkach z Witchmaster czy Azarath na razie wypadamy słabo. Co do wpływu alkoholu na działalność EBOLA to z pewnością ma on wpływ na nasze szaleństwo na scenie, jednak nigdy nie zagraliśmy tak najebani, żeby nie ustać na deskach. Szacunek dla ludzi którzy przyszli na koncert trzeba mieć."

    Bardzo słuszne spostrzeżenie. Tegoroczne "Suffering And Pain" jest pierwszym demem Eboli, jednak poza tym stuffem możecie pochwalić się dwoma innymi materiałami - nie znanym oficjalnie rehem "Sounds From Shrine Of Hatred" oraz splitem live z Vomigod. Co znajdę na jednym i drugim?... a jeśli powiem, że interesują mnie te dwa materiały, to w jaki sposób panie mi je zarekomendujesz?

    "Split z Vomigod jest naszym pierwszym wydawnictwem rozsyłanym do zaprzyjaźnionych ludzi z podziemia, zawiera 5 numerów z czego trzy znalazły się na "Suffering And Pain". Zaś reh był sprawdzianem jak wyglądał materiał tuż przed nagrywaniem demo. Szczerze mówiąc, czasami łapie się na tym, że jego brzmienie podoba mi się bardziej niż to zawarte na demo, siarka i brud.
    Rekomendować nie będę tych materiałów bo to już przeszłość, i pewnie je wydamy kiedyś na splicie z DEICIDE hehe..."

    No to zamawiam ten splicik jak już będzie gotowy! Pomimo dość krótkiego stażu, macie już za sobą koncerty u naszych zachodnich sąsiadów oraz sztuki w kraju, m.in.: u boku Yattering, Supreme Lord, Christ Agony. Czy poza tymi o których wspomniałem, są jakieś inne koncertowe boje Eboli o których warto poinformować?

    "Do tej pory zagraliśmy 17 koncertów, większość w naszym regionie i dwie sztuki w Niemczech. Cały czas czekamy na szansę zagrania gdzieś indziej w Polsce, ale chyba nikt nas nie chcę. Z pewnością koncerty są silną stroną naszej działalności, co wynika z opinii ludzi którzy nas widzieli."

    Ok., pojawiają się już pierwsze recenzje "Suffering And Pain". Jak na razie trafiłem na same pozytywne, a przyznam się, że i mnie materiał ten z czasem podszedł jeszcze bardziej hehe... czy "Suffering And Pain" w pełni satysfakcjonuje Was i czy oczekiwania wobec tego demo okazały się słuszne?

    "Przede wszystkim cieszą nas wszystkie pozytywne recenzje tego dema, zarówno w Polsce jak i zagranicą. Z pewnością daje nam to kopa do jeszcze wydajniejszej pracy. My sami podchodzimy obecnie do tego materiału trochę inaczej. Wszystko co jest zawarte na "Suffering and Pain" jest esencją trzyletniej działalności zespołu, dlatego są kawałki lepsze i gorsze. Z całą pewnością nie jesteśmy zadowoleni z brzmienia tego materiału. Sam materiał miał być śladem naszej działalności i podsumowaniem tego, co do tamtego okresu stworzyliśmy."

    Brutalny, bezkompromisowy, bluźnierczy death metal - czy te słowa najlepiej oddają muzykę jaką wykonujecie w Ebola?

    "Z całą pewnością jest to death metal pełen bluźnierstwa wymierzonego w zawszone mordy kleru i całego tego syfu związanego z chrześcijaństwem. A czy brutalny? Brutalne jest Parricide przy których jesteśmy malutcy, więc trudno określić czy jest to brutalny death metal. Pozostawiam to innym. Na pewno jest to metal agresywny nie trzymający się sztywno ram gatunku."

    Mamy w kraju kilka poważnych bandów, które bezkompromisowo nakurwiają, z dewastacjami poalkoholowymi są za pan brat, gloryfikują Rogatego i w bluźnierstwach się nie oszczędzają - wystarczy wspomnieć o Witchmaster, Centurion, Azarath, Supreme Lord, Anima Damnata czy Stillborn. Muzyką i charakterem Ebola wg mnie idealnie pasowałaby do rodzimej branży parającej się satanic extreme metalem bądź death metalem, czyż nie?

    "Wielkie dzięki za te słowa Tomash. Zespoły które wymieniłeś są naprawdę zajebiste i gdy nastanie czas, że zostaniemy obok nich wymieniani, będziemy z pewnością zaszczyceni. Na razie przed nami jest jeszcze dużo pracy. Marzy nam się zagranie wspólnie z tym zespołami oraz kilkoma innymi, które prezentują swój bezpośredni przekaz w stosunku do chrześcijaństwa, na jednym festiwalu poświęconym takim zespołom. Może ktoś kiedyś coś takiego zorganizuje."

    'Ojcze nasz, któryś jest w niebie....' - tymi słowami rozpoczyna się "Suffering And Pain". Czy sądzisz, że dziś na kimś robi wrażenie takie intro?!

    "W dupie mam czy zrobi ono na kimś wrażenie, to policzek w twarz wszystkim bękartom wierzącym w rebelianta z Judei. Nic ponad to. Bluźnierstwo uber alles!!!"

    Ja tak tylko kontrolnie... Badając zawartość dema nie sposób nie zatrzymać się na chwilkę przy trackliście. Takie tytuły jak "Antichristian Monument", "Holy Whore", "Vomit On Crucifix" czy "Nailed Holy Bastard" sugerują tylko jedno. Młodzieńczy bunt czy to tak na poważnie już z tą tematyką?

    "Teksty piszę ja i z pewnością nie jest młodzieńczy bunt, ten etap mam za sobą. Są one wyrazem mojej nienawiści do organizacji i religii jaką jest chrześcijaństwo. To nie jest zwykłe pierdolenie o dupie Maryny, metal zawsze był antychrześcijański i ja doskonale daję upust swoim przekonaniom w tym gatunku muzycznym. Jeśli ktoś uważa, że takie teksty są dziecinne to niech się pierdoli."

    Powiem Ci, że mam pewien problem z Waszym brzmieniem... z jednej strony ten brudny sound wyśmienicie oddaje undergroundowy klimat, a z drugiej patrząc, słuchając "Suffering And Pain" aż się prosi żeby ta muzyka była opatrzona lepszym brzmieniem!! Wyczerpujący komentarz w tej sprawie poproszę Ronve...

    "Ha, i cóż mam Ci powiedzieć Tomashu? Brzmienie miało być surowe i brzydkie, ale nie aż tak bardzo jak wyszło na demo hehehe. Niestety nie udało się osiągnąć tego co zamierzaliśmy, mam nadzieję, że nagrywany aktualnie materiał zaspokoi wszystkich którzy oczekują brudu i czytelności. Sam mam taką nadzieje."

    Dzisiaj mamy do czynienia z masą przeróżnych wirusów, zagrażających prawidłowemu funkcjonowaniu komputera :) i człowieka. Wy raczej długo i głęboko nie szukaliście. Czemu Ebola?

    "To pytanie powinno być skierowane raczej do założycieli tego niecnego zespołu. A dlaczego? Chcemy zabijać bezkompromisową muzyką jak ten wirus. Może kiedyś nam się to uda hehehe...."


    Na pewno się uda, kwestia czasu! W ciągu trzech lat grania mieliście problemy ze składem. Od czasu nagrania "Suffering And Pain" skład bandu też uległ zmianie. Liczę na to, że powiesz dlaczego nie wszyscy czuli się dobrze w szeregach Ebola? Kto obecnie tworzy zespół?

    "Obecnie zespół tworzy M. Vulcanofucker na gitarze, Shyha na basie, nowy pałker w stosunku do dema, czyli Iwo, i ja na wrzaskach hehe. Być może niedługo dojdzie do nas Wener na drugie wiosło, ale to jeszcze nie jest pewne. Istotnie przez trzy lata działalności przez zespół przewinęła się masa perkusistów, odchodzili z różnych powodów. Brak zaangażowania, zmiana preferencji muzycznych itd. Mam nadzieje, że obecny perkusista będzie grał już na stałe w EBOLA, bo już mamy dość tych zmian składu."

    Co prawda za wcześnie jest jeszcze na to aby muzyka Eboli rozprzestrzeniała się tak szybko jak ten wirus, ale wszystko wydaje się być na dobrej drodze! Wiem, że pracujecie nad kolejnym materiałem, opowiesz coś o nim?

    "Zgadza się, właśnie jesteśmy w trakcie nagrywania nowego materiału który zostanie poprzedzony promówką o jakże miłym tytule "Three nails to crucified Nazarene". Materiał w stosunku do dema będzie mocniejszy zarówno tekstowo jak i muzycznie. Na całym materiale znajdą się również trzy przearanżowane utwory z dema, reszta to same nowości. Mam nadzieje, że już w październiku puścimy promo po kraju, a cały materiał raczej na początku przyszłego roku."

    Ostatnio ruszyła produkcja gaci reklamujących Wasz zespół! Czy często chodzisz w majtkach z logiem swojego zespołu? Jakie to uczucie? Wiesz, chyba nawet Metallica nie ma w swojej ofercie czegoś takiego...

    "Jasne stary, mam na każdy dzień tygodnia inna parę, z tym że w formie bokserek hehe. Zresztą jak zauważyłeś, te ciuszki (stringi i koszulka) są przeznaczone dla dziewczyn, więc jeśli taką spotkasz która będzie to miała, to znaczy, że miał ją cały nasz zespół bo tylko takim to dajemy hehe..."


    To by było na tyle. Czy wokalista Eboli chciałby w jakiś specjalny sposób zakończyć ten wywiad? Jeśli tak, to bardzo proszę tu i teraz!

    Dzięki za wywiad Tomash. Zakończenie wisi na krzyżu, my jesteśmy początkiem, pijcie alkohol, rżnijcie mężatki i machajcie głową dla Szatana!"

    Czy ktoś z Was ma jeszcze jakieś wątpliwości?