Zaloguj się na forum
×

Premiera



  • Hate

    Wywiad przeprowadził Andrzej PapieżZnakomita większość z czytelników tego periodyku zna już ostatni krążek Nienawiści "Awakening of the liar", większość z Was pojawiła się również na koncertach tegoż zespołu, które niedawno przetoczyły się przez Rzeczypospolitą w ramach Empire invasion tour. O trasie, płycie i kilku innych sprawach rozmawiałem z Kaosem - gitarzystą zespołu, który wspaniałomyślnie odciążył dotychczasowego mówce Hate - Adama. Zapraszam!Czółko Kaos. Na wstępie proszę o wyjaśnienie źródła Twojego pseudonimu... Zdajesz sobie sprawę, że jest to dość popularny pseudonim, m.in. gitarzysta Samael używał takiego...

    "Ja osobiście uważam, że nie jest to zbyt popularny pseudonim. Jeżeli ktoś sądzi inaczej, to jego sprawa. Pseudonim wziął się od mojego burzliwego charakteru. Czasami potrafię być wręcz nie do zniesienia, a za 5 minut jestem potulny jak baranek lub jeszcze bardziej rozwścieczony. Hehe"

    Jesteś wraz z Hellrizerem nowym muzykiem Hate. Co zadecydowało, że to właśnie Ty dołączyłeś do tego zespołu? Czy grałeś wcześniej w jakichś formacjach? Ha... i czy zanim dołączyłeś do Hate byłeś fanem tej kapeli?

    "Na pewno umiejętności, całkowite oddanie Sztuce Śmierci jaką jest extremalny metal, no i trochę szczęścia. Tak, grałem w kilku nieznanych zespołach, także Hellrizer przewinął się przez kilka pomniejszych kapel, ale prawdziwe granie zaczęło się dopiero w Hate."

    Jaki był Twój udział w pracach nad "Awakening of the liar"? Nie od dziś wiadomo, że większą część kompozycji tworzy Adam The First Sinner; czy nie czujesz się przez to w jakiś sposób dyskryminowany?

    "Nie czuje się dyskryminowany w żaden sposób! Zawsze chciałem być w zespole z prawdziwego zdarzenia grającym extremę na wysokim poziomie. Dostałem taką szanse i staram się ja wykorzystać jak najlepiej. Adam tworzy tą muzykę już 12 lat; doskonale wie jak to robić, ma znakomite pomysły itd. Na "Awakening..." napisał 99% materiału. Wraz z Hellrizerem aranżują partie bębnów. Ja z Cyprianem także przynosimy swoje pomysły i zawsze wspólnie je rozpatrujemy. Wbrew pozorom, w tym zespole jest ważne zdanie wszystkich członków. Muzykę robimy dla siebie i to właśnie my mamy być zadowoleni w 100%."

    Minęły ponad 4 miesiące od premiery "Awakening of the liar". Z jakim odzewem spotkał się ten krążek?

    "Znakomitym. Spotykam prawie wyłącznie bardzo dobre recenzje i nie ukrywam, że mnie to cieszy. Czasami pojawiają się jakieś krytyczne opinie, ale wynikają one głównie z zawiści i głupoty. Z resztą, jak się komuś nie podoba to niech wyrzuci cd do śmieci i słucha innych kapel. Pierdolę to."

    Czy wciąż jesteś zadowolony z efektu finalnego sesji nagraniowej? Czy może zmieniłbyś teraz jakieś elementy?

    "Tak. Bardzo. Jest parę drobiazgów które bym zmienił, ale to dobrze. Oznacza to, że nie nagraliśmy jeszcze idealnej płyty, a to daje motywację do dalszego rozwoju. Z resztą w muzyce, tak jak w innych dziedzinach, ideał jest nieosiągalny, dlatego zawsze można się doskonalić i to jest piękne. Mam nadzieje ze nigdy nie nagram cd z którego będę zadowolony w 100%. To oznaczałoby koniec."

    "Awakening of the liar" jest krążkiem dosyć odbiegającym od poprzednich płyt Hate. Jest nowoczesny, intensywny i brutalniejszy. Tak wyszło, czy
    jest to efekt zamierzony?


    "Z jednej strony był to efekt w jakimś tam stopniu zamierzony, choć sporo rzeczy wyszło zupełnie spontanicznie. Chcieliśmy nagrać kurewsko brutalny, nie biorący jeńców krążek. Z drugiej strony staraliśmy się by nie była to bezsensowna młócka. Muzycznie płyta była dopracowana do perfekcji na długo przed wejściem do studia. W studiu eksperymentowaliśmy z brzmieniem i rozwiązaniami produkcyjnymi; chcieliśmy, żeby materiał brzmiał bardzo żywo, naturalnie; zero plastikowych bębnów, gitar strojonych do H etc. Zrealizowaliśmy to w 100% Awakening kopie po ryju jak mało która płyta nagrana w tym kraju."

    "Immolate the pope" - czemu zawdzięczam to wyróżnienie? :-)

    "Bo takich panów jak ty trzeba unicestwiać!!!!!!!!!!!!! Hehe"

    Wróciliście niedawno z trasy u boku Dies irae. Większość wrażeń opisałeś w ekskluzywnym artykule dla Masterfula - Tour report. Ja spytam jeszcze o jedno... Używaliście delikatnych makijaży... w jakim celu? Czy publiczności się to podoba? Ja na koncercie w W-wie słyszałem różne opinie na ten
    temat...


    "W celu zmiany wizerunku oczywiście. Chcieliśmy podkreślić, ze zmieniliśmy się jako zespół, dojrzeliśmy i to co robimy teraz jest inne. Dla mnie muzyka i image to jedna wielka nierozłączna całość. Powiedz, czy robi na tobie wrażenie zespół grający w dzinsikach, t-shirtach trampkach, w ogóle nie ruszający się na scenie? Myślę ze nie. A zespół taki jak my, napierdalający baniami, przywiązujący ogromną wagę do każdego szczegółu naszych występów, począwszy od intra, ubioru scenicznego, sztandarów, całej oprawy? Myślę że nie można przejść koło nas obojętnie. Ktoś po naszym koncercie w Warszawie powiedział mi ze mamy makijaże jak stary dobry Celtic Frost. To mnie przekonało ostatecznie! Makijaże pozostają! Czy to się komuś podoba czy nie."

    A jak było na trasie z alkoholem? Przypuszczam, że miesiąc przed trasą był sporym treningiem.... czy może na odwrót, oszczędzałeś się?

    "Powiem Ci panie Andrzej, że było dość spokojnie. Wszyscy zajęli się bardziej graniem dobrych koncertów niż alkoholem i zdychaniem na drugi dzien."

    Jak na dzień dzisiejszy wygląda sprawa wydawcy Hate na zachodzie? Słyszałem coś o planach kontraktu z Osmose...

    "Awakening of the Liar" będzie wydane w Ameryce przez WW3. W Europie przez francuską Listenable, co mam nadzieję poprawi wreszcie naszą pozycję w tym regionie. Nasz dotychczasowy wydawca w Europie; Blackend/Plastichead, poza wydaniem płyty nie zrobił dla nas nic. Z tą płytą kończy nam się kontrakt z WW3 i pozostajemy wolnymi strzelcami. Po wydaniu Awakening w Polsce, rozesłaliśmy po całym świecie nasze cds i zgłosiło się do kilka dobrych, dużych firm z propozycja wydania następnego albumu. Wśród nich jest także Osmose. Na konkretne rozmowy jednak jeszcze za wcześnie."

    Oprócz gry w Hate udzielasz się również w Mothernight, możesz przybliżyć ten zespół czytelnikom Masterfula?

    “Mothernight to projekt Adama. Nigdy w nim nie grałem i nie wiem skąd masz takie informacje!?"

    Eeeee, coś mi się musiało pomieszać... I to tyle na dziś. Dzięki za wywiad.

    "Dzięki za wywiad. Sex,Metal,Wodka&Szatan!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!666!!!"

    Andrzej Papież