Recenzje



  • Boys First Time - "Boys First Time"

    2009 / 1cd
    Deformeathing Productions
    Francja
    Boys First Time - Boys First Time Przy próbie wyłuskania z sieci informacji na temat Boys First Time w wyszukiwarce wyświetla się spora ilość odsyłaczy do stron ze zdjęciami wzajemnie namydlających się pod prysznicem panów. Szczęśliwie muzyka francuskiego kwartetu nie nosi najmniejszych oznak gejowskich wibracji. Wypadkowa grind, mathcore i nieco trudniejszych do zaszufladkowania elementów nie pozostawia wątpliwości. Jest ekstremalnie, drapieżnie, heteroseksualnie, z reguły bardzo technicznie, miejscami swobodniej i przestrzennie. Perkusista nie stroni od blastów, cały zespół skutecznie nie pozwala sobie na chwilę bezczynności. Muzycy dwoją się, troją, łamią rytmy, pocą się by aranżacja nie była zbyt przejrzysta i przewidywalna. Słychać echa kaskaderów publikujących swe dokonania pod szyldem Relapse. Słychać także inspiracje Converge i The Dillinger Escape Plan. Francuzi grają jednak mniej duszną i skomasowaną muzykę niż ci pierwsi, z drugiej strony nie porywają się na tak subtelne i delikatne partie jak drudzy. Charakterystyczne jest, że Boys First Time nie dublują ścieżek gitar, dzięki czemu brzmią przestrzennie pomimo natłoku dźwięków. Gdy gitarzysta udaje się w kosmos sekcja rytmiczna pozostaje goła i także radzi sobie nieźle. Dla zwolenników zaawansowanego instrumentalnie łomotu płyta warta grzechu.

    www.myspace.com/boysfirsttime; deformeathing.comRobert Jurkiewicz / 7,5 Szukaj więcej o Boys First Time

Najnowsza recenzja

Sovereign

Altered Realities
Co za debiut! Jestem absolutnie zauroczony tym co zaserwowała ta norweska ekipa i absolutnie nie dziwię się, że Dark Descent nie zwlekała z kontraktem. Dotychczasowe doświadczenie muzyków Sover...





Najnowszy wywiad

Epitome

...co do saksofonu to był to przypadek całkowity. Bo idąc coś zjeść do miasta napotkaliśmy kolesia który na ulicy grał na saksofonie. Zagadałem do niego żeby nagrał nam jakieś partie i zgodził się. Oczywiście nie miał pojęcia na co się porwał, do tego komunikacja nie była najlepsza, bo okazał się być obywatelem Ukrainy i język polski nie był dobry albo w ogóle go nie było...