Recenzje



  • Infinite Hatred - "Hateful Spell" 2006 / 1CD
    KERZAKRAUM RECORDS
    KOREA POłUDNIOWA

    Infinite Hatred - Hateful Spell Jednoosobowe black metalowe projekty to zawsze dobry przykład na to w jakim stopniu jednostka ludzka może posunąć się w swojej mizantropii - względnie patrząc na to - jak daleko ktoś posuwa się do zapadnięcia się w swoje własne kompleksy i obwiniania całego świata o wszystko co tak naprawdę wynika z jego nieudolności życiowej. Helnakstav zamiast udać się ze swoim problemem do psychologa postanowił oddać się, dosyć osobliwemu jak na jego kraj, graniu samemu ze sobą muzyki, którą, jeżeli muszę z obowiązku do czegokolwiek porównywać, najbliżej do Darkthrone (gdzieś z "Transilvanian..."). Podobny pogłos gitary, podobna surowość i prymitywizm, ale niestety, w wykonaniu Infinite Hatred zrobione w całkowicie niepodniecający, wręcz tępy sposób. Docelowo krążek ociekać miał zapewne chłodnym jak sutki bogini Hekate mrokiem, ale z całości wyziera tylko miernota jakichś pseudoriffów, brzmiących jak uparcie powtarzane motywy starającego się przyswoić jakieś podstawy gry na instrumencie siedmiolatka. Sekcję rytmiczną parodiuje totalnie nonsensownie tłuczona perka a na wokalu zły gawron grozi, że nasra mi na samochód jeżeli zaparkuję pod jego drzewem. Nie mam niestety nic więcej do powiedzenia na temat tego CD. Kiepścizna.

    www.nerbilous.orgOlo / 2 Szukaj więcej o Infinite Hatred

Najnowsza recenzja

Deamoniac

Visions of the Nightside
Trzeci album włoskiej death metalowej ekipy złożonej z byłych muzyków nieco bardziej znanego wszystkim Horrid. Tutaj, zafascynowani starą Szwecją oddają się całkiem przyjemnemu, brutalnemu m...





Najnowszy wywiad

Epitome

...co do saksofonu to był to przypadek całkowity. Bo idąc coś zjeść do miasta napotkaliśmy kolesia który na ulicy grał na saksofonie. Zagadałem do niego żeby nagrał nam jakieś partie i zgodził się. Oczywiście nie miał pojęcia na co się porwał, do tego komunikacja nie była najlepsza, bo okazał się być obywatelem Ukrainy i język polski nie był dobry albo w ogóle go nie było...