record label: Season of Mist
date of release: 2023-03-31
FINLAND
Długo wyczekiwany, ósmy album fińskich niszczycieli. Wokalista i jeden z założycieli zespołu - Keijo Niinimaa wyjaśnia dlaczego tyle czasu zajęło zespołowi ładowanie kreatywnych baterii: "Próbuję znaleźć jakieś pozytywne słowa, aby powiedzieć, że może, tylko może, byliśmy przez chwilę trochę leniwi. Nagranie było gotowe od stycznia 2022 roku, ale musieliśmy jeszcze sfinalizować okładkę, zaplanować produkcję winyla i znaleźć odpowiedni czas na jego wydanie. Ale tym, co naprawdę zrobiło różnicę tym razem, było to, że zrobiliśmy dla niego pełną przedprodukcję. Ostatnim razem robiliśmy to w przypadku "Cycles" w 2008 roku. Ten proces wydłużył wszystko o jakieś sześć miesięcy, ale było warto, ponieważ naprawdę poświęciliśmy czas na dopracowanie każdego najmniejszego szczegółu, aż w końcu byliśmy w pełni usatysfakcjonowani. Prawdopodobnie wydalibyśmy go wcześniej, gdyby nie to co się zdarzyło w międzyczasie." 8 marca 2020 Rotten Sound zakończył trasę koncertową Campaign For Musical Destruction wraz z Napalm Death, Bat, Eyehategod i Misery Index. Dziewięć dni później świat nagle się zatrzymał i pozbawił go na chwilę inspiracji. "Pisanie utworów rozpoczęło się już w 2019 roku, ale jeżeli chodzi o teksty to przez około sześć miesięcy nie wiedziałem tak naprawdę co chcę osiągnąć, aż w końcu zaskoczyło".
Same nagrania poszły już dosyć szybko: "Ogólnie rzecz biorąc, nagranie, zmiksowanie i mastering całości zajęło nam nieco ponad trzy tygodnie". Wokale i perkusja zostały zarejestrowane w Sound Supreme, a gitary i bas w Nordic Audio Labs. Następnie Jesse Gander z Rain City Studios zmiksował wszystko w grudniu 2021 r., a Brad Boatright zrobił mastering w styczniu 2022 r. w Audio Siege Studios. "Apocalypse" trwa nieco poniżej dwudziestu jeden minut, ale, zgodnie z zapowiedziami "bardzo niewiele pozostanie, gdy chaos i wściekłość wywołane przez te osiemnaście utworów ucichną".
"Trochę o tym dyskutowaliśmy, ale wszyscy zgodziliśmy się, że stosunkowo krótki czas trwania sprawia, że album jest jeszcze bardziej zwarty. Poza tym ma szybsze tempo i bardziej zróżnicowaną rytmikę w porównaniu do naszych dotychczasowych albumów". Jest to także pierwsze nagranie z nowym basistą Matti Raappaną, który zastąpił Kristiana Toivainena (odszedł w 2020 roku): "Oprócz swojej gry, Matti wniósł do zespołu swoją energię i chórki. Właściwie jego krzyki można usłyszeć w 70% nowych piosenek. Poza tym Matti jest dźwiękowcem i, podobnie jak nasz perkusista Sami Latva, mieszka w Tampere. To też dużo ułatwia".
W utworze tytułowym nowego albumu Keijo krzyczy "ciemność nas otacza / nie ma przyszłości / wszyscy umrą / nadejdzie apokalipsa". Ujawnia, że "początkowo tytuł roboczy dla utworu "Apocalypse" brzmiał "Positivity", oczywiście sarkastycznie", zanim teksty na album nabrały ostatecznego kształtu jako "pewna forma ostrzeżenia". "Jestem ostatnią osobą, którą można by nazwać prorokiem, ale staram się zawsze znajdować jasne strony, jak na przykład: "Czy nie moglibyśmy się spotkać i uniknąć nadchodzącej apokalipsy?", nawet jeśli brzmię na dość wkurzonego, kiedy to z siebie wyrzucam! Najdłuższy kawałek trwa minutę i pięćdziesiąt siedem sekund, najkrótszy tylko dwadzieścia osiem sekund. Większość samych tytułów to ostatni element układanki i składa się z jednego lub dwóch słów "które najlepiej opisują utwór - robimy tak już od czasu "Murderworks" w 2002 roku." Trzeba przyznać, że tytuły nowych utworów, jak np. "Denialist", "Patriots" czy "Inflation", pozostawiają bardzo niewiele miejsca na interpretację: "Powiedzmy, że te kawałki noszą na sobie piętno lat 2020 i 2021. Spędziłem kupę czasu obserwując, jak świat staje się jeszcze dziwniejszy niż wcześniej przez te dwa lata, nawet jeśli wydaje się to teraz nieco mniej dziwne, gdy nie siedzimy już cały czas zamknięci w domach. Mimo to, na otwieracz wybrano utwór "Pacify": "ponieważ naprawdę chcemy być orędownikami pokoju na tej planecie i skupić się na czymś innym niż strach i władza".
...co do saksofonu to był to przypadek całkowity. Bo idąc coś zjeść do miasta napotkaliśmy kolesia który na ulicy grał na saksofonie. Zagadałem do niego żeby nagrał nam jakieś partie i zgodził się. Oczywiście nie miał pojęcia na co się porwał, do tego komunikacja nie była najlepsza, bo okazał się być obywatelem Ukrainy i język polski nie był dobry albo w ogóle go nie było...
Na nowej płycie znajdziecie numer "Krasnodar Kitchen", opowiada on o zakochanych ptaszkach – Dmitry i Natalii Baksheevy z Rosji. Para przyznała się do kilkunastu morderstw od 1999. Podczas przeszukania znaleziono zdjęcia przedstawiające świąteczną kolację, gdzie dekoracjami stołu były ludzkie części ciała.
Czy damy radę wpasować się w panujące dzisiaj trendy tego nie wiem. Mam nadzieję, że tak i płyta zdoła troszkę namieszać i odbije się to echem w środowisku. Mam też nadzieję, że będziemy w stanie pokazać, że scena ma się dobrze i zachęcić innych do tego że warto coś robić mimo tego, że się mieszka daleko od siebie.