Nadchodzące premiery

  • Satanic Warmaster / Archgoat

    LUX SATANAE (THIRTEEN HYMNS OF FINNISH DEVIL WORSHIP)

    Wydawca: Hells Headbangers
    Data premiery: 2016-01-11
    FINLAND

    Split dwóch fińskich kultów, na którym odświeżają oni swoje stare klasyki w bardziej współczesnym brzmieniu. 222 kopie na ciemno-granatowym winylu (tylko w HHR), 222 kopie na picture discach (z okładką, tylko w HHR) i nie ujawniona ilość kopii na czarnym nośniku.

    Info z wytwórni: "HELLS HEADBANGERS is proud to present a special split album between two of Finnish black metal's longest-running and most potent cults, Lux Satanae (Thirteen Hymns of Finnish Devil Worship). Indeed encompassing 13 hymns, Lux Satanae brings together SATANIC WARMASTER and ARCHGOAT for the first time ever, with both bands offering exclusive material here, with old classics by both revisited and re-recorded with their respective current lineups. With both bands coming off career high-points - Fimbulwinter and The Apocalyptic Triumphator, respectively - SATANIC WARMASTER and ARCHGOAT here prove why they're not only among the most celebrated bands in Finnish black metal, but international black metal in general. On Lux Satanae, SATANIC WARMASTER recast their past in the cleaner, more concertedly epic path laid out by Fimbulwinter, while ARCHGOAT reignite the same ghastly power they trademarked in the early '90s. No mosh, no core, no lies: Lux Satanae (Thirteen Hymns of Finnish Devil Worship) does exactly what it says on the tin!"

    shop-hellsheadbangers.com/item.asp?PID=41924
    hellsheadbangers.com
    www.facebook.com/archgoat.official
    www.facebook.com/satanic.war.terror

    Szukaj więcej o Satanic Warmaster / Archgoat

Najnowsza recenzja

Deamoniac

Visions of the Nightside
Trzeci album włoskiej death metalowej ekipy złożonej z byłych muzyków nieco bardziej znanego wszystkim Horrid. Tutaj, zafascynowani starą Szwecją oddają się całkiem przyjemnemu, brutalnemu m...





Najnowszy wywiad

Epitome

...co do saksofonu to był to przypadek całkowity. Bo idąc coś zjeść do miasta napotkaliśmy kolesia który na ulicy grał na saksofonie. Zagadałem do niego żeby nagrał nam jakieś partie i zgodził się. Oczywiście nie miał pojęcia na co się porwał, do tego komunikacja nie była najlepsza, bo okazał się być obywatelem Ukrainy i język polski nie był dobry albo w ogóle go nie było...