Zaloguj się na forum
×

Premiera



Nihili LocusCryptopsyHelheimTenebrae in Perpetuum
  • Arghoslent

    Galloping through the the battle ruins (1cd re-issue on)

    Wydane przez HellflameRok wydania 2003Kraj USANapisał Olo5.5Komentarze (0)Arghoslent - Galloping through the the battle ruinsPłytka reedytowana przez Hellflame oficjalnie tylko i wyłącznie na winylu (rzecz jasna w nakładzie 666 sztuk) a oryginalnie wydana 5 lat temu przez nieistniejącą już belgijską Wood-Nymph records, która padła na wskutek bojkotu jej wydawnictw przez wszelkie europejskie środowiska muzyczne. Ciężko rozczytywalny bluźnierczy logos, zdjęcie bandu z sali prób ukazujące czterech zbirów z zasłoniętymi oczami niczym z policyjnego archiwum, podziemny charakter wydawnictwa a przede wszystkim Pogrom z Grand Belial's Key w składzie - zapowiada się ekstremalny i bezkompromisowy bluzg hehe. Niestety moje oczekiwania przerosły nieco zawartość tego krążka, urastającego już w mojej świadomości do miana kultowego. W zasadzie sam tytuł powinien był mnie nakierować na właściwy tor. Galop przez bitewne zgliszcza to świetne określenie tego co do mnie w tej chwili dociera. A nazywając rzecz bardziej po imieniu to mamy tu do czynienia z melodyjno brutalnym old school death metalem w średnich i czasem szybszych tempach o mocno epickim charakterze, który kojarzy mi się w dużym stopniu z naszym polskim Overlordem, tudzież innym, krajowym "średniakiem". Czasami jest dosyć brutalnie, czasami bardzo ciekawie monumentalnie a zazwyczaj jest po prostu nijako - ni to wkurwiająco melodyjnie i chwytliwie, ni to konkretnie agresywnie. Niezłe partie solowe i kilka dosyć interesujących rozwiązań aranżacyjnych to jednak trochę za mało żeby chcieć nadzwyczaj często wracać do "Galloping...". Nie mogę powiedzieć, iż jest to totalne gówno, ale reedycja tego wydaje mi się jakimś naciąganym kreowaniem mitu o czymś, co nie ma szans na bycie niczym więcej niż tylko przeciętnym materiałem o niezbyt zdecydowanym charakterze. Nie wiem co prezentuje sobą Arghoslent w chwili obecnej, ale debiut nie nastraja mnie szczególnie ochoczo do zapoznawania się z ich późniejszą twórczością. Jeśli mimo wszystko macie na to chrapkę to zgłaszajcie się do Nicola na któryś z poniższysz adresów, ale z pewnością znajdziecie w katalogu Hellflame wiele ciekawszych pozycji.


    Arghoslent; P.O.Box 393; Oakton, VA 22124; USA; arghoslent@hotmail.com; www.buio-omega.it; nicola@buio-omega.it; www.hellflameprod.cjb.net; arghoslent.cjb.net
    Możliwość komentowania jest dostępna wyłącznie dla zarejestrowanych użytkowników forum.

    Zaloguj się lub załóż konto