Hatred
Chaos in the flesh (mcd)
Wydane przez Rok wydania 2002Kraj HolandiaNapisał Olo6
Niech nie zwiedzie Was infantylna okładka. Hatred nie są kolejnym zespołem ciskającym parującym kałem w słuchacza i przekonywującym, iż są najbrutalniejszym aktem na kuli ziemskiej. Holendrzy wykonują bardzo klasyczny death thrash w szybkich, ale nie ekstremalnych tempach, agresywny, dynamiczny i cholernie silnie kojarzący się z naszym najsłynniejszym, polskim, death metalowym towarem eksportowym. Mocno vaderowa i czasem slayerowa motoryka niespecjalnie zawiłych, ale kopliwych (kurwa cóż za neoligizm mnie się udał) riffów, podkręcona dosyć intensywną pracą bębnów i umilona niezłym growlem a'la Grave nie daje odbiorcy zbyt wiele do myślenia - albo się za takim graniem przepada albo ma się go już powyżej dziurek w nosie. Oryginalność jako taka w słownikach panów z Hatred nie istnieje i zapewne mają głęboko w dupie wszystkich tych, którzy będą ubolewać nad sensem istnienia tego typu zespołów, które nic nowego nie wnoszą i które na spektakularny sukces mogą liczyć co najwyżej na lokalnych włościach. Fakt faktem - rewelacji wielkich Hatred nie proponują i wszystko to było już nie raz i nie dwa gdzieś tam zagrane, ale na pewno 20 minut tego mini nie jest czasem straconym. Duży wkład w pozytywny odbiór tego krążka ma całkiem niezła jak na tak podziemny band produkcja a utyskiwać można jedynie na nieco amatorsko zaaranżowane sola i pewną przydługaśność utworów. Nie są to jednak mankamenty rujnujące szanse Hatred na zainteresowanie fanów solidnego old schoolowego grania, którzy w death metalu szukają częściej prostej, surowej agresji niż intensywnej, mięsistej miazgi.
Hatred, c/o Peter de Jonge, Klaproos 21, 4421 MA Kapelle, The Netherlands; www.hatred.nl