Septic flesh
Sumerian daemons (6cd)
Wydane przez Hammerheart/MysticRok wydania 2002Kraj GrecjaNapisał a.p8.5
Grecy przebudzają się. Najpierw Rotting Christ, teraz Septic flesh schodzą z popowatych ścieżek I zaczynają grać znowu prawdziwy metal. Metal chlastający po pysku, tworzący odpowiedni nastrój. "Sumerian demons" otwiera świetny death metalowy "Unbeliever", w którym słychać nawet echa Nile. Potem Septic flesh zabiera w klimat znany jedynie z ich najlepszych płyt. Monumentalne, przytłaczające utwory, które po prostu wgniatają w siedzisko. Grecy nadali temu albumowi niesamowitego wyrazu potężnymi chórami i symfonicznymi klawiszami, a soczyste, niemal death metalowe brzmienie świetnie podkreśliło ten monumentalny przekaz. Gdzieś w tle niepokoją mroczne sample, a wyobraźnia wytęża się do granic możliwości. Tak różowo do końca niestety nie jest. W kilku miejscach pachnie trochę monotonią, sporadycznie przesadzili z elektroniką, ale idzie się przyzwyczaić, he, he. I mimo to przyznam, że nie spodziewałem się już po Grekach tak dojrzałego albumu. Nowoczesnego, jednak wciąż twardo stojącego w metalu. Mnie odrzucają przesadzone, aż lepiące się od melodyjnego cukru pseudo metalowe twory. Nie bawią mnie również zbyt nachalne orkiestrowo – chórowo – kobieco - wokalne upiększenia. Septic flesh nigdy tacy nie byli, ale zmyślnie udawało im się przemycić te odpychające mnie elementy i sprawić, że jeszcze się nimi zachwycam. Szósty już album, trochę odważny, ale za to jaki potężny! Sztandaru może jeszcze nie dzierżą, za to z pewnością stoją w pierwszym rzędzie, szacuneczek!
mystic.com.pl; www.septicflesh.com; www.hammerheart.com
