Kalpa
The Path of The Eternal Years (1cd)
Wydane przez Tragic SerenadeRok wydania 2002Kraj Korea PołudniowaNapisał Olo7
Piekło! Zło! Wojna! Azjatyckie zniszczenie północnym wiatrem! Kto się śmieje ten się śmieje ostatni! Tym razem Szatan postawił swoje kopyto na koreańskiej ziemi i swoim niszczącym odchodom nadał imię Kalpa. Właściwie to akt ten bluźni już od 1996 roku, ale dopiero teraz za pośrednictwem Tragic Serenade - nowoutworzonego black metalowego pododdziału koreańskiej Dope Entertainment wydają debiutancki krążek. Limitowana edycja 666 sztuk to chyba już fakt oczywisty przy tak "prawdziwych" wydawnictwach? :) Nie jest jednak oczywisty poziom artystyczny w takich przypadkach. Tym razem muszę szczerze przyznać, iż krążek ten oprócz całej tej otoczki zawiera w sobie naprawdę interesującą dawkę surowego black metalu, w którym, w dużej przynajmniej części, zachowana została atmosfera skandynawskiego black metalowego zniszczenia sprzed ponad dekady. Biorąc pod uwagę produkcję tego krążka należy przyznać, iż Koreańce naprawdę postarali się o słyszalność każdego instrumentu i nie zabili przy tym tej specyficznej i potrzebnej szorstkości chociaż osoby mocno uczulone na perkusyjne automaty powinny się 10 razy zastanowić zanim sięgną po "The Path..." - mimo, że zostały one całkiem porządnie zaaranżowane to nie udało się uniknąć pewnej drażniacej ucho syntetyczności. Cztery utwory, których czas trwania waha się od 6 do nawet 15 minut (tytułowy), utrzymane zostały w zróżnicowanych tempach - od szybkich kanonad po epickie zwolnienia, które okazjonalnie opatrzone są nawet naprawdę porządnymi solami. Jeżeli wszyscy chorzy na solowe popisy tradycjonaliści wzdrygają się w tym momencie to bardzo mi kurwa przykro. W tym przypadku jest oczywiste, iż zespół nie stosuje ich w celu udowadniania swojej techniki gry, ale tylko i wyłącznie w celu podkreślenia mrocznego, majestatycznego klimatu satanicznej perwersji. Nie znajdziecie w muzyce tego zespołu ani krzty melodyjnego kurestwa i, mimo zastosowania klawiszy, ani grama nowomodnych elektro-smaczków, a jedyna filozofią jaką wyznaje Kalpa to skierowany w boską istotę miecz muzycznej destrukcji. "The Path of The Eternal Years" to pozycja, której wyznawcy tradycyjnego black po prostu nie mogą ominąć - i to nie tylko ze względu na egzotyczne pochodzenie zespołu.
Dope Entertainment, 236-9 Kochuk 2dong Guro-gu Seoul, South Korea
www.dopemusic.co.kr; savahead@dopemusic.co.kr
