Misery Index
Overthrow ()
Wydane przez Fadeless productionRok wydania 2002Kraj USANapisał Olo8.5
Czegóż innego jak nie przemiłego rozpierdolu można spodziewać się po kolesiach, z których każdy, w większy lub mniejszy sposób związany był kiedyś z zespołem powszechnie uznawanym za jednego z głównych bogów na panteonie brutalnego death metalu? Mowa oczywiście o Dying Fetus, która to grupa w okresie swej największej glorii targana była niezliczonymi roszadami personalnymi, których jednym z owoców jest właśnie nazwa Misery Index. Powołany przez Jasona Nethertona akt wcale nie miał na celu stworzenia kopii macierzystego zespołu - choć nie wyobrażam sobie, aby wielbicielom takich płyt jak "Killing on adrenaline" czy "Destroy the opposition" nie sprawiła radości muzyka zawarta na "Overthrow" bo niewątpliwie zawiera ona dużo naleciałości z produkcji Dying Fetus. Misery Index tworzy jednak muzykę technicznie nieco prostszą, mającą więcej wspólnego z klasycznym grindem w napalmowym i terrorizerowym stylu i mocno podpartą corowym pompowaniem. Główny nacisk położono na maksymalną agresję, zadbano o surowy klimat poprzez odpowiednie brzmienie - wszystko w celu jak najlepszego wsparcia dosyć ważnego chyba w przypadku tego zespołu przekazu. Przekazu o hypokryzji naszego chorego świata, o gównie, w którym z upodobaniem nurza się nasza cywilizacja, o mentalnym jażmie narzucanym nam przez rządy, religie i media kontrolowane przez nieznane nam jawnie siły, których intencje z pewnością nie mają na celu dobra naszego gatunku. I właśnie dlatego musimy walczyć - zmęczeni nieświadomą niewolą, zmęczeni walką o przetrwanie, zmęczeni oddychaniem, sraniem, konsumowaniem a przede wszystkim - ciągłym brakiem niezależności. Musimy walczyć o zachowanie w sobie resztek prawdziwego, szczerego człowieczeństwa, o trzeźwe spojrzenie na otaczającą rzeczywistość. Musimy pokazać, że mamy siłę przeciwstawić się narzucanym ograniczeniom i manifestować swoją odrębność, zamiast bezmyślnie wtapiać się w stado. Tak nam dopomóż Panie Boże Wszechmogący W Trójcy Jedyny i (przy coverze Terrorizer "Dead Shall Rise" pojebało mnie już doszczętnie) Wszyscy Święci.
www.misery-index.com; www.fadelessrecords.com
