Red Harvest
Sick Transit Gloria Mundi (4cd)
Wydane przez Nocturnal Art ProductionsRok wydania 2002Kraj NorwegiaNapisał Olo9
Red Harvest nie jest zespołem, który ze swą oryginalnością wyskoczył sroce spod ogona. Już na swoich demówkach na początku lat 90 zanim podpisali kontrakt z Black Mark dali się poznać jako autorzy muzyki jak na owe czasy mocno eksperymentalnej. Od tamtej pory upłynęło wiele prądu w ich instrumentach, Red Harvest rozwijał swoją wizję aż do osiągnięcia stadium absolutnej dźwiękowej perfekcji jaką słychać na "Sick transit gloria mundi". Zespół zrezygnował z typowo black metalowych riffów jakie znaleźć można było na "Cold Dark Matter", produkcja jest też dużo czytelniejsza a sam wokal Ofu Kahna kojarzyć się może mocno choćby z Godflesh. Jednak bez obaw - album ten jest jeszcze bardziej mroczny i intensywniejszy od swego poprzednika. Określenie apocalyptic-cyber-metal jakim sami muzycy określają swoją twórczość wydaje się być w tej chwili jeszcze bardziej do niej pasujące. Na "Sick transit gloria mundi" mamy mariaż klimatów zarówno ekperymentalnego black metalu jaki znamy z produkcji Gehenna czy Satyricon, zimnego industrialu kojarzącego się nieco z wczesnym Ministry i Nine Inch Nails jak i power groove a nawet ambientalnego izolacjonizmu. Album mimo niewątpliwego bogactwa treści nie jest absolutnie przeładowany elektronicznymi bajerami. Jest to wciąż muzyka opierająca się na gitarach a klawiszowe aranżacje nadają jej jedynie genialnego, dekadenckiego posmaku. Idealną scenerią do prezentacji tej płyty na żywo mogłaby być opuszczona, skorodowana hala fabryczna w jakimś mieście przyszłości, w którym nie zdążył jeszcze opaść radioaktywny pył po ostatnim atomowym konflikcie rozpętanym przez kilku, żądnych wypróbowania swoich militarnych zabawek psychopatów. Kto wie - może to wcale nie tak odległa wizja?
www.redharvest.com; www.redharvestplanet.com; www.nocturnalart.com