Throneum
Old Death's Lair (1cd)
Wydane przez Weird truthRok wydania 2002Kraj PolskaNapisał a.p7.5
Dziś, w czasach kiedy niemal każda death metalowa formacja, nieważne czy młodzież, czy grające już po 10 lat stare wygi, wydają płyty maksymalnie dopieszczone do granic możliwości debiut Throneum może przestraszyć. Przestraszyć wszystkich tych, dla których death metal zaczął się rok czy 2 temu mega brutalnymi i mega technicznymi krążkami Nile, Hate eternal, Pyaemia i tym podobnymi bulgotami. Throneum hołdują przedpotopowej erze death metalu, kiedy to triumfy święcili Asphyx, Morgoth, bluźniło Sarcofago, a bracia Cavallera nosili tapirowane afro i nagrywali takie cuda jak "Bestial devastation". "Old death's lair" cuchnie potem, piwnicą, zakopywanymi w ziemi ciuchami. Nie jest melodyjnie słodki, nie buduje podniosłych klimatów, żadna panienka się przy nim nie pobryndzluje. Posiada natomiast to, czego wielu zespołom teraz brakuje, ducha metalu. Jego brud, swoisty prymitywizm i wściekłość. Zadziwiające jaki, przy tak relatywnie niskim wkładzie, można osiągnąć efekt. Throneum mimo swojej prostoty na łeb bije co najmniej połowę przekombinowanych death metalowych krążków. Współcześni muzycy zapomnieli, że metal to nie sztuka dla sztuki i kakofonia ultra chaotycznych dźwięków, czy też piękne wymuskane dźwięki dla nastoletnich siks. To przede wszystkim odrażający styl, który z założenia miał odstraszać pedzi, diskomułów, delikacików i innych szmaciarzy. Taki właśnie jest debiut Throneum, na wskroś brudny, na wskroś wściekły, na wskroś piekielny, przechlany, w 100% metalowy.
Tomasz Hanuszkiewicz; P.O. Box 66; 41-923 Bytom; throneum@interia.pl; lair@o2.pl; geocities.com/throneum