Katopetia 'zine
Wydane przez Rok wydania Kraj CzechyNapisał Stron 44, A4, druk, j angielski
Na czeskim rynku mało jest w sumie zinów, a w szczególności takich. Gdy zobaczyłem nazwy kapel zasilających Katopetia podnieciłem się niewąsko. Dying fetus, Devourment, Divine empire, Regurgitation, Lividity... No po prostu miodzio. Trochę ochłonąłem gdy zacząłem czytać, bo niestety z poziomem merytorycznym jest już niestety gorzej. Ale czego spodziewać się po debiutanckim numerze ? Katopetia jest bardzo dobrze złożona, drukowanaq, pod tym względem jest zajebista. Trochę za dużo wklejanych flyerów i podobnych zapychaczy. Zajebiste są za to grafiki. Kolo, który robi tego zina dobrze orientuje się w brutalnej muzie, ma sporo znajomości, tylko mógłby trochę pomyśleć nad zadawanymi pytaniami. #2 Katopetia powinien już być, podobno lepszy, więc wszyscy rzeźnicy, kasa w kopertę, pewnie ze 4 dolce i wysyłć. A, główny szef tego zina drze też japę w Godless truth.
Zdenek Simecek, P.O.Box 53; 771 00 Olomouc 1; Czech rep.
