Throneaeon
Neither of gods (cd)
Wydane przez Hammerhear/MysticRok wydania 2001Kraj SzwecjaNapisał a.p8Zadam Wam pytanie. Ile z Was lubi Deicide? A jak podoba się Wam to, co ten zespół próbuje nam wciskać od jakichś 5 lat? Mam więc dla Was dobrą nowinę. Nie, Benton i spółka nie zaczęli grać jak trzeba. Wkurwieni fanatycy Deicide wzięli sprawę w swoje ręce i pod nazwą Throneaeon zaczęli kontynuować dzieło zniszczenia. Nie będę starał się tu dowieść zawartości cukru w cukrze, czyli ile z Deicide jest w Throneaeon, bo to zajęcie raczej zbędne. Bez dwóch zdań Szwedzi grają jak Deicide, na szczęście to stare Deicide. Jednak nie jest to wtórne zrzynanie. Gdyby dziś Deicide wydali taką płytę jak „Neither of gods” metalowy tłumek z radością podskakiwałby i popierdywał w rytm tej muzyki. Tak nie jest, i chyba dobrze, bo młodzi grają całkiem dobrze, blast się sączy jak trzeba, diabelstwo też konkretne jest, więc po co płakać po królu, skoro mamy nowego, całkiem porządnego księcia?