Mansion
We Shall Live (mcd)
Wydane przez Nine RecordsRok wydania 2014Kraj FinlandiaNapisał Robert Jurkiewicz8,5
Tym razem coś dla lubiących zatracić się w modlitwie. Podążając za tym, co pisze wydawca, Mansion nawiązuje do apokaliptycznej sekty istniejącej niegdyś w Finlandii. Rzeczywiście religijny fanatyzm jest na "We Shall Live" niemal namacalny. Koncept uzupełnia bogaty booklet płyty zawierający intrygujące, niepokojące zdjęcia imitujące zapewne jeden z owych apokaliptycznych obrządków. Można Mansion na siłę porównać do innych rozmodlonych zespołów pokroju The Devil’s Blood, czy też Sabbath Assembly. Podobnie nawiedzona aura, śpiewająca z namaszczeniem wokalistka takie porównania bez wątpienia prowokują. Zaznaczę jednak, że Mansion mocno wyróżnia się na tle modnej ostatnio stylistyki. Owszem, słychać w ich muzyce psychodelicznego rocka, ale nie ma to absolutnie nic wspólnego z rozdmuchanym retro trendem. Finowie brzmią bardzo współcześnie. Warto zwrócić uwagę, że "We Shall Live" to wyraziście gitarowa płyta zasobna w konkretne, mocne riffy. W otwierającym „Mother’s Burden” słychać wręcz thrashowe piłowanie. Gdzieś tam pośrodku, bodajże w "Sorrowless" pięknie buja zeppelin’owy riff. Wieńczący cd "Slumber Sermon" to z kolei zaskakująco ciężki, mroczny, doom’owy utwór. Nie samą gitarą jednak "We Shall Live" żyje. Fanatyczny, chwilami obłąkany wydźwięk muzyki Finów to w dużym stopniu zasługa wokalistki wyraźnie utożsamiającej się z całym konceptem. Mansion zaprezentował bardzo dobry, kompletny i bez wątpienia wyjątkowy materiał. Mam nadzieję, że następnym razem wymodlą więcej niż cztery utwory.
www.facebook.com/mansionalma; www.nine-records.pl