Satan's Satyrs
Die Screaming (2cd)
Wydane przez Bad Omen RecordsRok wydania 2014Kraj USANapisał Robert Jurkiewicz7,5
Pierwsze wrażenie nie jest zbyt korzystne. Pomyślałem, że Clayton Burgess najzwyczajniej się pogubił. Jak się okazuje z czasem, nie jest to takie oczywiste. Głównodowodzący w Satan’s Satyrs najbardziej radykalne zmiany wprowadził w brzmieniu zespołu. "Die Screaming" prezentuje totalnie odmienione oblicze Satan’s Satyrs. Jest czysto, selektywnie i można odnieść wrażenie, że zbyt miękko. Punkowy brud, który można było szuflować łopatą na debiutanckiej płycie tym razem nie dominuje w brzmieniu gitar. Zmienił się także charakter samych utworów. Satan’s Satyrs gra dziś skoczny, zdystansowany heavy/doom bliski solowym dokonaniom Ozzy’ego Osbourne’a. Wyjątkiem jest zamykający płytę utwór tytułowy w którym zespół w bezpośredni sposób nawiązuje do mrocznych początków Black Sabbath. Mam problem z "Die Screaming" polegający na tym, że analizując zawartość płyty na chłodno nie potrafię jej jednoznacznie ocenić. Zdecydowanie brakuje mi nieokrzesania i zadziorności debiutu. Przełom następuje, gdy płyta zaczyna kręcić się w gramofonie. Mam ciary, gdy słucham takich utworów jak tytułowy, czy też "Show Me Your Skull" zbudowanych na kapitalnych riffach, ozdobionych zjawiskową grą perkusisty. Więcej, nawet zawodzenie Claytona przestaje irytować. Patrzę na komiksową okładkę, na nietoperze – wampiry wymalowane wewnątrz i wszystko mi się ładnie zazębia. Być może Clayton po dołączeniu do Electric Wizard postanowił w swoim macierzystym zespole nieco się wyluzować. Powstała świetnie zrealizowana, bardzo rozrywkowa płyta, która po długim i ciężkim dniu działa równie skutecznie jak kufel zimnego piwa. No to jeszcze po jednym.
www.facebook.com/satanssatyrs; www.bad-omen-records.com
