Winter Of Sin
Violence Reigns Supreme (4cd)
Wydane przez Cyclone EmpireRok wydania 2014Kraj HolandiaNapisał Olo7
Winter Of Sin nie byli mi do tej pory znani, mimo, że to już ich czwarty długograj, w składzie znaleźć można nazwiska powiązane kiedyś z m.in. God Dethroned, Katafalk, a za mikrofonem mamy nawet, wcielonego niedawno w szeregi reaktywowanego Soulburn Henriego Sattlera. Przyciągająca uwagę, klimatyczna okładka autorstwa Juanjo Castellano (dlaczego takiego covera nie ma np. nowy Pestilence?), sugerowała mi, że będziemy mieć do czynienia z kolejną ekipą uprawiającą jakąś staroszkolną odmianę death metalu, ale po odpaleniu albumu zaskoczył mnie black metalowy huragan z masą melodii. Szybkie, rwące mocno do przodu, chwytliwe riffy, wzniosłe wyhamowania, bardzo intensywna, dynamiczna linia bębnów i soczysta produkcja studia Soundlodge. Wszystko to jako żywo przypomina dokonania Naglfar, Dawn, Sacramentum, Dissection, czy też wczesny okres Marduk, Enthroned. Jeżeli tylko nie ma się zbyt silnej alergii na melodyjne składniki to “Violence Reigns Supreme” wchodzi przyjemnie jak pięćdziesiątka zmrożonej w piątkowy wieczór. Osobiście, na półce z melodyjnym death/black mam tylko kilka ulubionych pozycji i przeważnie unikam sięgania po więcej, bo większość kapel dłubiąca w tej dziedzinie nie potrafi obyć się bez bazarowych patatajów, smutnych gotek w chórkach, natchnionych wikingów, czy cukierkowych ozdobników. Winter Of Sin całe szczęście nie podłapali żadnej podobnej kiły, więc bez obaw możecie zapraszać ich do swojego zestawu stereło.
www.winterofsin.com; www.facebook.com/pages/Winter-of-Sin/163619410366144; www.cyclone-empire.com; www.sureshotworx.de
