Dead End Finland
Season Of Withering (2cd)
Wydane przez Inverse RecordsRok wydania 2013Kraj FinlandiaNapisał Flemming Gabin3
Błagam. Skończcie już z tym. Znowu to gówno? Co to kurwa ma być? Co ci Finowie mają z tym pojebanym pop - i melodyjnym "metalem"? Chuj jeden wie skąd się tego wszystkiego u nich tyle bierze, ale im mniej tego do mnie dociera tym lepiej. Ja wiem, że ludzie często zachowują się jak stado pędzonych baranów, ale to... to jest nawet gorsze niż Dawn Of Tears - choć wydaje się to kompletnie niemożliwe. Jasna cholera ludzie. mówiłem już to kiedyś i teraz się powtórzę - jeżeli coś pochodzi z Finlandii, ojczyzny Armi Päivinen i nie jest to death albo black metal to istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że będzie to kurewsko beznadziejne i Dead End Finland jest pieprzonym potwierdzeniem tego faktu. Ja kurwa mać pamiętam coś takiego co nazywało się eurodance, gdzie seksowne laski śpiewały w kolorowych perukach kretyńskie piosenki o miłości, o seksie i jeszcze raz o miłości. Paradisio jest nawet wciąż lepsze niż większość metalowych kapel - death metalowych czy jakichkolwiek innych. I mam gdzieś co na ten temat myśli nazipana klejem gównażeria. Ale czy to co ja tu słyszę to ma być jakiś kurwa wyrafinowany żart? To jest drugi album z Inverse Records jakiego słucham i znów jest to skrajne gówno. powie mi ktoś o co chodzi z tymi totaleni zjebanymi czystymi wokalizami i naiwnymi klawiszami? Czy tu w ogóle są jakieś gitary? Jakieś riffy? Halo?! Czy to w ogóle jest pieprzony metal? Komu to ma się podobać? Taneczne bity, przerysowane pseudo-metalowe klawisze, Demon Burgerowy vocoder i skrzekliwe wokale, struktury kawałków w stylu Sisters Of Mercy i synthpop/new wave z lat 80-tych, do bólu banalny groove na riffach gdzieś z okolic między Children of Boredom a Rammstein i beznajdziejne, czyste wokale przypominające najgorsze wyczyny Burtona C. Bella z Dino’s Cheese Factory. Jesteście w stanie wyobrazić sobie jaki to jest syfilis? W sumie to znam jeden zespół, który jest od nich jeszcze gorszy - jebany Semargl z któregoś tam obsranego kraju z Europy Wschodniej. Kto tej kapeli dał zielone światło? Ktos tu był chyba zdrowo najebany albo naćpany bo inaczej nie da się tego wytłumaczyć. Mógłbym teraz siedzieć i oglądać nowe fotki Tiffany Cappotelli, Mackenzie White albo Lyli Ashby zamiast słuchać tej kichy. Tak więc spieprzajcie Dead End Finland bo jesteście niewybaczalnie okropni. Niech Wasza sala prób spłonie w ogniu piekielnym, a Wasze jebane nasienie niech okaże się jałowe. Kończę z tym "Czasem Usychania" zanim uschnie moja zdolność do komunikowania się. Sayo-kurwa-nara, fińskie błazny. Moc gówna osiągnęła apogeum. Wypierdalać.
www.deadendfinland.com; www.facebook.com/deadendfinland; www.inverse.fi
