Myopia
Simulataneous Simulations (3cd)
Wydane przez Self-releasedRok wydania 2012Kraj PolskaNapisał Robert Jurkiewicz10
Już przy okazji recenzji poprzedniej płyty biadoliłem jakie to życie jest niesprawiedliwe. Nic nie wnoszące, smutne zespoliki mają kontrakty z fonograficznymi gigantami, a Myopia nie ma. "Simulataneous Simulations" to kolejna płyta wydana własnym sumptem przez zespół. Pewnie, że płyta nie jest szczególnie medialna, ale tego typu połamana muzyka trafia przecież pod skrzydła troskliwych wydawców. Przyczyn takiego stanu rzeczy będę szukał u źródła, czas zająć się kwestią najistotniejszą. Płyta jest rewelacyjna. Myopia w dalszym ciągu wykręca na wszystkie możliwe strony swój thrash metal. Gitarzysta wyczynia szalone figury na gryfie, perkusista ani na moment nie traci czujności. Niby wszystko było na poprzednich krążkach, ale to ogromne uproszczenie. Zaskakują już pierwsze takty następującego po intro "Time Machine". Nie spodziewałem się tak gwałtownych dźwięków. Bywa, że kapela brzmi niemal punkowo. Kiedy indziej gitarzysta atakuje tłumionymi, rwanymi riffami kojarzącymi się z wczesnym Fear Factory. To nie wszystko, chwilami poziom intensywności dźwięku pozwala postawić Myopia w jednym szeregu z tymi wszystkimi szalonymi ekwilibrystami, jakich swojego czasu namiętnie wydawała Relapse. Brzmienie jest świetne, bardzo naturalne i surowe. To zresztą nic dziwnego, jeśli wziąć pod uwagę, że pracował nad nim Szymon Czech. Dodam, że krążek przystrojony jest w efektowną i obszerną szatę graficzną. Jakieś wnioski? Oczywiście, "Simulataneous Simulations" to dopracowana w każdym aspekcie, kompletna i równocześnie kapitalna płyta. Innej noty być nie może.
www.myopia.pl
