Pandemonium
Promo 2010 (cd)
Wydane przez Godz Ov War Prod.Rok wydania 2010Kraj PolskaNapisał Paweł Palica7
Pandemonium to jeden z tych zespołów, które chyba nigdy nie złożą broni. Zespół, który rozpatrywać już należy w kategorii dinozaurów wagi superciężkiej i który ma za sobą niejeden życiowy zakręt (w tym zmianę nazwy), po raz kolejny szykuje się do mizantropijnej ofensywy, której zapowiedzią jest nagrane w ubiegłym roku dwuutworowe promo. Wizytówka zatytułowanego "Misanthropy" długograja, który ma się ukazać pod szyldem Pagan Records, jest zachęcająca.
Koń jaki jest, każdy widzi - chciałoby się rzec. Kapela jest po przejściach, ale po 20 latach od wydania swojej debiutanckiej taśmy z próby konsekwentnie stawia na charakterystyczny dla siebie, rozpoznawalny styl. Czyli krótko mówiąc po raz kolejny składa hołd starym nagraniom Samaela. I ma to swój urok, bo Paul i spółka mają rękę do pisania wpadających w ucho, a jednocześnie monotonnych, na swój sposób transowych black (bardziej)/death (mniej) metalowych kawałków, zgrabnie balansując pomiędzy surowością brzmienia i jego czytelnością. Warto też chwilę poświęcić wokalom, które, mam wrażenie, mogą być sporym atutem pełnej płyty. Słychać tu oczywiście klasyczne mazurowe growle, nie brak też jednak i nieco upiornie brzmiących wrzasków, i czegoś na kształt skrzeczących melodeklamacji. Robi to robotę i nadaje całości bardzo dusznej, mrocznej atmosfery. Siedzisz, kurwa, w tym wilgotnym lochu, słyszysz, jak o ścianę z drugiej strony miarowo drapie setki pazurów, a rogate zastępy wyją twoje imię...
Na płytce są podobno jeszcze materiały video, ale jako totalny w tym kontekście abnegat nawet ich nie włączyłem. Bardzo natomiast chętnie włączę "Misanthropy", gdy tylko wpadnie w moje ręce.
pandemonium.metal.pl