Wesele
Mieszkam z mamą (ep)
Wydane przez Self-releasedRok wydania 2010Kraj PolskaNapisał Robert Jurkiewicz7
Nazwa kapeli, okładka, tytuł płyty, to wszystko zwiastowało kabarecik pokroju Cremaster. Nie mam pojęcia z jakiego powodu twórcy "Mieszkam z mamą" zdecydowali się na tego typu kpiarską stylistykę, nie wiem też, czy wzorem Cremaster stroją się na scenie w damskie fatałaszki. Wiem, że to, co słyszę z kabaretem nie ma nic wspólnego. Mam wrażenie, że gdyby Parricide zarejestrował swój "Kingdom of Downfall" gdzieś w zatęchłej piwnicy, efekt byłby zbieżny z tym, co wybrzmiewa na "Mieszkam z mamą". Kierunek jest podobny. Ekstremalny grind/death metal sprawi sporo satysfakcji wszystkim rozmiłowanym w szybko przemieszczających się, skomasowanych dźwiękach. Wysoko nastrojony werbel, trzoda chlewna za mikrofonem i zestaw piwnicznych riffów, może niezbyt czytelnych, lecz czyniących zbasowany, zagęszczony hałas, tak miły narządom słuchu. Podejrzewam, że "Mieszkam z mamą" nie zrobiłaby wielkiej kariery wśród gawiedzi skupionej na podłodze w sali balowej. Ja nie miałbym nic przeciwko, by te liche sześć minut rozrosło się, powiedzmy trzykrotnie.
www.myspace.com/wesele2009
